Lokalizacja

  • Cała Polska
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Oliwka Styn
Oliwka Styn , 10 lat

Walka o codzienność bez bólu! Wesprzyj Oliwkę!

Oliwka, razem ze swoją siostrą bliźniaczką, przyszła na świat w 34 tygodniu ciąży. Otrzymały 10 punktów w skali Apgar – byłam przeszczęśliwa, widząc je zdrowe. Niestety radość nie trwała długo. W drugiej dobie życia Oliwkę zaatakowała posocznica. W wyniku poważnego niedotlenienia, jej życie odmieniło się na zawsze – od tamtej chwili już do końca życia córka zmaga się z konsekwencjami licznych diagnoz… Od pierwszego roku życia Oliwka jest pod opieką hospicjum domowego. Mierzy się między innymi z mózgowym porażeniem dziecięcym, padaczką oraz umiarkowaną niepełnosprawnością intelektualną. Pomimo trudności, robimy wszystko, aby jej codzienność jak najmniej różniła się od życia jej siostry.  Oliwka to spokojna, dzielna dziewczynka, która uwielbia przebywać wśród rówieśników. Codzienna droga do szkoły czy do lekarza jest dla niej od jakiegoś czasu trudnym i bolesnym przeżyciem – Oliwka pilnie potrzebuje nowego, specjalistycznego wózka! Ze względu na postępujące skrzywienie kręgosłupa, Oliwka nie może dłużej korzystać ze swojego sprzętu. Podróż w dotychczasowym wózku wiąże się z płaczem i bólem, napięciem mięśni oraz trudnościami w oddychaniu – skrzywienie kręgosłupa wywołuje niedodmę jednego płuca, co powoduje uciążliwe duszności. Obecny wózek nie jest w stanie zapewnić jej odpowiedniego podparcia, a dłuższe siedzenie w nim może prowadzić do powstania odleżyn. Oliwka potrzebuje specjalistycznego wózka z systemem pozycjonowania SPEX, który idealnie dopasowuje się do kształtu pleców, zapewniając pełne podparcie i stabilizację. To rozwiązanie jest jedyną szansą, aby codzienne życie Oliwki stało się mniej bolesne. Niestety, wózek ten nie jest refundowany przez NFZ, a koszt jest dla nas nieosiągalny… Zwracamy się do Was z prośbą o pomoc! Każda złotówka, każde udostępnienie tej zbiórki przybliża Oliwkę do życia bez bólu. Pomóżcie nam sprawić, by życie naszej córki było łatwiejsze… Rodzice Oliwii

455,00 zł ( 1,12% )
Brakuje: 39 971,00 zł
Marianna Poturała
Marianna Poturała , 29 lat

Zaczęło się od paraliżu twarzy – rozpoznano STWARDNIENIE ROZSIANE!

Jestem zdruzgotany. Diagnoza spadła na moją siostrę zupełnie niespodziewanie. Szukamy najlepszej drogi leczenia – jakiejkolwiek drogi… Zaczęło się 3 lata temu. Do tej pory było wszystko w porządku. Marianka pracowała, utrzymywała się. Wtedy to z dnia na dzień sparaliżowało lewą stronę jej twarzy! Przerażona pojechała do lekarza. Ten stwierdził, że powodem jest anemia. Niestety z miesiąca na miesiąc  stan mojej siostry się pogarszał. Nie miała na nic chęci, była osłabiona, ospała, ciało odmawiało posłuszeństwa. Tym razem podejrzenia padły na nerwicę, depresję. Możliwe, że takie stanowisko specjalistów utrzymywałoby się nadal, gdyby nie to najbardziej mrożące krew w żyłach wydarzenie.  Tydzień przed Świętami Wielkiej Nocy nagle powykręcało obie ręce Marianki! Nie wiedzieliśmy, co robić, ona płakała, a ja zszokowany szukałam niemalże po omacku telefonu, by zadzwonić po pogotowie… Serce biło jak szalone. Miałem wrażenie, że to mnie dotyka, że to moje ręce są wykręcane.  Czekamy jeszcze na wyniki niektórych badań, ale na wypisie ze szpitala jasno jest napisane „stwardnienie rozsiane”. Nie wiem, co dalej. Jeździmy po różnych miastach Polski, byleby znaleźć miejsce, które zajmie się leczeniem mojej siostry. Bardzo proszę o pomoc. Przed Marianną jeszcze całe życie. Musimy znaleźć jakieś rozwiązanie! Rafał, brat Marianny

454 zł
Nataniel Barczewski
23:44:01  do końca
Nataniel Barczewski , 8 lat

Przekleństwo wcześniactwa... Wspieramy Nataniela!

27 tydzień ciąży, 1400 gramów — liczby, które wskazywały, że nie jest dobrze. Od samego początku najedliśmy się stresu. Bardzo się bałam...  Skrajne wcześniactwo, niska masa urodzeniowa, a co za tym idzie powikłania, z którymi Natan walczy do tej pory. Być może zmagać się będzie i do końca życia... Niemal przy każdym spotkaniu z lekarzem dowiadywałam się, z jakiego powodu cierpi moje dziecko. Niewydolności oddechowa, odma opłucna, ropniak opłucnej bez przetoki, drożny przewód tętniczy, niedokrwistość wcześniaków, retinopatia nieproliferacyjna i zmiany naczyniowe siatkówki, złamanie nasady kości udowej, dysplazja oskrzelowo-płucna, dokomorowy krwotok III stopnia, wodogłowie... Lawina tragicznych diagnoz... Za każdym razem, gdy wymieniam powikłania, z którymi zmaga się Nataniel, lista ta zdaje się nie mieć końca... Kiedy już oswoiłam się, z tym że przyszłość synka nie będzie najłatwiejsza, a moja pomoc będzie mu potrzebna niemal na każdym kroku, dodatkowo zdiagnozowano stopy końsko-szpotawe oraz padaczkę. Koszty związane z walką o Nataniela zaczynają mnie przerastać, dlatego proszę, pomóż. Z Twoją pomocą dam radę zapewnić mojemu dziecku rehabilitację, a także profesjonalny sprzęt! Sama nie...  Beata — mama Nataniela

454 zł
Jowita Przybysz
Jowita Przybysz , 30 lat

Nie pozwól, bym straciła to, co do tej pory osiągnęłam! Proszę, POMÓŻ❗️

Całe życie walczę o sprawność. Od urodzenia zmagam się z mózgowym porażeniem dziecięcym czterokończynowym spastycznym. Na co dzień poruszam się na wózku inwalidzkim. Staram się być jak najbardziej samodzielna! Wciąż jednak napotykam trudności... Ciężko było mi pogodzić się ze świadomością, że nie wyzdrowieję. Gdy dorastałam, chciałam tak jak inne dzieci bawić się i skakać. Niestety, nie wiem jak to jest biec przed siebie ile sił w nogach… Wiem za to, czym jest radość z pierwszych samodzielnych kroków! Dzięki Waszej pomocy w opłaceniu rehabilitacji, stale widzę postępy i jestem coraz sprawniejsza! Potrafię sama przesiąść się z wózka na krzesło, co ułatwia mi codzienne funkcjonowanie. Bez intensywnych zajęć i ciężkiej pracy nie byłoby to możliwe! Po każdej dłuższej przerwie w terapii, moje ciało zapomina o ruchach, które potrafiło wykonać. Z tego powodu regularne ćwiczenia są dla mnie tak istotne! Latami walczyłam o większą sprawność… Nie mogę utracić wypracowanych efektów!  Zawsze wolałam stawiać sobie coraz trudniejsze cele, niż narzekać na swój los. Jako nastolatka najpierw rano szłam do szkoły, a zaraz potem na rehabilitację, hipoterapię czy basen. Mimo przeciwności, udało mi się też ukończyć studia! Chcę walczyć o siebie, ale znów potrzebuję Waszej pomocy… Staram się ćwiczyć sama, jednak najlepsze rezultaty przynoszą zajęcia ze specjalistami. Niestety, są one bardzo drogie… Brak środków na dalszą rehabilitację może na zawsze zaprzepaścić to, co już osiągnęłam! Proszę, pomóżcie mi w walce z chorobą! Jowita

453 zł
Miłosz Woronowicz
Miłosz Woronowicz , 5 lat

Codziennie widzę, jak autyzm utrudnia życie mojemu synkowi! Pomóż mi to zmienić!

Wasze poprzednie wsparcie pozwoliło mi opłacić nie tylko terapię mojego dziecka, ale także dało mi nadzieję, że jeszcze będzie dobrze! Dziękuję! Choć pojawiają się już pierwsze efekty, synek nadal potrzebuje pomocy… Nasza historia:  Gdy Miłoszek został zdiagnozowany, zalałam się łzami. Nie przewidywałam, że mogę usłyszeć coś takiego, że nagle cały nasz świat legnie w gruzach. Myślałam, że moje dziecko jest zdrowe… Prawda była inna. Brak reakcji na imię i brak kontaktu wzrokowego – to tylko część pierwszych symptomów. Miłoszek uderzał głową w przedmioty, nie interesował się zabawkami. Zachowywał się, jakby był nieobecny. Nie wiedziałam, co robić. Poszliśmy do lekarza, który od razu wiedział, gdzie leży przyczyna tych wszystkich problemów. Niemalże w mgnieniu oka zdiagnozował autyzm!  Rozpłakałam się. Gdy przypominam sobie tamten moment, trzęsą mi się ręce. Nie tylko spektrum autyzmu jest dla nas przeszkodą… Dodatkowo pojawia się także obniżone napięcie mięśniowe! Prowadzona terapia przynosi efekty, na które tak długo czekałam. Synek reaguje już na swoje imię, wykonuje proste polecenia i potrafi pokazać paluszkiem wiele rzeczy! Daje mi to nadzieję, że sukcesów może być więcej, a mój syneczek ma szansę na łatwiejszą przyszłość! Jednak każda godzina dodatkowych zajęć, niezbędnych terapii oraz turnusy rehabilitacyjne to olbrzymie kwoty. Codziennie widzę, jak autyzm utrudnia życie mojemu synkowi i jak najszybciej chcę to zmienić! Proszę, daj szansę mojemu synkowi. Symboliczna złotówka i udostępnienie zbiórki naprawdę może zdziałać cuda. Z góry dziękuję za pomoc! Alicja, mama

452,00 zł ( 1,69% )
Brakuje: 26 144,00 zł
Fabian i Łukasz Korda
Fabian i Łukasz Korda , 2 latka

Bracia Korda potrzebują dalszej diagnostyki – Wesprzesz ich?

Dla każdego rodzica jego dziecko jest najważniejsze. Dla nas również i nasi synkowie są najlepszym, co nas w życiu spotkało. Zrobimy dla nich wszystko, ale nie jesteśmy w stanie po prostu podarować im zdrowia. Fabianek ma półtora roku i wrodzoną wadę wzroku, a Łukaszek problemy rozwojowe i wadę serduszka. Bywa, że nowo narodzone dzieci zezują, ale to mija z czasem. Tak niestety nie było w naszym przypadku. Na termin do okulisty czekaliśmy aż 6 miesięcy, a kiedy w końcu się udało, to co usłyszeliśmy, nas załamało. Konieczna była pilna operacja okulistyczna. Kilka miesięcy zwłoki oznaczało dla naszego słoneczka ślepotę! Dziś Fabianek jest po operacji oczka, którą wraz z leczeniem udało nam się sfinansować dzięki wsparciu. Teraz potrzebuje długiej rehabilitacji. Problemy u Łukaszka też pojawiły się z czasem. Obecnie to wada serca, zaburzenia rozwojowe, zaburzenia osobowości, ADHD i zaburzenia hiperkinetyczne. Ale to nie wszystko, oprócz możliwych problemów neurologicznych, tak samo jak u Fabianka, pojawiła się wada wzroku. Łukaszka czeka dodatkowo wizyta u kardiologa oraz terapia logopedyczna, z zaburzeń integracji sensorycznej i wizyta w poradni psychologiczno-pedagogicznej na ponowne badania, ponieważ z wcześniejszych wyszło pogranicze niepełnosprawności. Obaj synkowie wymagają za to ponownej wizyty u neurologa i genetyka. Czeka nas rezonans magnetyczny, by dokładnie zbadać i wykluczyć ewentualne zmiany ogniskowe u chłopców. Najprawdopodobniej wszystko to będziemy musieli opłacić sami. Wiemy, że nie damy sobie rady. Będziemy niezmiernie wdzięczni za wsparcie, wpłatę, udostępnienie… Za każdą pomoc okazaną naszym skarbom. To dzięki Wam już raz się udało i jesteśmy coraz bliżej, by pewnego dnia Fabianek będzie mógł oglądać świat wokół siebie, a Łukaszek bawić się razem z nim bez strachu przed chorobą. Rodzice

452,00 zł ( 2,83% )
Brakuje: 15 506,00 zł
Agata Wróblewska
Agata Wróblewska , 34 lata

Pomagamy Agacie odzyskać dawne życie!

Jestem Agata. Całe życie zmagam się z problemami ze słuchem. Niestety w ostatnim czasie, sytuacja pogorszyła się tak bardzo, że jestem zmuszona prosić o pomoc! Wierzę, że będziecie ze mną! Noszę aparaty słuchowe od trzeciego roku życia. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu moich rodziców i wspaniałych specjalistów, na których trafiłam, udało mi się nauczyć mówić w pełni zrozumiale. W trakcie dojrzewania mój słuch się pogarszał, co kilka lat miałam zmieniane aparaty słuchowe. Pracowałam intensywnie z logopedą. W 2021 urodziłam pierwsze dziecko. Niestety po trudnym porodzie, mój słuch uległ wyraźnemu pogorszeniu! Gdy zaszłam w drugą ciążę, wiedziałam już, że muszę urodzić za pomocą cesarskiego cięcia. Pomimo takiego rodzaju porodu, mój słuch znowu się osłabił! Aparaty już nie pomagały, a mój komfort życia znacznie się pogorszył. Nie mogę wrócić do pracy, czego bardzo mi brakuje. Całe życie byłam aktywna zawodowo, skończyłam studia, spełniałam się. Dziś jedynym sposobem na powrót do dawnego życia jest operacja wszczepienia implantu! Niedługo dowiem się, kiedy odbędzie się operacja. Co prawda zabieg jest refundowany, ale koszty, jakie muszę ponieść w związku z nim, są bardzo wysokie i przekraczają moje możliwości finansowe. Dojazdy, badania, leki, rehabilitacja to wszystko pochłonie ogromne środki. Nigdy nie prosiłam o pomoc, tak samo moi rodzice. Potrafili sprzedać samochód, żeby kupić mi aparat. Dzisiaj jednak zdecydowałam się poprosić o wsparcie. Wierzę, że otworzycie swoje serca i mi pomożecie. Będę wdzięczna za każdą złotówkę! Agata

450 zł
Hania Kukuła
Hania Kukuła , 13 lat

Hania nigdy nie wyzdrowieje, ale dzięki naszej pomocy może lepiej żyć!

Moja córka Hania toczy każdego dnia walkę o swoje zdrowie i życie. Diagnozy, które na nas spadły nie powinny dotknąć nikogo z nas. Choroby, z którymi musi żyć moja córka, są okrutne...  Hanna ma zdiagnozowany autyzm, schizofrenię i niepełnosprawność umysłową... Żadna z tych chorób nie może być zażegnana operacją czy przyjmowaniem na stałe leków. Nie ma sposobu na to, by się ich pozbyć. Już zawsze będzie z nimi walczyć...  Hanna wymaga na stałe wizyt lekarskich, farmakoterapii, przyjmuje na leki przeciwpsychotyczne I stabilizatory nastroju. Ponadto potrzebuje rehabilitacji, terapii, by lepiej funkcjonować społecznie i terapii psychologicznej, integracji sensorycznej, treningów umiejętności społecznych, terapii indywidualna i grupowa. Lista potrzeb z każdym rokiem jej życia się zwiększa. Chciałaby mieć pewność, że nigdy nie zabraknie mi środków, by zadbać o dziecko.  Proszę Cię o wsparcie w naszym życiu. Pomóż nam, proszę...   Mama Hanny 

448 zł
Filip Narloch
Filip Narloch , 29 lat

Pomóż mi pokonać kolejne życiowe trudności, proszę!

W ramach poprzedniej zbiórki pomogliście mi zakupić wózek inwalidzki! Dziękuję! To z Wami dzieją sie cuda! Kochani, raz jeszcze potrzebuję cudu i Waszego wsparcia… Moja historia: Urodziłem się z przepukliną oponowo-rdzeniową, wodogłowiem i pęcherzem neurogennym. Wkrótce po narodzinach okazało się także, że mam tylko jedną nerkę i nie widzę na prawe oko.  Cały czas muszę być rehabilitowany, aby wzmacniać swoje ciało i wszystkie mięśnie. Wiem, że już zawsze będę potrzebował tej specjalistycznej formy pomocy, jednak moja rodzina nie jest w stanie w pełni opłacić wszystkich tych kosztów… Nie przypuszczałem, że napotkam kolejne trudności. Niestety zaczęły powstawać odleżyny, które mogą okazać się niebezpieczne! Aby skutecznie im zapobiegać, muszę zakupić specjalistyczne łóżko dla osoby niepełnosprawnej.  Staram się funkcjonować samodzielnie, na miarę moich możliwości. Jednak nie mam na wszystko wpływu i sam nie zaspokoję wszystkich moich zdrowotnych potrzeb. Proszę, pomóż mi dalej walczyć! Filip 

444,00 zł ( 0,94% )
Brakuje: 46 578,00 zł