Lokalizacja

  • Cała Polska
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Paweł i Tomek Kargas
Paweł i Tomek Kargas , 8 lat

Paweł i Tomek to bracia, którzy dzielnie walczą o lepsze jutro❗️Pomóż!

Zarówno Pawełek jak i Tomuś od lat zmagają z zaburzeniami rozwoju oraz chorobami, które wymagają częstej rehabilitacji. Niestety, życie bywa przewrotne i każe naszym chłopcom zawalczyć o lepsze jutro z bardzo długą listą schorzeń...  Obawiamy się, że dostępna nam opieka lekarska, psychologiczna, logopedyczna, oraz rehabilitacyjna mogą nie wystarczyć, aby zapewnić synom prawidłowy rozwój, ponieważ na same konsultacje czeka się nawet do kilku lat... Do tej pory chłopcy dzielnie pokonywali przeszkody, pomimo trudności, jakie niosą ich diagnozy. Synkowie chcą na przekór wszystkiemu dorównać zdrowym rówieśnikom. Teraz powoli zaczynają zdawać sobie sprawę, że są „inni”. Niestety cały czas z przykrością obserwujemy, jak chłopcy gasną, gdy widzą rówieśników, jeżdżących na rowerze i bawiących się na placu zabaw. Widzimy, jak spoglądają na grających w siatkówkę i piłkę nożną, ale ze względu na ich stan zdrowia, nie mogą sobie pozwolić na świetną zabawę. Uwielbiają się przyglądać, ale widzimy, że robią to z cierpieniem w oczach... Chcemy, aby mogli czerpać pełnymi garściami z życia... Niestety nie jest im to dane... Pawełek i Tomuś są po operacji nóżek, ale czekają ich jeszcze operacje dłoni. Walczymy, ile starcza sił. Jednak bez Waszej pomocy, może nam się nie udać, zapewnić chłopcom wszystkich potrzeb. Wierzymy, że dzięki Wam, damy radę wygrać z każdą przeszkodą, a nasze kochane dzieci będą mogły cieszyć się wspaniałym życiem oraz pełną samodzielnością. Każda złotówka to szansa na wspaniały początek! Naszą nadzieją na lepsze jutro są operacje rączek, zakup specjalnych ortez oraz kosztowne leczenie i rehabilitacja. Dlatego zwracamy się do Was z prośbą o pomoc finansową! Pozwólcie, zawalczyć nam o przyszłość naszych chłopców. Za każdy najmniejszy gest dobroci dziękujemy! Rodzice

50 zł
Lena Stefańska
Lena Stefańska , 9 lat

Wesprzyj Lenę, by jej ciężka praca mogła przynosić jeszcze lepsze efekty!

Kiedy Lena miała zaledwie kilka lat, zaczęliśmy zauważać, że córeczka chodzi na palcach. Zaczęliśmy szukać pomocy u różnych specjalistów, Lenka przeszła też wiele badań. Długo jednak nie została postawiona żadna diagnoza. Dopiero gdy córeczka miała około 6 lat, stwierdzono u niej mózgowe porażenie dziecięce. Napięcie mięśniowe, przez które chodziła na palcach, najpierw próbowaliśmy złagodzić rehabilitacją. Okazało się jednak, że konieczna będzie operacja. W lutym 2024 roku Lena przeszła zabieg, po którym obie jej nóżki były przez pewien czas w gipsie. Po okresie rekonwalescencji córeczka musiała rozpocząć rehabilitację. Lenka potrzebuje regularnych ćwiczeń, by wypracować jak najlepszą sprawność! Nasza córeczka jest samodzielna, a dzięki zajęciom radzi sobie jeszcze lepiej. Staramy się zapewniać Lenie wszystko, czego potrzebuje i z radością patrzymy na jej postępy. Wierzymy, że dalsza praca przyniesie kolejne efekty. Zajęcia i turnusy rehabilitacyjne, a także niezbędne sprzęty to spory koszt, który regularnie ponosimy. Córeczka cały czas rośnie, a potrzeb przybywa. Prosimy, pomóżcie nam w walce o jak najlepszą sprawność Leny. Wasze wsparcie będzie nieocenione! Rodzice

21 zł
Mateusz Pranczk
Mateusz Pranczk , 33 lata

Do walki o zdrowie dołączyła walka o niezależność – pomożesz mi❓

Cierpię na przewlekłą chorobę nerek, a w 2015 roku przeżyłem wypadek komunikacyjny, który sprawił, że mogę poruszać się tylko na wózku. Miałem nadzieję, że to już koniec problemów, ale los chciał inaczej. Cztery lata temu mój organizm odrzucił przeszczepioną w dzieciństwie nerkę!  Gdy miałem 9 miesięcy zachorowałem na zespół hemolityczno-mocznicowy. Dzieciństwo w dużej mierze spędziłem w szpitalu, bo do 12 roku życia zmagałem się z ciężką niewydolnością nerek. W końcu, w 2003 roku, udało mi się przejść przeszczep nerki. To wtedy narodziłem się na nowo!  Niestety, kilkanaście lat później moja szczęśliwa codzienność runęła! Uległem wypadkowi komunikacyjnemu i wylądowałem na wózku. Od czasu tragedii nieustannie atakowały mnie liczne infekcje. Wszystkie komplikacje i powikłania doprowadziły do tego, że mój organizm, po 17 latach, odrzucił przeszczepioną nerkę! Nie mogłem w to uwierzyć, przecież przez tyle lat wszystko było dobrze…  Czuję się, jakbym wrócił do miejsca, w którym moja historia się zaczęła. Znów codziennie liczę na to, że znajdzie się odpowiedni dawca i że ponownie dostanę szansę od losu. Niestety, dopóki tak się nie stanie muszę korzystać z dializ – 3 razy w tygodniu oraz uczęszczać na rehabilitację. Ogromną pomocą byłby dla mnie elektryczny wózek inwalidzki, który pozwoliłby mi na odrobinę samodzielności!  Wierzę, że wśród Was znajdą się osoby, które wesprą moją drogę do sprawności! Każda wpłata będzie dla mnie wielką pomocą i motywacją na przyszłość! Z góry dziękuję za Wasze dobre serca! Mateusz

11,00 zł ( 0,04% )
Brakuje: 26 585,00 zł