Mama zawsze była silną kobietą – Upadek nie może jej tego odebrać❗️
Moja mama miała ciężkie życie. Ciężko pracowała – rano w fabryce obuwia, po południu na gospodarce. Wszystko po to, by wiązać koniec z końcem i zapewnić rodzinie godne życie. Ale los jest na tyle przewrotny, że musimy teraz prosić o pomoc. Mama choruje przewlekle. Liczne schorzenia sprawiły, że stała się osobą niepełnosprawną – lata temu przeszła zawał mózgu, do tego choroba zwyrodnieniowa stawów, niewydolność serca, przetrwałe migotanie przedsionków, niewydolność żylna kończyn dolnych… Ale mama sobie radziła. Leczenie i rehabilitacja przyniosły skutki i wszystko miało być w porządku. Dwa miesiące temu mama poślizgnęła się i upadła, łamiąc bark. Potrzebna była operacja, a potem rehabilitacja. Niestety, nie było dużej poprawy. Ręka nie zagoiła się prawidłowo i mama cierpi jeszcze bardziej. Nie może jej podnieść, przez co ma problemy nawet z umyciem się, ubraniem… Ciężko jej nawet chodzić. Zamieszkała z nami. Staramy się o rehabilitację, sprzęt, bardzo drogie leki i każdy sposób, który pomógłby jej wrócić do sprawności i własnego domu. Ale refundacja już się skończyła i pozostają nam wizyty prywatne. A to ogromne koszty, które pozostają poza naszym zasięgiem. Chciałabym, by mama po prostu była zdrowa, mogła się poruszać, funkcjonować... To niesamowicie silna kobieta. Zawsze radziła sobie doskonale i widzę, jak ciężko jest jej być zależną od innych. Dlatego zwracam się z gorącą prośbą o pomoc i wsparcie, choćby najmniejsze. Każdy gest i wrażliwe serce są na wagę złota. Ania, córka