Mózgowe Porażenie Dziecięce odbiera Zosi dzieciństwo! Ten uśmiech kryje zaciętą walkę o sprawność! Pomocy!
Zosia jest naszym pierwszym, jedynym, wymarzonym dzieckiem. Bardzo długo się o nią staraliśmy, ale na szczęście, w końcu się udało. Byliśmy najszczęśliwsi. Mieliśmy nadzieję, że trudny okres walki o Zosię jest już za nami. Nie spodziewaliśmy się jednak, że to dopiero początek. W 12. tygodniu lekarze podjęli decyzję o założeniu szwów McDonalda, aby przedłużyć czas trwania ciąży i opóźnić poród. Przez cały okres ciąża była zagrożona. Nasza Zosia przyszła na świat bardzo szybko – w 27. tygodniu i ku zaskoczeniu lekarzy – bardzo dobrze sobie radziła. Dopiero przy wypisie dowiedzieliśmy się, że u Zosi doszło do wylewu pierwszego stopnia, którego nikt wcześniej nie zauważył. Nie było zbyt dużego spadku parametrów, jednak mimo to wylew wyrządził szkody w organizmie córeczki. Zosia obracała się na boki, ale nie zauważaliśmy żadnych innych kroków rozwojowych. Lekarze podtrzymywali, że to skutki wcześniactwa, ale my nie odpuszczaliśmy. Jak się okazało później, wylew spowodował u córki Mózgowe Porażenie Dziecięce. Zostały uszkodzone dolne komory mózgu — te odpowiedzialne za ruch. Pozostałe aspekty rozwoju przebiegają prawidłowo. Zosia jest roześmianą, aktywną 5-latką, maluje, śpiewa i próbuje tańczyć na czworaka. Rok temu przeszła operację selektywnej rizotomii grzbietowej. Od tamtej pory ciężko pracuje na swoją samodzielność. Żeby ją osiągnąć, Zosia musi być stale, intensywnie rehabilitowana. Niestety terapia z użyciem nowych technologii nie jest refundowana, a jej koszt przekracza nasze możliwości finansowe. Córeczka jest pod opieką specjalistów i codziennie uczęszcza na wymagające zajęcia. Chcielibyśmy, żeby miała szansę pójść do przedszkola, niestety na ten moment zajęć rehabilitacyjnych jest zbyt dużo. Uczęszczamy z Zosią do logopedy, na zajęcia SI, rehabilitację metodą Vojty, rehabilitację funkcjonalną i przy użyciu specjalnych maszyn. Gdy córeczka stanie na nogi – będziemy podejmować dalsze działania. Być może będzie konieczny zabieg fibrotomii. Bardzo prosimy o pomoc! Wiemy, że już nie raz uratowaliście życie, pomogliście odzyskać zdrowie, spełniliście marzenie. Naszym jest, żeby córeczka dostała szansę na sprawność, szczęśliwe dzieciństwo i lepszą przyszłość – w zdrowiu. Proszę, otwórz dla niej swoje serce. Rodzice Zosi