Igorek już w 3. dobie życia musiał przejść poważną operację! Pomóż w walce o zdrowie i lepsze jutro!
Będąc w ciąży, nie mogłam doczekać się, gdy w końcu poznam synka. Odliczałam dni do momentu, gdy będę mogła wziąć go w ramiona i przytulić. Niestety, dzień narodzin Igorka przepełniony był nie tylko wielką radością, ale także wielkim lękiem… Gdy tuż po porodzie lekarze położyli mi synka na piersi, byłam najszczęśliwszą osobą na świecie. Mogłabym godzinami wpatrywać się w moje maleństwo, zachwycając się każdym momentem… Bardzo szybko pojawiły się jednak pierwsze niepokojące objawy – mój synek nie chciał jeść. Okazało się, że cierpi na poważną chorobę układu pokarmowego. Już na drugi dzień lekarze zabrali go na oddział noworodkowy, gdzie niezbędne było założenie drenu do odbarczania żołądka i jelit. W zaledwie 3. dobie życia Igorek musiał przejść operację wyłonienia stomii. Zamiast wrócić bezpiecznie do domu, kolejne tygodnie spędziliśmy w szpitalu. Niestety, po upływie paru miesięcy okazało się, że pierwszy zabieg nie był wystarczający. Obecnie znowu jesteśmy w szpitalu, gdzie Igorek przeszedł drugi zabieg i już czekamy na kolejny... Przed synkiem następna operacja brzuszka. Ze względu na chorobę układu pokarmowego Igorek nie rozwija się tak, jak inne dzieci. Aby mieć na to szansę, niezbędne jest objęcie go intensywną i regularną rehabilitacją. Dodatkowo synek już do końca życia będzie potrzebował opieki medycznej oraz specjalistycznej diety. Niestety, wszystko to wiąże się z bardzo wysokimi kosztami. Każdy rodzic marzy, by jego dziecko było zdrowe i miało szansę na prawidłowy rozwój. W przypadku mojego synka trzeba jeszcze o to zawalczyć. Proszę, wesprzyjcie nas i dajcie nadzieję na lepsze jutro Igorka. To tylko małe i niewinne dziecko, z którym od pierwszych dni na tym świecie los obszedł się wyjątkowo okrutnie… Mama