,,Chcę chodzić, ale nie mam jak…" – razem zawalczmy o sprawność Damiana!
Serca nam pękają, gdy Damian pyta: ,,Dlaczego moje nóżki mnie nie słuchają? Co mam zrobić, żebym mógł chodzić? Ćwiczę, ale one ciągle nie są posłuszne…” Nasz synek urodził się jako wcześniak, w 24. tygodniu ciąży. Lekarze cudem go uratowali. Był taki maleńki i kruchy… Niedługo później, jak grom z jasnego nieba spadła na nas diagnoza – mózgowe porażenie dziecięce. Byliśmy w szoku, nie wierzyliśmy, że to spotkało właśnie nasze dziecko! Ciężko nam było się z tym pogodzić. Wiedzieliśmy jednak, że trzeba działać szybko, by dać Damiankowi szansę na jak najlepszy rozwój! Od razu rozpoczęliśmy wizyty u wielu specjalistów, regularnie jeździmy do logopedy. Dzięki temu Damian mówi i możemy łatwiej się z nim porozumiewać. Konieczne są też zajęcia z fizjoterapeutą. Mimo że niektóre ćwiczenia bolą naszego synka, stale przełamuje swoje bariery, cały czas widzimy w nim wolę walki. Lewa strona jego ciała funkcjonuje gorzej niż prawa. Wspieramy go najlepiej, jak możemy – jego siostry, rodzina oraz przyjaciele także bardzo mobilizują Damianka do pracy. Wszyscy staramy się być silni dla niego. Damian musi mierzyć się nie tylko ze skutkami dziecięcego porażenia mózgowego, ale również z padaczką. To jednak nie wszystko, klatka piersiowa naszego synka jest zniekształcona, co jest dla nas kolejnym źródłem stresu. Przez to każda, nawet najmniejsza aktywność fizyczna jest dla Damiana dużym wyzwaniem. Nasze dziecko jest bardzo zdeterminowane, a ból i zmęczenie nie zatrzymują go w ciągłej pracy i ćwiczeniach. Damianek tak jak wszyscy, ma swoje marzenia. Tak bardzo chciałby chodzić, skakać, poznawać świat… Porusza się na wózku elektrycznym, co daje mu sporą samodzielność. Wcześniej był zdany tylko na nas. Uczęszcza do szkoły specjalnej, jest pogodnym, uśmiechniętym chłopcem, tętni życiem. Rehabilitacja jest jedyną szansą na ulżenie Damianowi w bólu oraz poprawę jego sprawności. Z dnia na dzień potrzeb przybywa, niezbędne są także kolejne sprzęty do rehabilitacji. Damianek dzięki zajęciom czyni coraz większe postępy, a my robimy wszystko, by dalej się rozwijał. Każdy rodzic zrobiłby to dla swojego dziecka! Musimy jednak mierzyć się ze sporymi kosztami, dlatego każde wsparcie będzie dla nas nieocenione. Prosimy, pomóżcie nam w tej walce o sprawność Damiana! Rodzice