Chcę żyć bez bólu! POMOCY!
Ból kręgosłupa doskwiera mi od lat. Właściwie nie pamiętam kiedy było dobrze... Przeszedłem cztery operacje, które uratowały mój kręgosłup, ból jednak nie minął. To nie jest życie! Aby funkcjonować, codziennie muszę przyjmować silne leki... Mam już tego DOŚĆ! Przez narastający ból musiałem znów skonsultować się z lekarzem. Po dokładnej diagnostyce, wykonanym rezonansie magnetycznym, zamrożeniu nerwu, a także dyskografii było już pewne, że wymagam kolejnej operacji kręgosłupa. Okazało się, że w odcinku L4-L5 potrzebuje dodatkowej stabilizacji! Bez niej ból i strach nie opuszczą mnie już nigdy. Operacja taka, chociaż bardzo potrzebna, jest całkowicie poza moim zasięgiem… Koszt zabiegu jest ogromny i nie ma możliwości, aby odbył się on na NFZ. A do tego dochodzi rehabilitacja i leczenie... Bardzo się boję, że ratunek dla mnie może nie nadejść. Przychodzą takie dni, że nie myślę o niczym innym, a ból rozrywa moje całe ciało. Nie chcę tak dalej żyć, chcę walczyć o swoje zdrowie! Niestety wiem, że bez Waszej pomocy mi się nie uda. Dlatego proszę, nie zostawiajcie mnie w tak ważnym dla mnie momencie. Póki jest nadzieja, muszę podjąć rękawice, które rzucił okrutny los. Już raz dzięki Waszej pomocy mi się udało. Czy dziś, też mogę na Was liczyć? Każda nawet najmniejsza wpłata ma dla mnie ogromne znaczenie! Sylwester