Dramat małego Natanka! Daj chłopcu szansę na sprawność!
Wiedzieliśmy, że nasze życie zmieni się, kiedy na świecie pojawi się nasze upragnione dziecko. Byliśmy na te zmiany gotowi, a przynajmniej tak nam się wydawało... Najpierw towarzyszyła nam ekscytacja i radość, a za chwilę pojawił się przeraźliwy strach, ponieważ nasza historia zaczęła się całkowicie inaczej niż planowaliśmy... Natanek urodził się jako wcześniak w 32. tygodniu ciąży, z wytrzewieniem jelit i artrogrypozą. Wytrzewienie należy do grupy wrodzonych wad jamy brzusznej. Z nieznanych przyczyn, podczas rozwoju prenatalnego, powłoki brzuszne nie ulegają prawidłowemu zamknięciu, a przez pozostający w nich otwór, na zewnątrz jamy brzusznej wydostają się fragmenty jelita... Z tego powodu, zaraz po urodzeniu synek musiał przejść dwie operacje. Na szczęście zarówno pierwszy, jak i drugi zabieg - choć niezwykle skomplikowany - przebiegł pomyślnie. Mimo ciężkiego stanu, Natan dzielnie walczył. Z każdym dniem pokazywał nam, jak bardzo chce żyć. Jego stan powoli się stabilizował. On odzyskiwał siły, a my nadzieję, że wszystko się ułoży... Po miesięcznym pobycie na intensywnej terapii w końcu nadszedł dzień, w którym mogliśmy zabrać naszego synka do domu. Byliśmy niezwykle szczęśliwi, choć doskonale wiedzieliśmy, że przed nami jeszcze długa droga do zdrowia.... Obecnie naszym głównym problemem jest artrogrypoza, czyli wrodzona sztywność stawów. Jedyną szansą, aby synek w przyszłości był jak najbardziej sprawny i samodzielny jest systematyczna rehabilitacja ruchowa, masaże, zabiegi korekcyjne (w celu redukcji przykurczów) oraz zakup sprzętu specjalistycznego (między innymi ortez). To jednak nie koniec problemów zdrowotnych synka. Jest również zdiagnozowany pod kątem autyzmu... Niestety, wszystko to generuje ogromne koszty, których nie jesteśmy w stanie samodzielnie pokryć! Proszę, pomóż nam zawalczyć o zdrowie i sprawność naszego małego chłopca! Nie pozwólmy, by ten szeroki uśmiech, zmienił się w grymas bólu i cierpienia... Ilona, mama