Moja miłość nie wystarczy, aby pomóc mojemu dziecku. Proszę o wsparcie...
To nie tak miało być. Cieszyłam się z narodzin synka i nie mogłam doczekać się na ten cudowny dzień, kiedy pierwszy raz wezmę go w ramiona. Kubusia przytulam codziennie już od siedmiu lat i kocham go całym sercem… Przyszło mu się mierzyć jednak z wieloma problemami zdrowotnymi. U synka zdiagnozowano mózgowe porażenie dziecięce, zanik nerwu wzrokowego, padaczkę i wodogłowie pokrwotoczne. Dalej ciężko mi uwierzyć jak wiele kłód los zrzucił mu pod nogi. Mój synek ma opóźniony rozwój psychoruchowy oraz obustronne porażenie połowiczne. Lekarze określają moje dziecko, jako bardzo słabo widzące, co napawa mnie dodatkowym przerażeniem! Bitwa o zdrowie i sprawność Kubusia jest trudna, ale nie zamierzam się poddać! Robię co mogę, aby zapewnić mu jak najlepszą opiekę medyczną oraz dostęp do stałej i regularnej rehabilitacji. To jednak nie wystarcza i muszę poprosić o Twoją pomoc. Już dzisiaj jestem wdzięczna za każdy bezinteresowny gest płynący z dobrego serca! Kamila, mama