Neuroinfekcja przejmuje kontrolę nad głową mojego syna❗️ Proszę, pomóż mi go ratować...
Po wielu latach mylnych diagnoz, u mojego syna wykryto encefalopatię. Mózg Piotra codziennie jest wyniszczany, przez infekcje. Organizm bezskutecznie stara się walczyć z zapaleniem, ale potrzebuje ogromnego wsparcia... Nie ma dnia, ani godziny, kiedy mój syn może odetchnąć i oddać się beztroskiej zabawie. Jego ciało przechodzi setki mikro-spięć mięśni, które objawiają się w postaci tików. Kąciki ust opadają, niczym przy udarze. Oczy ciągle drżą i wywracając się mimowolnie. Piotrka głowa decyduje i przejmuje kontrolę nad wszystkim, co się z nim dzieje. Diagnoza niszczy Piotrusia mózg! Mój syn ma 9 lat, a ta informacja połamała mi serce. W dodatku Piotr jest dzieckiem autystycznym. Zmaga się z silną nadpobudliwością ruchową... Muszę działać jak najszybciej, aby nie było za późno na ratunek. Aby Piotrka choroba go nie zniszczyła! Syn przejawia cechy agresji i autoagresji, wówczas może wyrządzić sam sobie krzywdę. Złość i frustrację syn odreagowuje krzykiem i histerią. Mówi, lecz głównie posługuje się echolaliami (zasłyszany ciąg akustyczny, nieprzejawiający znaczenia). Mowa syna często nie ma odniesienia do rzeczywistości. Tiki w obrębie twarzy nie pozwalają swobodnie jeść. Dławi się jedzeniem... Piotruś nie przewiduje skutków swojego zachowania. Zagraża to jego życiu. Uczy się w domu, nie może uczęszczać do szkoły, ponieważ, nadmiar bodźców z zewnątrz przytłacza jego zmysły. Nasze życie jest naprawdę trudne... Ale niestety nadal nas nie oszczędza i dokłada coraz więcej ciężarów. W lutym zeszłego roku usłyszeliśmy kolejną diagnozę — padaczka. Ataki są bardzo silne i trwają coraz dłużej, później Piotrek dochodzi do siebie przez kilka dni. Ma wówczas problemy z mową, koordynacją ruchów, utrzymaniem w rączce kubka. Rehabilitacja to dla nas jedyny ratunek. Dla zdrowia mojego dziecka, dla jego życia, ale też dla mnie jako mamy. Codziennie patrzę i żyję jego trudnościami. Chcę pomóc, ale często jestem bezradna. Potrzebuję wsparcia, bo chociaż kocham Piotrka całym sercem, nie mam tyle sił i pieniędzy. Proszę o pomoc dla syna, którego wychowuję samotnie... Natalia, mama FB Licytacje dla Piotrka Drapińskiego Artykuł o Piotrusiu