Każdy dzień Martynki to walka o akceptację i godne życie. Pomóż!
Cierpieć na zaburzenie rozwoju i niepełnosprawność intelektualną to jak żyć w świecie, który nieustannie zmienia swoje zasady. Trzeba nauczyć się je rozumieć i dostosowywać do nich, mimo że wydają się zbyt trudne. To odbiera możliwość pełnego życia, wpływając na każdy aspekt codzienności – na postrzeganie świata, na komunikację oraz nawiązywanie relacji. Życie Martynki od samego początku było niełatwe. Już od dwudziestu lat moja córka zmaga się z całościowymi zaburzeniami rozwoju oraz niepełnosprawnością intelektualną. To, co dla większości z nas jest prostą codziennością, dla niej jest nieosiągalnym marzeniem. Nie mówi, a jej komunikacja z otoczeniem graniczy z cudem. Dla mojego dziecka każdy dzień jest walką o akceptację oraz godne życie. Jej codzienność to nieustanna batalia z barierami zdrowotnymi. Martynka cierpi też na poważne problemy żołądkowo-jelitowe, które zmuszają ją do przestrzegania rygorystycznej diety bezmlecznej, bezglutenowej oraz bezcukrowej. Każde odstępstwo od tych zasad to ryzyko nasilenia się dolegliwości, a to z kolei pogarsza jej stan zdrowia. Niestety, to nie wszystko. Martynka co roku musi przechodzić rezonans głowy, aby monitorować funkcjonowania prawego płatu czołowego. To dla niej ogromny stres, ale i nieunikniona konieczność! Turnus rehabilitacyjny to wielka szansa na poprawę zdrowia Martynki. Każda z tych rzeczy to jednak ogromny koszt – zarówno emocjonalny, jak i finansowy. Dlatego zwracam się do Was, ludzi o wielkich sercach, o wsparcie. Każda złotówka to dla Martynki oraz mnie nadzieja na lepsze jutro. Dzięki Waszej dobroci moje dziecko otrzyma szansę na łatwiejsze życie – pełne opieki, jakiej potrzebuje. Proszę, pomóż mi w walce o Martynkę – razem możemy zdziałać cuda! Mama Martynki