Ciągłość terapii kluczem do sukcesu! Dołóż swoją cegiełkę wsparcia dla Jasia!
Diagnoza Jasia spadła na nas jak grom z jasnego nieba. Gdy do tego doszła kolejna, czuliśmy się oszołomieni i… zdruzgotani! Dlaczego Jaś? Jak sobie poradzimy? Jak synek będzie funkcjonował w przyszłości? Jak mu pomóc teraz? Czy damy radę udźwignąć to finansowo? Na niektóre z tych pytań do dziś szukamy odpowiedzi… Najpierw usłyszeliśmy, że Janek ma autyzm dziecięcy. Już samo to było trudne i napawało nas niepokojem. Jednak podczas badań diagnostycznych okazało się, że Janek ma również Anomalię Kimmerlego! To wariant anatomiczny kręgu szczytowego kręgosłupa polegający na zamknięciu rowka tętnicy kręgowej zwapnionym więzadłem. Konsekwencją tego jest silne zwężenie lewej tętnicy kręgowej – w przypadku Jasia jest ona całkowicie niewidoczna! Schorzenie to powoduje niewystarczający dopływ krwi do mózgu, zwłaszcza jego lewej półkuli… Anomalia Kimmerlego powoduje szereg problemów neurologicznych między innymi ze wzrokiem, słuchem, koordynacją wzrokowo-ruchową, napięciem mięśniowym. Często prowadzi również do przedwczesnych udarów! Dlatego Jaś jest pod stałą opieką neurologa, okulisty, laryngologa, alergologa oraz w stałej terapii. Nie wiemy, co będzie dalej. Nie wiemy, w jakim stopniu wpłynie to na jego funkcjonowanie w przyszłości. Wiemy natomiast, co aktualnie w codziennym życiu sprawia Jasiowi największą trudność. To mowa czynna – komunikacja. Naszemu synkowi bardzo ciężko jest powiedzieć to co myśli. Pomimo tego, że ma bogaty zasób słów, nie potrafi się sprawnie komunikować z drugą osobą. Regularnie co trzy miesiące wyjeżdżamy na turnusy rehabilitacyjne do kliniki dr Vell'a w Warszawie, gdzie Jaś ma tlenoterapię w komorze hiperbarycznej, laseroterapię, mikropolaryzację przezczaszkową, kinezyterapię, masaż neurologiczny oraz miękkotkankową korekcję stawów i kręgosłupa. Po turnusach widzimy zawsze dużą poprawę szczególnie w mowie! Zaczyna pojawiać się również tak upragniona przez wszystkich komunikacja. Pomimo tego, że Jaś zrobił ogromne postępy, nadal jeszcze dużo brakuje do swobodnego, spontanicznego porozumiewania się. Na ten moment najlepsze efekty przynosi nam terapia w klinice w Warszawie. Jednak jeden turnus rehabilitacyjny to koszt 9700 zł… Nie jesteśmy w stanie samodzielnie pokryć tak wysokich kosztów rehabilitacji synka. Z drugiej strony bardzo nam zależy na tym, by zachować ciągłość terapii! Właśnie z tego powodu zwracamy się z prośbą o pomoc. Każda wpłata to cegiełka wsparcia w naszej drodze po zdrowie. Rodzice Janka