Helenka może chodzić❗️Dołącz do walecznych pomocników❗️
Walka o życie, sepsa, śmiertelnie niski cukier u dziecka narodzonego dobę wcześniej… Ze łzami w oczach wracam do tych paraliżujących chwil. Mój świat przypominał pogorzelisko, serce pękało pod naporem nieszczęść. Moja córeczka była bliska śmierci. Na intensywnej terapii przez kilka dni lekarze walczyli o życie Helenki. Ten obrót wydarzeń był jak burza z piorunami w środku zimy. Zupełnie niespodziewana. Porażenie poporodowe to jeden z wielu naszych przeciwników. W krótkim czasie lekarze przedstawili scenariusz rzadkiej choroby genetycznej, podkreślając, że tylko przyszłość pokaże, co tak naprawdę Helenka może osiągnąć. Niskie napięcie mięśniowe nie pozwalało jej na wiele. Kiedy Hela miała 5 miesięcy, nadal nie potrafiła samodzielnie unieść główki, a jej rączki były ciągle zaciśnięte w piąstki. Zaczęłam szukać pomocy. Rozpoczęłyśmy intensywną rehabilitację oraz diagnostykę. Jako świeżo upieczona mama byłam zrozpaczona i zagubiona. Jednak nie poddawałam się. Walczyłam o zdrowie dziecka jak lwica. Dzięki tej determinacji Helenka zrobiła kolosalne postępy. W wieku 7. lat po raz pierwszy samodzielnie usiadła, a w zeszłym roku podjęła pierwsze próby raczkowania. Płakałam ze szczęścia! Gdy Helenka miała 3,5 roku, zakrztusiła się. Nic nie pomagało! Trafiłyśmy do szpitala. To był kolejny koszmar, który nie pozwalał mi zasnąć. Czekał nas kolejny zabieg, który zakończył sie OIOM-em, ponieważ ścianki tchawicy się zapadły! Pojawiło się widmo tracheotomii. Helenka na szczęście wyszła z tego. Czekał nas długi proces intensywnej rehabilitacji i odbudowy tego, co zostało zniszczone. Obecnie problemy gastrologiczne i skolioza nie dają Helence zasnąć. Bardzo kuje ją brzuszek i od środka rozsadza ból. Woła o pomoc, ala a ja jestem bezsilna wobec tego cierpienia. Oddałabym wszystko, byleby ulżyć mojej córeczce, jednak nie stać mnie na specjalistyczny sprzęt medyczny. Maszyna zalecana przez lekarzy, która pionizuje w ruchu, stabilizuje tułów, idealnie obciąża nogi, pomaga w nauce chodzenia, a przede wszystkim poprawia oddychanie, krążenie i trawienie, kosztuje prawie 200 tysięcy złotych! Rehabilitacja to jedyna szansa dla Helenki. Dzięki niej noce mogą stać się spokojniejsze, bez cierpienia i bólu. To dzięki rehabilitacji Hela może zacząć chodzić, a skolioza może się zatrzymać. Bardzo proszę o pomoc. Helenka mimo tylu wad rozwojowych i napotkanych trudności jest niezwykle waleczną i radosną dziewczynką. Każda, nawet najmniejsza wpłata to szansa, by uratować jej zdrowie i ułatwić start w przyszłość. Już teraz dziękuję Ci za okazane serce! Ania, mama ➡️ Dowiedz się więcej o Helence ➡️ Reportaż w telewizji OX.PL