W Mikusia głowie pękł tętniak❗️Potrzebujemy pilnej pomocy...
Mikołaj jest nastolatkiem, który do tej pory bardzo dużo się uśmiechał. Nic nie zapowiadało tragedii, która go spotkała. Jego i nas — patrzenie na syna w tym stanie łamie serce. Dzieci w jego wieku zaczynają marzyć, myśleć o swojej przyszłości, Mikołaj od urodzenia miał tętniaka w głowie, o którym nikt nie wiedział. Tętniak umiejscowiony był na tętnicy. Niestety wydarzyło się najgorsze... Pękając wywołał potężny wylew. Tylko szybka interwencja ratowników i lekarzy dała mu szanse na przeżycie. Obecnie Mikołaj przebywa w Szpitalu Klinicznym Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej. Przez kilka dni był podłączony do respiratora, obecnie oddycha już samodzielnie. Nadal jednak ma założoną rurkę tracheotomijną do oddychania. Z synem nie mamy żadnego kontaktu. Cały czas jest w śpiączce, a my cały czas mamy nadzieję, że się wybudzi... Ze względu na poważny stan Mikołaj wymaga opieki 24-godzinnej, dosłownie! Nie można odstąpić od jego łóżka, gdyż w rurce do oddychania tworzy się wydzielina, która trzeba odsysać co 2-3 minuty. Ze względu na bardzo rozległy wylew z jego mózgu cały czas odprowadzane jest drenami krew i płyn. Mikołaj miał bardzo silne ataki padaczki, wysokie ciśnienie wewnątrzczaszkowe. Obecnie stan jest poważny, przewlekły... Potrzebujemy Państwa pomocy! Walczymy o dziecko, o Mikusia, który powinien teraz cieszyć się dzieciństwem! O chłopca, którego tętniak próbował mi odebrać! Pomocy! Mama