Rak zburzył moją codzienność❗️Daj mi szansę na spokojne życie❗️
W czerwcu 2022 roku zdiagnozowano u mnie złośliwego raka lewej piersi. Po otrzymaniu wyników wraz z mężem podjęliśmy decyzję, że moje leczenie będzie odbywać się w Niemczech. Po wykonaniu diagnostyki podjęto decyzję, że najpierw muszę przejść chemioterapię oraz zabieg mastektomii. Obecnie jestem po chemioterapii i zabiegu, lecz leczenie trwa nadal, a koszty i badania z nim związane są bardzo wysokie. Niedawno skończyłam leczenie tak zwaną chemią czerwoną. Czekam na informacje od lekarza, co dalej. Wszystko zależne jest od wyników badań całego ciała. Chemia pozbawiła mnie sił. Krwinki mocno spadły, zmagam się z zakrzepicą. Przyjmuję zastrzyki, po których czuję ból całego ciała, w kościach i mięśniach. Po otrzymaniu wyników nasz świat obrócił się o 180 stopni, wszystkie nasze plany i marzenia w jednej chwili pękły jak bańka mydlana. Wybudowaliśmy dom, do którego planowaliśmy się wprowadzić. Niestety te plany musimy odłożyć w czasie, tak samo, jak założenie rodziny. Wydawało mi się, że mam dopiero 32 lata i cały świat przed sobą… A w jednej chwili zmieniło się dosłownie wszystko. Ja jednak chcę żyć i walczyć. Nie poddam się. Chcę spełnić wszystko to, co sobie zaplanowałam! W Niemczech już od samego początku poddana zostałam terapii odkwaszającej, odtruwającej i wzmacniającej mój układ odpornościowy. W leczeniu pokładam wielką nadzieję. Pomimo pomocy i wsparcia rodziny i znajomych nie jesteśmy w stanie pokryć wszystkich kosztów leczenia. Mam wielką szansę na wyleczenie. Wiem, że przy wsparciu ludzi dobrej woli uda mi się kontynuować leczenie i wrócę do pełni zdrowia, będę mogła żyć jak do tej pory i snuć plany na przyszłość. Proszę, nie odwracaj się i pomóż mi! Paulina