Dopiero się urodził, a już musi walczyć o dobrą przyszłość! Pomocy!
Antoś urodził się jako nasze drugie dziecko - upragniony synek. Przyszedł na świat 1 kwietnia 2022 roku, w 35 tygodniu ciąży. Nie wiedzieliśmy, że urodzi się wyjątkowy. Jednak natura, jak przypada na Prima Aprilis - wycięła nam psikusa... Antek urodził się z Trisomią 21 (Zespół Downa). Początkowo był to dla nas ogromny szok... Kiedy poznaliśmy diagnozę byliśmy przerażeni! W głowie pojawił się natłok pytań – co to za choroba, jak będzie wyglądała przyszłość naszego dziecka i dlaczego to spotkało akurat jego? Niestety, na większość z nich do dziś nie otrzymaliśmy odpowiedzi... Pobyt w szpitalu trwał 9 dni, cały ten czas próbowaliśmy pogodzić się z chorobą Antka i dowiedzieć się o niej jak najwięcej... Synek przeszedł szereg szczegółowych i wyczerpujących badań, które miały na celu ustalenie stanu serduszka, głowy, nerek i wszystkich innych narządów wewnętrznych. Niestety, dziś już wiemy, że Antek nigdy nie będzie w pełni zdrowy. Możliwe, że nigdy nie będzie też samodzielny... Dodatkowy chromosom spowodował mnóstwo komplikacji, z którymi syn będzie musiał mierzyć się do końca życia. Od kiedy wróciliśmy do domu, usilnie staramy się odnaleźć w nowej, trudnej dla nas rzeczywistości. Teraz rytm naszego życia nadają ciągłe wizyty u specjalistów, liczne badania i intensywna rehabilitacja... Wiemy, że tak będzie już zawsze, bo dzieci z Zespołem Downa wymagają szczególnej opieki i tylko ona jest w stanie zapewnić im sprawność i jak największą samodzielność... I choć Antoś jest jeszcze malutki, już teraz wkładamy ogrom pracy, by w przyszłości udało mu się zdobyć podstawowe umiejętności. Niestety to wiąże się z ogromnymi kosztami, które znacznie przekraczają nasze możliwości finansowe. Dlatego prosimy Was - ludzi dobrego serca, znajomych oraz nieznajomych o pomoc, by w przyszłości Antoś miał szansę zagrać z tatą i Patrycją w piłkę, mógł jeździć na rowerku i był w stanie powiedzieć, jak bardzo nas kocha. Pragniemy by Antek miał szansę stać się w pełni sprawnym dzieckiem, a w późniejszym czasie - samodzielnym dorosłym... Rodzice Antosia