Już 2 razy przechodziłem przeszczep szpiku kostnego. Walczę z ostrą białaczką!
Byłem młodym chłopakiem, gdy dowiedziałem się, że choruje na złośliwy nowotwór kości. Był to szok dla mnie i całej rodziny. Moja walka zaczęła się w 2017 roku. Z kostniakomięsakiem walczyłem rok. Przebyłem chemioterapię. Kości okazały się na tyle zainfekowane, że chirurg musiał usunąć mi fragment kości. Ten kawałek zastąpiono endoprotezą. Myślałem, że to już koniec mojej walki, że mogę w swoim tempie wracać do zdrowia, ale okazało się, że los miał wobec mnie inne plany. W 2019 roku zachorowałem na ostrą białaczkę szpikową. Znów przebyłem ciężką i osłabiającą chemioterapię. Tym razem potrzebowałem przeszczepu szpiku kostnego. Moją bliźniaczką genetyczną okazała się młodsza siostra Aniela. Anielko, wiedź, że jestem Ci ogromnie wdzięczny… I znów nastał spokój. Pocieszałem się, że najgorsze za mną. Mierząc 180 cm, ważyłem zaledwie 60 kilogramów! Czułem opanowującą mnie niemoc, bezsilność, ale nadal byłem pełen nadziei. Niestety we wrześniu 2022 roku ostra białaczka nawróciła. Historia z chemioterapią następną chemioterapią i przeszczepem szpiku kostnego się powtórzyła. Walka z tą ciężką chorobą wymaga sporego nakładu finansowego na leki, środki higieny, zdrową żywność oraz dojazdy na kontrole do poradni. Bardzo proszę Cię o pomoc. Kuba