Guz znowu zaczął rosnąć❗️Proszę o pomoc❗️
Każdego dnia staram się pokonać chorobę. Jednak ta walka jest niezwykle trudna. Znalazłam się w sytuacji, w której liczy się każdy gest wsparcia. Dziękuję, że jesteście ze mną. Wasza pomoc naprawdę wiele dla mnie znaczy! Moja historia: W grudniu 2019 r. zdiagnozowano u mnie guza, który uciskał na pień mózgu. W styczniu 2020 r. zostałam przyjęta do szpitala, w lutym przeprowadzono operację. Guza nie udało się wyciąć w całości. Po opuszczeniu szpitala powinnam była rozpocząć intensywną rehabilitację. Okazało się to niemożliwe ze względu na pandemię COVID-19. Mimo tego starałam się samodzielnie pionizować, ćwiczyć i rehabilitować. Po operacji mam jednostronną głuchotę, porażenie nerwu twarzowego, problemy z pamięcią i koncentracją oraz zaburzenia równowagi. Moja lewa strona ciała jest słabsza niż prawa. Jestem na rencie, mam umiarkowany stopień niepełnosprawności. Znacznie pogorszył się mój stan psychiczny. W październiku 2022 r. okazało się, że guz zaczął rosnąć. Poddałam się radioterapii w Warszawie. Rokowania są dobre, ale ciągle czekam na potwierdzenie, że naświetlanie zadziałało w pełni tak, jak miało zadziałać. Cały czas muszę być pod opieką specjalistów: fizjoterapeutów, neurochirurga, neurologa, logopedy, psychiatry, psychologa. Nie brakuje mi niezłomności w walce o powrót do zdrowia. Jednak koszty wizyt i badań stały się dla mnie nie do udźwignięcia, przerastają mnie. Dlatego proszę o pomoc. Dorota