STAŁA SIĘ TRAGEDIA❗️4 wznowa u naszej małej córeczki! Nie oddamy jej śmierci!
Tragedia! Znów tu jesteśmy, znów przyszła śmierć! Zastała moją córeczkę niespodziewanie, kiedy myśleliśmy, że uda się pokonać chorobę! Pamiętacie, jak 3 lata temu, kiedy błagaliśmy o życie naszego dziecka? Wtedy pisaliśmy do Was – nasze dziecko to chodzący nowotwór, na badaniu cała świeci, w głowie ma 3 guzy o łącznej wielkości 14 cm. Teraz kiedy wyszły wszystkie włoski, widać wypukłości na głowie, w dodatku w brzuszku guz – 10 cm, zajęty kręgosłup, klatka piersiowa, a w żyłach chemia, którą lekarze toczą nawet 27 godzin bez przerwy! Dzięki Wam dostaliśmy te 3 lata naznaczone heroiczną walką o życie, naszej córeczki! Były dni kiedy płakaliśmy z rozpaczy i takie, kiedy łzy płynęły ze szczęścia! Maja żyje do teraz tylko dlatego, że lekarze dali jej szansę i nie pomylili się! Majeczka walczyła przez te wszystkie miesiące jak lew, zadziwiała wszystkich lekarzy i nas, tym swoim uporem i optymizmem, którego nam tak często brakowało. Te 3 lata to piekło, przez które idziemy razem i to nam wystarcza – byliśmy gotowi na kolejne 3 lata walki, jeśli na końcu byłaby wygrana! Zamiast zwycięstwa nad rakiem jest szok i niedowierzanie! Piszemy te słowa wiedząc już ze stało się coś strasznego! Przyjechaliśmy na kontrole i 12 cykl chemioimmunoterapii, przyjechaliśmy do szpitala pożycie, a znów stoimy oko w oko ze śmiercią! Maja gorzej się poczuła, powiedziała, ze boli ją głowa. To, co wykazały badania, było jak najkoszmarniejszy sen! WZNOWA W TRAKCIE LECZENIA! Majeczka ma przerzut do mózgu! Lekarze musieli działać niemal błyskawicznie! Blok operacyjny, ratowanie życia i OIOM! To wszystko działo się niemal w jednej chwili! Przyjechaliśmy, by dalej wygrywać tę wojnę, a po chwili Majeczka walczyła o życie na sali operacyjnej! Przed nią kolejna bardzo skomplikowana operacja usunięcia guza w całości! Jeśli się powiedzie, otworzą się kolejne drzwi i Maja dostanie kolejną szansę! Po operacji ratującej życie Majeczka ma niedowład lewej strony ciała. Wie, że znów dzieje się coś złego. Jest dużą dziewczynką, a ostatnie 3 lata sprawiły, że wydoroślała jeszcze bardziej! Nie umiemy odpowiedzieć na pytanie, co będzie teraz, boimy się jej mądrego spojrzenia, pełnego bólu i nadziei. Czujemy się dokładnie tak jak wtedym gdy pierwszy raz postawiono rozpoznanie! Lekarze nie wiedzieli co pierwsze oglądać – trzy wielkie guzy w głowie, guz w brzuszku, wielki 10-centymetrowy i liczne przerzuty. Rak w natarciu, niemal pochłaniał naszą córeczkę. Błyskawiczne decyzje lekarzy i podanie chemii, ocaliło jej życie. Sińce pod oczami paradoksalnie uratowały jej życie, bo do tego czasu, nie byłoby jej z nami… Majeczka już dawno przestała pytać, kiedy to wszystko się skończy, kiedy wyjdziemy ze szpitala – pogodziłą się z tym ze tak teraz wygląda jej rzeczywistość. Dzieci szybko akceptują ponurą rzeczywistość – płaczą już potem tylko rodzice! Najważniejsza osoba z naszej rodziny walczy ze wszystkich sił, a rezultatem będzie życie lub śmierć. Nikt nie powinien nigdy oglądać swojego dziecka w takim stanie, żadna matka nie powinna zbierać włosów z poduszki swojego dziecka. Dla nas czas się zatrzymał – wszystkie zegary przestały bić. Potrzebujemy pomocy, by ratować nasze dziecko. O tę pomoc błagamy znów Ciebie – człowieka, który spojrzał w oczy naszej córeczki, piękne oczy, które proszą dzisiaj o ratunek… –––––––––––––––––––– Licytacje dla Mai – > KLIK Obserwuj Maję na Facebooku –> KLIK