Udar mógł go zabić❗️Walka o przyszłość trwa❗️
Chcielibyśmy bardzo podziękować wszystkim zaangażowanym w zbiórkę pieniędzy dla Kuby. Dobroć ludzi przerosła nasze najśmielsze oczekiwania. Dzięki Wam Kuba jest w trakcie wysokospecjalistycznej i wielowymiarowej rehabilitacji w jednym z lepszych ośrodków tego typu w Polsce. Z każdym tygodniem zbliża się do celu, jakim jest odzyskanie sprawności po tak ciężkim udarze. Jednak to nie koniec walki. Dlatego po raz kolejny prosimy Was o pomoc! Nasza historia: „Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jesteś całym światem” Kuba to nasz starszy syn. Zawsze pełny energii, radości, służący pomocą rodzinie i innym. Szczególnie uwidaczniał ją, będąc druhem ochotniczej straży pożarnej. Od dziecka marzył o tym, by zostać strażakiem. Mundur, służba, to coś, co nakierowało jego plany życiowe. Jego marzenie spełniło się i z końcem października 2022 złożył przysięgę i został pełnoprawnym żołnierzem w 32. Bazie Lotniczej w Łasku. Szczęśliwy jak nigdy dotąd, pełny uśmiechu, opowiadający o swoich planach. Niespodziewanie całe jego życie zmieniło się diametralnie. 9 grudnia 2022 roku Kuba doznaje ciężkiego udaru pnia mózgu i móżdżka. Lekarze podejmują decyzję o operacji. Zabieg udaje się. Kuba żyje, ale jego stan określono jako krytyczny. Dla nas, rodziny, przyjaciół był to szok i niedowierzanie. Początkowo lekarze nie dawali mu zbyt dużych szans na wybudzenie ze śpiączki. Konsekwencją udaru było porażenie czterokończynowe i ciężkie zapalenie płuc. Kuba, podłączony do respiratora, uwięziony we własnym ciele walczył o życie. Po kilkunastu dniach udaje się próba wybudzenia ze śpiączki. Rozpoczyna się dla niego i dla nas największe wyzwanie w życiu. Nasz syn spędził na oddziale intensywnej opieki medycznej prawie 3 miesiące. Przez 3 tygodnie podłączony był do aparatury wspomagającej oddychanie. Dzięki ogromnej pracy lekarzy, woli życia i chęci odzyskania sprawności, stan Kuby z tygodnia na tydzień zaczął się powoli poprawiać. Radość jednak nie trwała zbyt długo. Nasz syn zaczął stawać się słabszy, wyniki badań pogorszyły się, sugerując możliwość wystąpienia sepsy. Kolejny raz Kuba pokazuje swój charakter i walczy. Po kilku tygodniach wyniki stabilizują się i jego stan zaczyna się poprawiać. Obecnie nasz syn przebywa na oddziale rehabilitacyjnym w szpitalu. Kuba zaczyna stawiać pierwsze kroki i robi niesamowite postępy! Choć wyniki są obiecujące, to przed nim wciąż wiele miesięcy rehabilitacji, do której jest bardzo zmobilizowany. Robimy co w naszej mocy, żeby pieniądze nie były nigdy przeszkodą. Aby Kuba mógł znów w pełni stanąć na nogi, cieszyć się życiem i pomagać innym, jak robił to wcześniej. Dziś jesteśmy niesamowicie wdzięczni, że pomimo początkowych bardzo złych rokowań, Kuba wygrał walkę o życie. By jednak mógł odzyskać to, co zabrał mu udar, dalej potrzebuje bardzo kosztownej, intensywnej i ciągłej rehabilitacji. Jej wartość jest dla niego bezcenna, jednakże przewyższa nasze możliwości finansowe. Ilość osób, które zaangażowały się w zbiórkę, udostępniały ją, wspierały w różnorodny sposób, była ogromna. Ta pomoc zwala z nóg. Dziś znów pełni nadziei prosimy o pomoc w dokonaniu kolejnego, małego cudu. Rodzice Kuby Kwota zbiórki jest szacunkowa