Znów stanąć na nogi – to mój cel!
Ile czasu potrzeba, żeby zawaliło się całe życie? W moim przypadku wystarczyła chwila, mgnienie oka... We wrześniu 2019 roku uległam wypadkowi, od którego skutków nie mogę się uwolnić. Wyszłam na balkon, probowałam poprawić antenę i w ten sposób osunęła mi się noga – upadłam... Zwykły wypadek... Doznałam uszkodzenia rdzenia kręgowego i paraliżu kończyn dolnych. W tak zupełnie błahy sposób zakończyło się moje życie. Z aktywnej, pełnej planów i ambicji osoby zmieniłam się w taką, która z trudem podnosi się z łóżka. Jestem załamana, zrozpaczona, ale chcę walczyć! Jednak problemy stale się piętrzą... Przeszłam szereg skomplikowanych operacji, po których niezbędna jest intensywna rehabilitacja. Sytuacja związana z pandemią sprawiła, że refundowana terapia stała się niemożliwa. Widzę rezultaty mojej ciężkiej pracy, tym bardziej jest mi ciężko psychicznie, kiedy pomyślę, że będę musiała zrezygnować. Oszczędności topnieją bardzo szybko, a przede mną jeszcze długa droga do sprawności. Proszę, pomóż mi. Asia Pomóżmy Asi stanąć na nogi - Licytacje charytatywne