Zatrzymaj się na chwilę i... pomóż! Walczę z rakiem o swoje życie... Z Tobą mi się uda!
Dokładnie tu, gdzie jesteś – TERAZ. Zatrzymaj się na chwilę. Czasami życie wystawia nas na próbę i niesie ze sobą trudne sytuacje. Nie jesteśmy w stanie ich pojąć i to jest absolutnie normalne. Zamknij wtedy oczy i weź głęboki oddech. Zachowaj spokój i ufaj, że wydarzą się dobre rzeczy… Tak jak ja zaufałam dwa lata temu… Zwróciłam się wtedy do Was z prośbą o… życie. W największych koszmarach nie sądziłam, że przyjdzie mi o to prosić. Byłam świeżo co po otrzymaniu diagnozy: nowotwór złośliwy – guz lewego płuca z przerzutami do kości. Byłam też wtedy żoną Rafała, mamą Gabrysi i Jakuba oraz właścicielką Stefana – teriera szkockiego. I wiecie co? Nadal jestem! Wciąż mam niewiarygodne szczęście pełnić wszystkie te role! Otrzymałam wtedy pomoc, która dosłownie „postawiła mnie na nogi". Połączenie leczenia konwencjonalnego z niekonwencjonalnymi metodami (wlewy dożylne, suplementy diety), na które wówczas zbieraliśmy, przyniosło pozytywne rezultaty, wzmocniło organizm i zatrzymało chorobę. Jestem Wam wdzięczna za każdy dzień dobrego życia! Nie jest łatwo tu wracać i ponownie prosić o pomocną dłoń. Nie mam jednak innego wyjścia, jeśli nadal chcę prowadzić życie, jakie do tej pory prowadziłam… Z powodu niewielkiego powiększenia guza przede mną kolejny etap. Czekam na kwalifikacje do radioterapii stereotaktycznej. Metoda ta polega na jednorazowym lub kilkukrotnym podaniu dużej dawki promieniowania, która ma doprowadzić do martwicy guza nowotworowego. Jak widzicie – nie poddaję się. W momentach krytycznego zwątpienia wybieram optymizm. Wtedy czuję się lepiej! Jeśli zechcesz mi pomóc utrzymać ten stan i dołożyć cegiełkę do mojego leczenia będę niezmiernie wdzięczna… Edyta Mój optymizm to również moja pasja, którą jest robienie zdjęć. Uchylam przed Tobą skrawek mojego dobrego życia: https://www.instagram.com/eddapro https://www.instagram.com/photo_edyta_prokopowicz/ Może będzie Ci ze mną miło? Serdecznie zapraszam.