Pomóż spełnić marzenie Wacława o sprawności!
Do listopada 2022 roku moje życie toczyło się zwykłym trybem. Wszystko zmieniło się w dniu, gdy w mojej głowie pękł tętniak! Byłem w bardzo ciężkim stanie… Moi bliscy bali się, że nigdy nie odzyskam przytomności! Po udarze natychmiast trafiłem do szpitala, gdzie przeszedłem ciężką operację. Lekarze uratowali mi wówczas życie, ale wylew pozostawił po sobie okrutną pamiątkę: paraliż lewej strony ciała. Po operacji zostałem wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, z której nie mogłem się wybudzić. Z tego powodu została mi założona rurka tracheostomijna, cewnik i PEG. Po dwóch tygodniach zdarzył się cud – udało mi się wybudzić i zachowałem sprawność umysłową. Pozostał jednak niedowład lewej strony ciała: nie mogę ruszać ręką ani nogą. W tej chwili najważniejsza jest dla mnie rehabilitacja. Niestety, do momentu usunięcia wszystkich rurek nie mogę trafić do specjalistycznego szpitala rehabilitacyjnego. Posiadam znaczny stopień niepełnosprawności i z tego względu przysługuje mi darmowa rehabilitacja domowa. Czas oczekiwania na refundowane zabiegi jest jednak bardzo długi, więc żeby mój stan się nie pogarszał, jestem rehabilitowany prywatnie. Mimo że niedowład lewych kończyn nie ustąpił, to dzięki ćwiczeniom mój stan fizyczny zaczyna się poprawiać. Zarówno w ręce, jak i w nodze pojawiło się lekkie napięcie mięśniowe. Niestety, prywatna rehabilitacja wiąże się z dużymi kosztami, które przekraczają moje możliwości finansowe. Stąd moja prośba i apel do Was o wsparcie! Niczego więcej nie pragnę, jak przestać być „niewolnikiem” swojego ciała i ponownie móc poruszać się o własnych siłach. Nie chciałbym cofnąć się do stanu po operacji i zaprzepaścić tego, co udało się już osiągnąć. Dzięki kontynuowaniu rehabilitacji będę mógł stanąć na własne nogi. Będę wdzięczny za każdą okazaną pomoc. Z góry dziękuję i życzę Wam wszystkim dużo zdrowia! Wacław