Pomóżmy Wiolettcie walczyć dalej i odzyskać sprawność!
Moje życie od udaru to nieustająca walka o każdy dzień. Najgorsze jest to, że to walka z własnym ciałem. Dzięki Waszej pomocy nie musiałam dotychczas martwić się o swoją rehabilitację. Jestem szczególnie wdzięczna, gdyż bez niej nie wstałabym rano do pracy ani nie usmażyła naleśników dla mojej ukochanej córeczki, Zosi. Dzięki zgromadzonym z Waszą pomocą środkom mogę się ciągle rehabilitować. To jedyna szansa, żeby zachować tę resztkę sprawności i samodzielności, które osiągnęłam przy Waszym wsparciu. Z całego serca, bardzo, bardzo Wam za to dziękuję. Aby móc dalej walczyć o sprawność marzę o wzięci udziału w 14-dniowym turnusie rehabilitacyjnym w ośrodku w Bydgoszczy. Jest to placówka dedykowana osobom po udarze. Koszt takiego turnusu to około 12 tysięcy złotych. Ja już nie oczekuję cudu, bo ten nastąpił kiedy zaczęłam chodzić. Chciałabym tylko pozbyć się bólu, który codziennie mi towarzyszy… Niestety ze względu na moją chorobę leki przeciwbólowe są wykluczone. Zresztą, nawet gdy je przyjmowałam, nie były one skuteczne… Dodatkowo ze względu na problemy z krzepliwością krwi i zapanowaniu nad jej odpowiednimi wartościami powinnam zaopatrzyć się w urządzenie do domowego pomiaru oznaczania czynnika krzepnięcia krwi. Ten sprzęt pomoże uchronić mnie przed następstwami nieprawidłowej krzepliwości. Ostatnio kiedy musiałam ustabilizować jego poziom przed zabiegiem ostrzykiwania mięśni, moje żyły zaczęły się buntować – nie było już miejsca, żeby pobierać krew. Zabiegi te są szczególnie ważne, bo są w stanie na jakiś czas zmniejszyć moje dolegliwości bólowe. Koszt tego urządzenia to około 3 tysiące złotych… Moja codzienność to także ciągły, wielki wysiłek podczas sesji rehabilitacyjnych. Niestety, środki z poprzedniej zbiórki i przekazanego przez Was 1.5% podatku już się skończyły. Wiem, że wszyscy doświadczamy trudności finansowych, wszystkim nam jest ciężko, niemniej jeszcze raz jestem zmuszona prosić Was o pomoc. Pomoc, żebym mogła kontynuować swoją walkę o podtrzymanie sprawności lub może nawet jej polepszenie. Będę Wam niezwykle wdzięczna za każde Wasze wsparcie, za każdą pomoc. Dziękując Wam bardzo za dotychczasową pomoc, proszę Was gorąco o szansę na moją dalszą walkę. Obiecuję, że każdą przekazaną mi złotówkę wykorzystam w pełni na poprawę swojego zdrowia. Wiola