Lokalizacja

  • Cała Polska
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Maks Bańcerek
Maks Bańcerek , 8 lat

Maks ma szansę na normalne życie! Potrzebuje do tego Twojego wsparcia!

Kiedy dziecko otrzymuje diagnozę – autyzm dziecięcy, rodzice mogą być zaskoczeni, załamani i początkowo bezradni. Stopniowo jednak uczą się tego, jak właściwie wspierać swoje dziecko.  Tak właśnie było w naszym przypadku. Początkowo diagnoza bardzo nas zasmuciła. Stała się jednak rozwiązaniem zagadki i odpowiedzią na wszelkie dotychczasowe objawy, które od dawna nas niepokoiły. Maks miał problemy z mówieniem, nie potrafił odpowiednio wyrażać swoich emocji, zmagał się z zaburzeniami neurologicznymi oraz ruchowymi. W dodatku z czasem lekarze zdiagnozowali u niego inne nieprawidłowości, które również wpływają na codzienne funkcjonowanie.  Od paru lat systematycznie jeździmy na konsultacje ze specjalistami. Jednak nawet po otrzymaniu orzeczenia okazało się, że większość terapii jest płatnych. Staramy się z całych sił wspierać rozwój syna, tak aby w swoim tempie mógł zaadaptować się do życia w społeczeństwie. Nie jest to łatwe zadanie, które w dodatku coraz częściej utrudnia brak odpowiednich środków.  Nie mając innego wyboru, postanowiliśmy poprosić Was o wsparcie. To dla nas jedyna nadzieja a dla Maksa szansa na w miarę normalne życie. Liczymy, że z Waszą pomocą będzie to możliwe. Każda zebrana złotówka przeznaczona zostanie na rehabilitację, wizyty u specjalistów oraz wskazane przez nich różne formy terapii. Rodzice Maksa

239 zł
Wojtuś Deja
Wojtuś Deja , 6 lat

Walczymy o przyszłość i lepszy rozwój Wojtusia! POMÓŻ!

Diagnostykę Wojtka rozpoczęliśmy, gdy synek miał około 1,5 roku. Wcześniej rozwijał się prawidłowo. Był radosnym oraz bardzo grzecznym chłopcem. Z czasem zaczęliśmy jednak zauważać coraz więcej niepokojących sygnałów m.in. brak reakcji na własne imię, postępującą wybiórczość pokarmową czy nocne wybudzanie... Zaczęliśmy „tracić” nasze dziecko i było coraz gorzej. Udaliśmy się na prywatną konsultację, a następnie rozpoczęliśmy konieczną diagnostykę. W końcu zapadł wyrok – autyzm dziecięcy! Wiedzieliśmy, że trzeba zacząć działać, aby pomóc naszemu dziecku. Wojtuś rozpoczął terapię. Zapisaliśmy go również do prywatnego przedszkola terapeutycznego. Aktualnie synek nie mówi, ma problem z rozumieniem, emocjami, koncentracją oraz potrzebuje pomocy w codziennych czynnościach... Nie są to jednak jedyne problemy, z jakimi musi mierzyć się Wojtek. Lekarze podejrzewają u synka także immunologiczne zapalenie mózgu! Jeżeli diagnoza się potwierdzi, czeka go długie i kosztowne leczenie. Walczymy o każdy dzień i o lepszą przyszłość dla naszego dziecka. Pragniemy, aby umiał sobie poradzić z wszelkimi trudnościami w otaczającym go świecie, gdy któregoś dnia nas zabraknie. Jesteśmy w stanie zrobić wszystko by pomóc naszemu synkowi. Przed nami bardzo długa i ciężka droga, ogrom pracy, leczenia, dalszej diagnostyki oraz terapii... Dzięki dotychczasowemu wsparciu wszystko powoli rusza. Nie możemy tego zaniechać z powodu braku środków. Wierzę, że się uda – Wojtuś "wróci" i będzie znów pogodnym szczęśliwym dzieckiem. Niestety, dalsza diagnostyka, leczenie i terapie wymagają dużego nakładu finansowego. Sami nie damy rady! Dlatego dziś musimy prosić Państwa o pomoc i wsparcie. Rodzice Wojtusia

239,00 zł ( 0,22% )
Brakuje: 106 144,00 zł
Lena Śmiejek
Lena Śmiejek , 11 lat

Lista jej diagnoz zdaje się nie mieć końca... Lena potrzebuje Twojej pomocy❗️

Nasza Lenka cierpi od urodzenia. O wadzie jej serduszka dowiedziałam się, gdy córeczka była jeszcze w moim brzuchu. Po narodzinach okazało się jednak, że wada jest dużo poważniejsza, niż myśleliśmy… Poza chorym serduszkiem córka cierpi również na autyzm, nadwzroczność, zaburzenia odporności, astmę i zaburzenia depresyjno-lękowe. Jej codzienność jest niezwykle trudna. Lenka nie ma bezpośredniego kontaktu z rówieśnikami, przez swoje problemy z serduszkiem ma duże problemy z odpornością i często łapie infekcje.  Przez pierwsze 5 miesięcy swojego życia przeszła 3 operacje serduszka. Dzielnie znosi trudności, które zrzuca na jej drogę los, choć ma dopiero 11 lat… Lenka uwielbia jazdę na rowerze, rysowanie, czas na świeżym powietrzu. Nie zawsze może wykonywać swoje ulubione aktywności, bo nie pozwala jej na to zdrowie… Córeczka często choruje na bezobjawowe zapalenie płuc. Robimy wszystko, co w naszej mocy, by zapewnić jej odpowiedni rozwój i prawidłowe funkcjonowanie, ale koszty znacząco przekraczają nasze możliwości finansowe. Musimy poprosić o pomoc. Lenka wymaga kosztownego leczenia i rehabilitacji, a my musimy poruszyć niebo i ziemię, by jej to zapewnić! Pomożecie nam? Wasz mały gest może odmienić życie Lenki… Rodzice

238 zł
Gabriel Kornaga
Gabriel Kornaga , 3 latka

Gabryś zmaga się z wieloma różnymi diagnozami... Pomóż w walce o rozwój!

Przez długi czas nic nie wskazywało, że Gabryś będzie zmagał się z tyloma problemami. Przez długie miesiące rozwijał się w pełni prawidłowo, a my cieszyliśmy się każdą wspólną chwilą. Niestety, z czasem przyszło nam zmierzyć się z wieloma diagnozami, które zmieniły nasze życie raz na zawsze… Pierwsze problemy zaczęły się pojawiać, gdy Gabryś miał około 1,5 roku. Wcześniej zauważono u niego jedynie obniżone napięcie mięśniowe, ale mimo tego synek rozwijał się prawidłowo. Jednak z czasem nasiliły się trudności w nauce mowy, rozwoju ruchowym, kontakcie z innymi dziećmi.  Skonsultowaliśmy się więc ze specjalistami z poradni psychologiczno-pedagogicznej, a także z psychiatrą i neurologiem. Wtedy właśnie dowiedzieliśmy się o przyczynach trudności naszego synka. Gabryś mierzy się z problemami wynikającymi z autyzmu, opóźnionego rozwoju psychoruchowego, zaburzeń integracji sensorycznej, kłopotów z koordynacją ruchową i ADHD. Wiedzieliśmy, że aby pomóc naszemu dziecku musimy działać natychmiast. Tylko regularna i intensywna terapia może dać mu szansę na lepsze funkcjonowanie w przyszłości.  Nasz synek potrzebuje dużo wsparcia w codziennym funkcjonowaniu. Przez osłabione mięśnie ma trudności w samodzielnym wykonywaniu nawet najprostszych czynności. Konieczne jest regularne uczestnictwo w terapiach neurologopedycznych, integracji sensorycznej, a także w rehabilitacji ruchowej.  Niestety koszty niezbędnej dla Gabrysia opieki specjalistów są ogromne.  Z całego serca prosimy Was o pomoc. Każda wpłata to krok w stronę rozwoju naszego synka. To właśnie teraz, gdy jest jeszcze małym chłopcem, możemy wypracować najwięcej! Rodzice Gabrysia

237 zł
Oleksej Żywica
Oleksej Żywica , 42 lata

Lekarz zapowiedział mi 2 lata życia… Proszę o pomoc!

Byłem wstrząśnięty. Czułem się, jakbym dostał obuchem w głowę. Lekarz powiedział „2 lata – tyle zostało panu życia”... Odliczam więc każdy dzień i szukam nadziei, lekarstwa, które to życie przedłuży. Zaczęło się niewinnie. Moja ręka odmawiała posłuszeństwa. W pewnym momencie nie mogłem już chwytać. Poszedłem do masażysty, potem do rehabilitanta. Nic nie przynosiło skutku. Pod koniec roku dostałem skierowanie do ortopedy i fizjoterapeuty. Wtedy już zupełnie nie mogłem ruszać lewą ręką.  2 tygodnie temu przeprowadzono mi badania krwi, które wyszły bardzo źle. Nim się obejrzałem, byłem już na SORze. Po wielu badaniach i oględzinach aż pięciu neurologów dostałem diagnozę – STWARDNIENIE ZANIKOWE BOCZNE. Świat runął w mgnieniu oka. Dziś nie mogę biec, chodzę ledwo, przypominając osobę pod wpływem alkoholu. Prawa ręka przestaje się ruszać tak jak prawa…  Szukam ciągle pomocy. Wiem, że jedynym moim ratunkiem jest rehabilitacja i przyjmowanie lekarstw. Może mi to przedłużyć życie maksymalnie 3-5 lat. Mam ogromną nadzieję, że w tym czasie wejdzie na rynek lek, który uratuje moje życie… Tymczasem proszę o pomoc, najmniejszy datek. Dziękuję! Olek

237 zł
Bogusław Bartoszek
Pilne!
Bogusław Bartoszek , 53 lata

NOWOTWÓR wydał wyrok, z którym ja się nie zgadzam❗️Operacja jest moją jedyną szansą – POMOCY❗️

Często słyszymy, że zdrowie jest najważniejsze, ale w momencie, gdy ono jest, puszczamy to mimo uszu jak płaski slogan wypowiadany między innymi zdaniami. I wtedy nagle go braknie. Stajesz w obliczu tragedii – diagnozy. Pojawia się ból, poczucie niesprawiedliwości, niezrozumienie i tlące się w głowie pytanie: „dlaczego to spotkało akurat mnie, albo najbliższą memu sercu osobę?” Wszystko zaczęło się w okolicach kwietnia 2023 roku. Boguś skarżył się na drętwienie nad górną wargą w okolicy policzka. Udał się na wizytę do laryngologa, który skierował męża do neurologa. Oczywiście czekaliśmy bardzo długo na wizytę, a w międzyczasie problem zaczął się tam w środku rozrastać, dlatego wróciliśmy prywatnie do laryngologa, gdzie szybko został skierowany na chirurgię laryngologiczną. Po tygodniu mąż został przyjęty do szpitala, a tam po wykonanej diagnostyce został zakwalifikowany do operacji. Odbyła się ona dokładnie 10 października 2023 roku. Wycięty został dość duży fragment kości i brodawczaka, który już bardzo mocno naciekał w środku głowy. Wycinek został oddany do badania histopatologicznego. Gdy otrzymaliśmy wyniki byliśmy przerażeni… Okazało się, że to nowotwór złośliwy zatoki szczękowej! Niezwłocznie zostało wprowadzone leczenie. Boguś przeszedł radio i chemioterapię. To był niezwykle trudny czas, ale widziałam jak mąż walczy z wszystkich sił, by wygrać z tym potworem. W kwietniu został wykonany tomograf, który wykazał, że jest lepiej. Wierzyliśmy, że niedługo koszmar się skończy i wrócimy do naszego normalnego życia. Nie mogliśmy się bardziej pomylić… Już sierpniu 2024 roku dowiedzieliśmy się, że nastąpiła wznowa! Boguś znów podniósł rękawice rzucone przez wroga. Od nowa szukaliśmy pomocy i rozwiązania problemu. Ale nikt nie chciał podjąć się kolejnego zabiegu. Lekarz prowadzący skierował męża na brachyterapię. Później skierowano nas na chemię.  Ale okazało się, że ma tylko spowolnić rozwój choroby, a nie uleczyć Bogusia. Wtedy także usłyszeliśmy, że jest to choroba nieuleczalna. Dostaliśmy  skierowanie do poradni paliatywnej. Bogusław się załamał. Nie widział sensu w przedłużaniu wyroku, który i tak na niego czekał. Ból stawał się nie do wytrzymania, czasem nawet morfina nie dawała ukojenia, nowotwór coraz szybciej się rozprzestrzeniał. Wtedy dowiedzieliśmy się o możliwości nierefundowanej operacji w Klinice w Nieborowicach. Usłyszeliśmy, że doktor to cudotwórca, a my właśnie cudu potrzebujemy. Boguś przeszedł kwalifikację i zabieg może odbyć się już 2 grudnia!  Niestety operacja jest nie tylko niezwykle trudna, ale również droga. Sami nie jesteśmy w stanie pozyskać tak ogromnych środków w tak krótkim czasie. Dlatego z całego serca prosimy o wsparcie. Nowotwór nie czeka, codziennie atakuje i odbiera Bogusiowi resztki sił. Operacja to nasza ostatnia szansa, nie możemy jej zaprzepaścić! Błagamy o pomoc! Mariola, żona

236,00 zł ( 0,14% )
Brakuje: 164 658,00 zł
Waleria Semenkowa
Waleria Semenkowa , 3 latka

Waleria nie może cieszyć się w pełni beztroskim dzieciństwem... Potrzebne wsparcie!

Waleria jest jeszcze małą dziewczynką, ale już musi mierzyć się z trudnościami, które znacznie wpływają na jej życie. Moja córeczka niestety nie może cieszyć się w pełni beztroskim dzieciństwem. Każdy dzień jest walką o jej lepszy rozwój! Pierwsze niepokojące sygnały w zachowaniu Walerii zaczęłam zauważać dość wcześnie. Córeczka nie utrzymywała kontaktu wzrokowego, nie chciała bawić się z innymi dziećmi, nie reagowała na to, co działo się wokół niej… Natychmiast zaczęłam szukać pomocy u specjalistów! Po wielu konsultacjach, gdy Waleria miała 1,5 roku, została postawiona ostateczna diagnoza – autyzm! Ciężko było mi w to uwierzyć… Wiedziałam jednak, że muszę zrobić wszystko, by córeczka miała szansę na jak najlepsze jutro. Waleria zaczęła uczęszczać do specjalnego przedszkola, w którym ma zapewnionych wiele zajęć wspierających jej rozwój. Potrzeb jest niestety znacznie więcej – córeczka wymaga dodatkowych rehabilitacji i terapii, które są jednak dużym kosztem… Chciałabym zapewnić Walerii wszystko, czego potrzebuje do jak najlepszego rozwoju, ale moje możliwości finansowe są niestety ograniczone. Z całego serca proszę, wesprzyjcie moją córeczkę w walce o lepsze jutro! Będę niezmiernie wdzięczna za Waszą pomoc! Tetiana, mama Walerii

235 zł
Leon Przedwojski
Leon Przedwojski , 5 lat

Jeszcze mamy szansę uratować jego przyszłość - z Twoją pomocą!

Jesteśmy rodzicami super chłopca o imieniu Leon. W połowie roku 2022 dowiedzieliśmy się o schorzeniu syna w postaci całościowego zaburzenia neurologicznego pod postacią autyzmu dziecięcego. Chociaż nie jest to największa tragedia, dla nas zmiana życia o 180 stopni...   Leon ma problemy z porozumiewaniem się z otoczeniem — nie mówi, a jeśli już to tylko pojedyncze słowa, raczej posługuje się gestami. Nie chcemy przyzwyczajać się do stanu, w którym nigdy nie porozmawiamy z synem... Dlatego walczymy! Pierwsze objawy zaburzenia objawiły się unikaniem rówieśników przez Leonka, następnie doszły takie zachowania, jak układnie klocków w rzędzie, agresja, budzenie się w nocy, brak chęci do interakcji z siostrą. Syn nie bawi się z innymi, stawia się raczej w roli obserwatora. Diagnostyka niestety trwała długo — na początku podejrzewano zaburzenie mowy, potem syn miał badanie psychiatryczne oraz badanie ADOS, po których stwierdzono autyzm dziecięcy. Początkowo był to dla nas ogromny szok, nie wiedzieliśmy, od czego zacząć naszą walkę. Musieliśmy jednak wziąć się wszyscy w garść... dla Leonka. Poszukiwania nowego przedszkola, zajęć, terapii i lekarzy — musieliśmy tak naprawdę zmienić całą rzeczywistość naszego synka, aby miał szansę w bardziej sprzyjających warunkach zawalczyć o swoje lepsze jutro. Nasz syn potrzebuje stałej i wielokierunkowej terapii z zakresu psychologii, logopedii, integracji sensorycznej i fizjoterapii. Niestety nasze możliwości finansowe są zbyt małe, żeby zapewnić Leonkowi potrzebne wsparcie terapeutyczne. Zajęcia w większości są prywatne, a ze względu na ogromne potrzeby syna jedno z nas zrezygnowało z pracy, aby wspierać go w codziennym funkcjonowaniu. Każdy Państwa gest jest dla nas na wagę złota, gdyż każdy z nich realnie przyczyni się do kontynuowania terapii Leonka. Jesteśmy wdzięczni za każde wsparcie! Rodzice Leonka

233 zł
Marysia Małecka
Marysia Małecka , 2 latka

Pomóż nam zapewnić Marysi potrzebne wsparcie! Walczymy o jej lepszą przyszłość!

Już po narodzinach czuliśmy, że z naszą córeczką jest coś nie tak. Marysia była bardzo nerwowym dzieckiem. Ciągle chciała być noszona na rękach, wymagała dużo bliskości. Do 8. miesiąca rozwijała się jak jej rówieśnicy. Gaworzyła, uśmiechała się, ale od początku nie interesowała się zabawkami. Niestety z czasem zauważyliśmy kolejne, niepokojące objawy… Marysia przestała utrzymywać z nami kontakt wzrokowy. Po 9. miesiącu nie reagowała już na swoje imię, przestała też gestykulować, traciła umiejętność mowy. Byliśmy przerażeni, dlatego udaliśmy się do specjalisty. Córeczka została bardzo szybko zdiagnozowana. Miała tylko 18. miesięcy, gdy dowiedzieliby się, że to AUTYZM! Spodziewaliśmy się takiego rozwiązania tej zagadki. Ale chyba żaden rodzic nie jest w stanie przygotować się na informację, że jego dziecko do końca swojego życia będzie musiało mierzyć się z wieloma trudnościami. Od razu zaczęliśmy szukać pomocy, aby zawalczyć o przyszłość Marysi.  Obecnie córka ma zapewnione wsparcie wielu specjalistów. Należy do poradni psychologiczno-pedagogicznej, gdzie ma zajęcia z logopedą, neurologopedą, zapewnione wczesne wspomaganie rozwoju i ćwiczenia sensoryczne. Niestety, to nie wystarcza… Marysia przez ostatnie miesiące z radosnego, uśmiechniętego dziecka stała się bardzo emocjonalna, agresywna, niewspółpracująca i płaczliwa. Musimy zapewnić jej więcej godzin terapii, dalszą diagnostykę, rehabilitację oraz wizyty u specjalistów. Dotychczas wszystko opłacaliśmy z własnej kieszeni, jednak potrzeby rosną, a ich koszty zaczynają nas to przytłaczać. Dlatego z całego serca prosimy o pomoc! Wesprzyjcie nas w walce o przyszłość Marysi! Rodzice

233 zł