Lokalizacja

  • Cała Polska
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Karolina Servachak
Karolina Servachak , 4 latka

Pomóżmy Karolince zrzucić kajdany autyzmu!

Karolinka rzadko spogląda w naszą stronę. Słowa „mamo” i „tato” nie padają z jej ust. Nasz dom przez długi czas wypełniała cisza, którą teraz przerywa krzyk naszej córeczki – zagubionej i przerażonej. Nie potrafimy patrzeć na cierpienie naszej małej dziewczynki. Musimy jej pomóc! Błagamy o Wasze wsparcie! Już przed pierwszymi urodzinami Karolinki zauważyliśmy, że nie nawiązuje kontaktu wzrokowego. Niepokoiliśmy się jej rozwojem, jednak nie mieliśmy szansy, by pomóc jej od razu. Musieliśmy uciekać przed bombardowaniem w naszym kraju… W Polsce, gdy córeczka miała prawie 2,5 roku, rozpoczęliśmy diagnozę. Trudno było przyjąć nam informację o autyzmie Karolinki. Przecież to diagnoza na całe życie! Na szczęście wiemy też, że w spektrum można funkcjonować dobrze, ale tylko dzięki stałej i intensywnej terapii… Karolinka nie mówi, ani nie komunikuje się z nami w żaden sposób. Nie jest w stanie wyrazić swoich potrzeb, radości czy smutków. Nie potrafimy sobie wyobrazić niezrozumienia i osamotnienia, które towarzyszą jej każdego dnia… Krzyk rozpaczy wyrywa naszą córkę nawet z nocnego snu… A przecież jesteśmy tak blisko! Jej rączki są tak słabe, że nie jest w stanie utrzymać widelca i zjeść samodzielnie posiłku. Córka zmaga się też z wybiórczością pokarmową i zaburzeniami sensorycznymi. Zwraca uwagę na inne dzieci, jednak nie nawiązuje z nimi interakcji. Nie potrafi. Cierpimy, gdy widzimy, że Karolinka może tylko przyglądać się zabawom innych, zawsze siedząc na uboczu… Nigdy nie spodziewaliśmy się, że będziemy cieszyć się z tak małych rzeczy i że naszą codzienność zdominuje strach o przyszłość córeczki… Karolinka potrzebuje intensywnej terapii – zajęć ze specjalistami, którzy znajdą jej zagubione słowa, pomogą jej skomunikować się ze światem i jak najlepiej w nim funkcjonować.  Prosimy, pomóżcie Karolince zrzucić kajdany autyzmu! Wasze wsparcie to dla nas ogromna szansa na to, że przyszłość naszej jedynej córki nie będzie pasmem niekończącego się cierpienia. Rodzice

102 zł
Barbara Smarżewska
Barbara Smarżewska , 42 lata

Choroba z każdym dniem coraz bardziej odbiera mi sprawność... Pomocy!

Mam na imię Barbara. Od wielu lat zmagam się z problemami zdrowotnymi, które powoli przejmują kontrolę nad moim życiem… Każdego dnia walczę o zdrowie i lepszą sprawność, jednak choroba to bezwzględny przeciwnik! Wszystko zaczęło się od drżenia rąk. Później stopniowo zanikało czucie w nogach, miałam także problemy z pamięcią i wymową. Objawy stały się na tyle silne, że trafiłam do szpitala… Niedługo później lekarze stwierdzili u mnie chorobę Parkinsona! Od tamtego czasu zostałam skierowana na wiele badań, odwiedziłam też różnych lekarzy. Cały czas jestem pod opieką specjalistów, którzy starają się polepszyć mój stan zdrowia i zmniejszyć skutki choroby. Potrzebuję też stałej, intensywnej rehabilitacji, by nie dopuścić do zaniku mięśni! Konieczna jest również dalsza diagnostyka. Lekarze zalecili mi przeprowadzenie badania genetycznego WES. Jego wynik mógłby pomóc dobrać leczenie, mogące złagodzić objawy choroby! Niestety, problemem jest cena badania, która znacznie przewyższa moje możliwości finansowe… Nie mogę pozwolić, by choroba w pełni zawładnęła moim życiem! Chcę dalej walczyć o lepszą sprawność, ale potrzebuję wsparcia… Bez Waszej pomocy nie dam rady sprostać wydatkom związanym z leczeniem, rehabilitacją i badaniem! Proszę, pomóżcie mi zawalczyć o lepsze jutro! Barbara

101 zł
Laura Kaczyńska
Laura Kaczyńska , 4 latka

Autyzm odbiera jej szansę na samodzielną przyszłość❗️Pomóż Laurce❗️

Laura jest wyjątkową i wrażliwą małą dziewczynką. Niestety, w wieku 18 miesięcy zdiagnozowano u niej zaburzenia integracji sensorycznej. To nas przytłoczyło, ale nawet przez moment nie wątpiliśmy, że będziemy walczyć o przyszłość naszej kruszynki. W czasie kolejnych badań wyszły kolejne problemy zdrowotne. W tak młodym wieku lista diagnoz stawała się dłuższa i dłuższa, jakby nie było jej końca. Aktualnie zdiagnozowano też autyzm dziecięcy, zaburzenia lękowe i obsesyjno-kompulsywne.  Codzienność jest ciężka, ale nie poddajemy się. Dalej walczymy, a naszym orężem jest miłość do córeczki, rehabilitacje, badania, wizyty, terapie… Niestety, by zapewnić jej warunki do rozwoju i opieki, ja musiałam zrezygnować z pracy. Dlatego koszty zaczęły nas przytłaczać. Laura jest bardzo ciekawa świata, ale niektóre rzeczy są dla niej trudne i z jakiegoś powodu niezrozumiałe. Dzięki leczeniu i rehabilitacji będzie mogła choć trochę lepiej poznać, zrozumieć świat a przede wszystkim żyć samodzielnie. Proszę, podaruj jej tę szansę.  Katarzyna i Adam, rodzice

101 zł
Antonina Czarnecka
Antonina Czarnecka , 3 latka

Tosia urodziła się z wadą lewej rączki! Pomóż!

Istnieją marzenia, które może pomóc spełnić tylko drugi człowiek. W naszym przypadku jesteście to Wy. Pragniemy, by nasza córeczka była zdrowa i sprawna. Niestety, bez Waszej pomocy się to nie uda… Tosia urodziła się z wadą lewej dłoni. Jej kość śródręcza nie jest w pełni wykształcona. Ma szczątkowe paliczki i brak palców. Córeczka posługuje się tylko jedną dłonią, co bardzo ją ogranicza. Ma problem ze wszystkimi czynnościami, które wymagają sprawnych rąk. Nigdy nie zawiąże samodzielnie swoich bucików, czy nie zje obiadu nożem i widelcem. Nawet nauka w szkole i zwyczajne zabawy z rówieśnikami będą sprawiały jej coraz większy kłopot… Na szczęście, istnieje szansa, by to zmienić! Lekarze widzą nadzieję w operacji poprawy funkcjonalności dłoni, rehabilitacji oraz zajęciach z integracji sensorycznej. Potrzebna jest również specjalistyczna proteza. Tylko dzięki tym działaniom nasza córeczka ma szansę na szczęśliwą przyszłość.  Niestety, wszystko to generuje ogromne koszty, których dziś nie jesteśmy w stanie pokryć. Boimy się o kolejne lata naszej córeczki. Martwimy się, jak poradzi sobie w szkole. Tylko z Waszą pomocą damy radę. Jeśli zechcecie nas wesprzeć, będziemy bardzo wdzięczni! Rodzice

101 zł
Antonio Lombardo
Antonio Lombardo , 9 lat

Antonio bardzo się stara, ale bez Ciebie nie pokona tych przeszkód!

ADHD i autyzm – takie diagnozy otrzymał mój syn. Wiem, że potrzebuje wsparcia w rozwoju, dlatego pragnę zrobić, co tylko można, aby mu je zapewnić.  Synek ma 8 lat i uczy się w drugiej klasie szkoły podstawowej. Niestety napotyka wiele przeszkód, które utrudniają mu zdobywanie wiedzy. Jego niska koncentracja, problemy z napięciem mięśniowym i zaburzenia pamięci powodują, że robi bardzo powolne postępy w porównaniu do swoich rówieśników.  Antonio wymaga stałego wsparcia psychologa, psychiatry i fizjoterapeuty. Codziennie pracuję z nim w domu, ale już teraz dostrzegam, że to za mało. Moje dziecko potrzebuje bardziej intensywnej formy pomocy! Zapewnienie mu stałej i systematycznej terapii oraz rehabilitacji przekracza środki finansowe, którymi dysponuję. Jako matce, łamie mi się serce, gdy widzę, jak Antonio bardzo się stara i chce pokonać wszelkie swoje trudności, ale po prostu nie potrafi.  Tylko fachowa pomoc terapeutów i fizjoterapeutów będzie mu w stanie pomóc. Proszę o wsparcie, aby mój synek mógł robić postępy w nauce i rozwoju! Marta, mama

100 zł
Anastazja Bigus
Anastazja Bigus , 7 lat

Walczymy o przyszłość i sprawność Anastazji❗️Każdy gest ma znaczenie❗️

Serce naszej rodziny, Anastazja, zmaga się z cichym światem autyzmu, który wykryto u niej w wieku 3 lat. Od kiedy tylko lekarze postawili diagnozę, nasze życie stało się niesamowitą walką o coś, co dla większości ludzi jest codziennością – komunikację i zrozumienie. Codziennie staramy się być dla Anastazji mocnymi filarami, ale jej milczenie i nietypowe zachowanie sprawiają, że nasze serca pękają z bezsilności. W tym chaotycznym świecie brakuje nam nie tylko słów, ale i sił do walki o ułamek zwykłej rodziny, o codzienność pełną rozmów i śmiechu. Dlatego zwracamy się do Was, bo wiemy, że gdzieś tam są jeszcze inne wielkie serca, gotowe pomóc. Prywatne, kosztowne rehabilitacja, leczenie i niezliczone terapie to codzienność naszej córeczki. Jednak bez nich nie może dalej się rozwijać i walczyć o przyszłość. Nam powoli zaczyna brakować środków i przeraża nas myśl, że to pieniądze mogą stać się największą przeszkodą w drodze do zdrowia Anastazji. Ale niech to nie będzie tylko zbiórka finansowa. Dajcie nam Wasze dobre słowo, dodajcie odrobinę siły do naszych serc. Chcemy, aby Anastazja zaznała miłości i troski od jak największej liczby ludzi. Rodzice

100 zł
Rafał Pytlakowski
Rafał Pytlakowski , 48 lat

Białaczka odebrała Rafałowi zdrowie... Pomóż je odzyskać!

Nigdy nie podejrzewałem, że tak się to wszystko potoczy… Zawsze byłem przecież zdrowym, silnym i samodzielnym mężczyzną. Niestety, w jednej krótkiej chwili dowiedziałem się, że jestem śmiertelnie chory i będę musiał walczyć o życie…  Około 2 lata temu pojawił się pierwszy i tak naprawdę jedyny objaw – wysoka gorączka. Początkowo nie wzbudziło to mojego niepokoju. Myślałem, że to po prostu zwyczajna infekcja. Lekarz przepisał mi antybiotyk i gdy po tygodniu nie było żadnej poprawy, udałem się na wizytę po raz drugi. Został mi przepisany inny lek. Niestety, ten również nie przyniósł żadnej poprawy, a mój stan zdrowia pogarszał się z dnia na dzień.  Trafiłem na ostry dyżur, skąd natychmiast po przeprowadzeniu badań trafiłem na oddział hematologiczny. To właśnie tam spadła na mnie wstrząsająca diagnoza. Ostra białaczka szpikowa. W tej jednej krótkiej chwili mój świat się zawalił.  Nie było czasu do stracenia. Rozpocząłem półroczną chemioterapię. Te 6 miesięcy zdawało się nie mieć końca. Każdy kolejny spędzony w szpitalu dzień i każda kolejna dawka chemii były jak koszmar, z którego nie mogłem się wybudzić. Po półrocznym leczeniu byłem w stanie, który umożliwiał przeszczep szpiku. Dawcą został mój młodszy brat. Kolejny miesiąc spędziłem w izolatce.  Kiedy myślałem, że całe onkologiczne piekło będę mógł zostawić za sobą i wrócić do normalnego życia – spadł na mnie kolejny dramat. Okazało się, że chemioterapia dokonała spustoszenia w moim ciele. Uszkodziła wątrobę, nerki oraz moje oczy. Doszło do perforacji rogówki i straciłem widzenie w jednym oku.  Koszty regularnych zabiegów okulistycznych, dojazdów do lekarza oraz zakupu lekarstw zapobiegających nawrotowi białaczki są bardzo wysokie. Bardzo ciężko jest mi udźwignąć tak duży ciężar samodzielnie.  Z całego serca proszę Was o wsparcie. Wierzę, że z Waszą pomocą uda mi się odzyskać zdrowie i wrócić do normalnego życia. Każda wpłata to dla mnie ogromna szansa i nadzieja na lepsze jutro… Rafał

100 zł
Roman Skaliński
Roman Skaliński , 36 lat

Przez lata nie wiedziałem o chorobie... A to nawet nie jest największa przeszkoda❗️

Niedawno zdiagnozowano u mnie padaczkę oraz zaburzenia lękowo-depresyjne. Choroby znacznie utrudniły mi codzienne funkcjonowanie i jeśli szybka psychoterapia nie przyniesie poprawy, to dalsze funkcjonowanie stanie się prawdziwym wyzwaniem. Przez lata nie wiedziałem, że choruję na padaczkę. Ataki były w małej częstotliwości i wyglądało to tak, że na jakiś czas się „zacinałem”. Jednak największym problemem są zaburzenia, które paraliżują moją codzienność. Nie mogę pozwolić sobie na wizyty w ramach NFZ z uwagi na długi czas oczekiwania. Sytuacja zmusza mnie więc do wizyt prywatnych, a te są dość kosztowne. Bardzo proszę ludzi dobrej woli o pomoc. Pomóżcie mi stanąć na nogi i sprostać codzienności. Chcę dalej walczyć, pracować i funkcjonować bez nawracających lęków. Dzięki wsparciu w opłaceniu wizyt u specjalistów to może stać się rzeczywistością. Roman

100,00 zł ( 0,93% )
Brakuje: 10 539,00 zł
Maciej Choiński
Maciej Choiński , 13 lat

Nie pozwól, by cukrzyca i autyzm odebrały mojemu dziecku beztroskie dzieciństwo! Pomóż!

Cukrzyca zmusza mojego syna do nieustannego czuwania nad własnym ciałem, kontrolowania poziomu cukru, ciągłych zastrzyków, które są dla niego nie tylko fizycznym, ale i psychicznym obciążeniem. Każdy posiłek jest polem minowym, a każdy kęs wymaga starannego przemyślenia. To nie koniec wyzwań, z jakimi zmaga się moje dziecko... W maju tego roku zdiagnozowano u mojego synka cukrzycę typu 1, co całkowicie odmieniło nasze życie. Maciek od pewnego czasu był bardzo osłabiony, często senny i odczuwał wzmożone pragnienie. Wyglądało to niepokojąco. Z tego powodu trafił do szpitala, gdzie spędził dwa tygodnie. To był trudny czas dla całej rodziny. Obecnie codziennie musimy kontrolować jego poziom cukru, ponieważ wyniki są bardzo niestabilne, a skoki cukru nie pozwalają nam na chwilę wytchnienia. Maciek cierpi również na autyzm, co dodatkowo komplikuje naszą codzienność. Jego kontakt z otoczeniem jest mocno zaburzony – rozmawia jedynie ze mną, swoją mamą. Nie reaguje na obcych, unika kontaktu wzrokowego i izoluje się od świata. Choć ma dwóch starszych braci, ich relacje są raczej powierzchowne. Jedyne, co sprawia Maćkowi przyjemność, to ucieczka w świat gier komputerowych.  Opieka nad Maćkiem wymaga ode mnie pełnej uwagi. Niestety, syn nie jest w stanie samodzielnie obsługiwać pompy insulinowej, dlatego muszę być przy nim przez cały czas. Nasza sytuacja finansowa jest bardzo trudna, a koszty sprzętu medycznego oraz sfinansowanie niezbędnego turnusu rehabilitacyjnego kosztowne. Dlatego zwracam się do Was z prośbą o pomoc. Aby poprawić jakość życia Maćka, potrzebujemy wsparcia finansowego. Brakuje nam środków na zakup niezbędnych akcesoriów do pompy insulinowej, sensorów oraz pokrycie kosztów turnusów rehabilitacyjnych. Dla Maćka ważne jest też zapewnienie dostępu do terapeutów. Dlatego zwracam się do Was z prośbą o pomoc. Sama nie jestem w stanie pokryć wszystkich kosztów. Chciałabym przestać martwić się, że pewnego dnia zabraknie mi środków na potrzeby syna. Wasze wsparcie to dla Maćka szansa na spokojniejsze życie, pełne specjalistycznej opieki, której tak bardzo potrzebuje. Z całego serca dziękuję za każdy gest dobroci! Mama Maćka

100 zł