Potrzebuję Twojego wsparcia, by dom nie był dla mnie więzieniem
Tak bardzo chciałabym móc poczuć, co to znaczy być zdrowym człowiekiem. Gdybym tylko mogła, zrobiłabym wszystko, co w mojej mocy, by być w pełni samodzielna. Niestety, od urodzenia zmagam się z chorobą, jaką jest polineuropatia Charcot-Marie-Tooth. Choroba sprawiła, że mam znaczny stopień niepełnosprawności, a poruszanie się każdego dnia sprawia mi coraz większy problem. By móc samodzielnie opuścić własny dom potrzebuję windy lub specjalnego podjazdu, który pozwoli mi na wózku wydostać się z moich czterech ścian. Niestety, takie przedsięwzięcie wiąże się ze sporymi wydatkami. Nie wiem jeszcze, jaką dokładnie kwotę będę potrzebować, jednak już teraz zdecydowałam się prosić o pomoc. Wierzę, że dzięki Tobie dam radę zgromadzić potrzebne środki. Ewa