Lokalizacja

  • Cała Polska
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Alan Jaśkowiak
Alan Jaśkowiak , 6 lat

5-letni Alan kontra ultrarzadka choroba❗️Potrzebne wsparcie❗️

Zwracam się do Was z sercem pełnym troski i nadziei, ponieważ mój Alanek boryka się z ogromnym wyzwaniem – autyzmem oraz rzadką chorobą metaboliczną ceroidolipofuscozyną. Synek jest jednym z trojga dzieci w Polsce, u których zdiagnozowano tę ultrarzadką genetyczną chorobę. Jest to schorzenie, które powoduje gromadzenie się szkodliwych substancji w układzie nerwowym. Prowadzi do stopniowej degeneracji mózgu. Niestety, stan Alana jest już bardzo zaawansowany… Obecnie synek jest całkowicie zależny od pomocy innych. Przez niskie napięcie ruchowe nie jest w stanie poruszać się samodzielnie, trzeba go karmić, myć, i prowadzić. Gdyby tego było mało, lekarze podejrzewają dystrofię siatkówki oka lub zanik nerwów wzrokowych, co tylko potęguje trudności, z jakimi musi się zmierzyć. Na całe szczęście synek został zakwalifikowany do drogiej terapii genowej, ale wciąż potrzebujemy pomocy. Chcemy zapewnić Alanowi jak najlepszą opiekę i przygotować go do leczenia. Niestety, koszty są ogromne, a my jako rodzina nie jesteśmy w stanie ich pokryć samodzielnie. Dlatego zwracam się do Was z gorącym apelem o wsparcie finansowe. Każda złotówka, każdy gest dobroci, przyczynią się do poprawy życia naszego synka i dadzą nam szansę na walkę z postępem choroby. Wierzę, że razem możemy zdziałać wiele i dać Alanowi szansę na lepsze jutro. Adriana, mama

1 191 zł
Marcinek Wąsik
Marcinek Wąsik , 10 lat

Marzę, że pewnego dnia zobaczę jego pierwsze kroki... Do tego potrzebne jest wsparcie❗️

Synek jest wielkim fanem piłki nożnej i wyścigów formuły 1. Jego codzienność jest pełna wyzwań, ale Marcin z iskrą w oku stawia im czoła. Dzięki rehabilitacji może wreszcie uda się postawić go na nogi. Może wtedy zagra swój własny mecz? Marcin urodził się w 30 tygodniu ciąży. Po przyjściu na świat przeszedł wylew 3 stopnia, dziś jest po 5 operacjach, zmaga się z padaczką i z dziecięcym porażeniem mózgowym. Synek poznaje świat, poruszając się na wózku inwalidzkim, a ja dałabym wszystko, by mógł stanąć na nogi, postawić pierwsze kroki i cieszyć się dzieciństwem jak powinien. Ale to nie jedyny problem. Słowa uparcie nie chcą wydobywać się z ust Marcina. Tylko regularna terapia z logopedą może sprawić, że Marcin wreszcie zacznie mówić, że wreszcie usłyszę, co ma do powiedzenia, co czuje i co chce przekazać. Do tego czasu możemy jedynie kontynuować leczenie. Leki, ćwiczenia, turnusy… To wszystko kosztuje, a czasy są takie, że nie stać mnie na turnus i by opłacać rehabilitację. Dlatego proszę o pomoc, by moje dziecko miało szansę na sprawną, szczęśliwą przyszłość. By nie wygasło to marzenie, że kiedyś zagra swój mecz. Asia, mama

1 190 zł
Kacper Hyży
Kacper Hyży , 4 latka

Pełni wiary i nadziei prosimy o wsparcie dla naszego synka!

Kacperek był niemowlakiem, kiedy poczuliśmy pierwszy niepokój. Nasz synek prężył się i nie chciał się przytulać. Z czasem jego wzrok stał się unikający i nie mogliśmy nawiązać z nim kontaktu wzrokowego! Synek został objęty rehabilitacją, a my z niecierpliwością czekaliśmy na postępy w jego rozwoju. Jednak, gdy skończył 2 lata, znowu dostrzegliśmy pewne niepokojące zachowania.  Kacper często nie potrafił zapanować nad swoimi emocjami, zwłaszcza nad złością. Jego reakcje były gwałtowne, a my widzieliśmy, że nie potrafi zrozumieć i poradzić sobie z tymi wszystkimi uczuciami. Dodatkowo pojawiła się wielka wybiórczość pokarmowa.  Wszystko skłoniło nas do udania się do poradni psychologiczno-pedagogicznej, gdzie poradzono nam wykonanie diagnostyki w kierunku autyzmu. Późniejsze otrzymane wyniki dały potwierdzenie.  Zapewniliśmy synkowi udział w zajęciach ze wczesnego wspomagania rozwoju oraz z integracji sensorycznej. Niestety każde z nich odbywa się tylko raz w tygodniu, co jest zdecydowanie za rzadko.  Cały czas trwają także badania układu trawiennego, ponieważ Kacperek zmaga się z bólami brzuszka, zaparciami oraz biegunkami. To kolejne zmartwienie, któremu musimy postawić czoła.  Musimy skupić się na wieloaspektowej pomocy naszemu dziecku. Potrzebne są częste i regularne zajęcia terapeutyczne, rehabilitacja, konsultacje dietetyczne, a także wsparcie medyczne. Pełni wiary i nadziei prosimy dziś o wsparcie dla naszego synka. Już teraz dziękujemy za poświęcony czas i będziemy wdzięczni na nawet symboliczną wpłatę.  Rodzice Kacperka

1 190 zł
Gabriela Kublin
7 dni do końca
Gabriela Kublin , 5 lat

By Gabrysia już dziś mogła rozpocząć walkę o lepszy rozwój!

Gabrysia to nasze oczko w głowie. Wspaniała dziewczynka, która swoim uśmiechem sprawia, że zapominamy o wszelkich troskach. A niestety mamy ich wiele... Dobra przyszłość córki, jej rozwój i sprawność to nasze priorytety. Gabrysia zasługuje na to, by czerpać z codzienności pełnymi garściami, marzyć, spokojnie śnić... Tylko wspólnymi siłami będziemy w stanie zapewnić jej spokojną codzienność. Nasz córka ma zdiagnozowany autyzm wczesnodziecięcy. Rozwija się wolniej niż rówieśnicy, musi we wszystko włożyć dużo więcej wysiłku niż inne dzieci. Ma 3-latka, a nadal nie mówi. Potrzebuje intensywnej rehabilitacji i terapii, ze względu na zaburzenia SI. Dziś naszym największym marzeniem jest usłyszeć od córki słowa "mama" i "tata"... Każda podarowana złotówka da nam na to ogromną nadzieję.  Dziękujemy za Twoje wsparcie, Aleksandra i Janusz, rodzice

1 186 zł
Marek Michalski
Marek Michalski , 19 lat

Mój syn jest dorosły, ale już zawsze będzie mnie potrzebować... Proszę o pomoc!

Diagnozy Marka można wymieniać bez końca. Każda z nich, to nie tylko kolejne strony w grubej teczce jego historii choroby, ale przede wszystkim niewyobrażalny strach i niepewność.  Jestem wdzięczna za Waszą dotychczasową pomoc. Moje matczyne serce nigdy nie zapomni Waszej dobroci. Miałam nadzieje, że będzie lepiej, jednak ponownie muszę poprosić o pomoc… Nasza historia: Niepełnosprawność psychoruchowa, zespół rzekomoopuszkowy, niedosłuch, porażenie wzroku, stopy końsko-szpotawe, subkliniczna niedoczynność tarczycy. Nadal nie wierzę, że to wszystko przytrafiło się mojemu kochanemu synowi! W zeszłym roku dostaliśmy kolejny cios – pojawiała się padaczka! Każdy atak jeszcze bardziej osłabia organizm Marka, a moje serce krwawi, bo nic nie mogę zrobić! Co gorsza, mimo przeprowadzonych badań genetycznych, nadal nie wiadomo gdzie leży źródło tych wszystkich problemów! Dopiero gdy uzyskamy pełną odpowiedź, lekarze będą mogli wybrać najlepszą formę leczenia. Dlatego strach przed przyszłością jeszcze bardziej mnie obezwładnia! Oprócz dalszej diagnostyki bardzo ważna jest rehabilitacja. Muszę zrobić wszystko, aby wzmocnić sprawność mojego dziecka, które, mimo że jest już dorosłe, nadal mnie potrzebuje… Proszę, dodaj nam otuchy w tym trudnym czasie. Każdy dzień ma znaczenie i każdy jest nadzieją na lepsze jutro Marka. Będę wdzięczna za każdą okazaną pomoc i każdy gest płynący z dobrego serca.  Mama

1 185 zł
Maks Kozicki
Maks Kozicki , 8 lat

Zawalcz z Maksem o jego przyszłość❗️By życie z autyzmem również miało kolor❗️

Pierwszy raz słowo „mama" usłyszałam, gdy mój synek miał 4 lata. Maksio jest trzeci z kolei, także już około pierwszego roku jego życia widziałam niepokojące sygnały, zwiastujące ciszę przed burzą.  Autyzm wczesnodziecięcy zdiagnozowano u Maksia, gdy miał 2 latka. Objawy były typowe: brak kontaktu wzrokowego, wybiórczość pokarmowa, brak mowy, reakcji na imię. Ogromną przeszkodą było jeszcze zaburzenie integracji sensorycznej. W domu mamy 2 koty. Maksiu nawet ich nie zauważał, siadał na nich, potykał się o nie. W grę nie wchodziło również dotknięcie zabawki o zwierzęcym futerku. Wszystko zmieniła hipoterapia. Maks na początku nawet nie chciał podejść do konika. O dotykaniu i przejażdżce już nie wspomnę. Teraz gdy widzi kucyka, puszcza moją rękę, biegnie po swoje schodki i już jest gotowy, by na niego wsiąść. To niesamowite, jak przebiliśmy tę barierę. Widzimy też poprawę na poziomie komunikacyjnym.  Pojawiły się pomocne echolalie. Najpierw połowiczne – powtarzanie końcówek słów, które usłyszał, potem echolalie prostych słów. Kiedyś podczas spaceru Maksiu krzyknął „Bocian!”. I rzeczywiście zaraz zobaczyliśmy unoszącego się nad głowami bociana. Nigdy wcześniej nie było takiej sytuacji, ale terapeutki podczas hipoterapii często powtarzają nazwy zwierząt, dlatego tę sytuację można by podpiąć pod echolalię odroczoną. Dziś Maks robi super postępy dzięki wdrożonej integracji sensorycznej i logopedycznej. A to nie byłoby możliwe bez wsparcia, które już od Was otrzymaliśmy. Szkoła okazała się bardzo pomocna w dalszym rozwoju, a największą siłą Maksia jest logiczne myślenie na podstawie wizualnych bodźców. Synek wypowiada już wiele słów, jego mowa przypomina mówienie 3-latka – wiele wyuczonych schematów, których potrafi użyć do sytuacji. Jak papużka potrafi powtórzyć wszystko i rozumie, że to nie tylko zabawa, ale dzięki mowie może uzyskać dużo więcej! To niesamowite jak terapia może wpłynąć na dziecko. Nie możemy tego zaprzepaścić, dlatego prosimy o pomoc. Tablet zdecydowanie ułatwi sprawę i da Maksiowi tyle nowych możliwości – wizualne zabawy, gry logopedyczne... To ogromna szansa, której nie chcę zmarnować. Dlatego znów proszę o Twoją pomoc.  Z góry dziękujemy! Paulina, mama

1 181 zł
Szymon Grzywna
12 dni do końca
Szymon Grzywna , 13 miesięcy

Szymon potrzebuje Twojej pomocy w codziennych zmaganiach!

Trisomia 21, czyli zespół Downa u dziecka, to nie tylko dodatkowy chromosom – to ból, który towarzyszy rodzicom, każdego dnia. Kiedy po raz pierwszy usłyszeliśmy diagnozę, zatrzymał się nasz świat. Marzenia o spokojnym życiu naszej pociechy rozsypały się w drobny mak, zostawiając miejsce na lęk, niepewność i pytania, na które nikt nie zna odpowiedzi.  Te dzieci z tym zaburzeniem, choć niezwykle kochane, często spotykają się z niezrozumieniem i wykluczeniem. Ich uśmiech bywa przesiąknięty samotnością, bo świat nie zawsze potrafi je zaakceptować takimi, jakie są. Rodzice próbują być silni, ale ciężar, który noszą, jest czasem nie do uniesienia. Nasz synek przyszedł na świat z trisomią 21, czyli zespołem Downa, a także ze znacznym osłabieniem napięcia mięśniowego. Już od pierwszych dni życia walczy z przeciwnościami, które wymagają od nas codziennej determinacji i siły. Niestety, jego układ odpornościowy jest bardzo słaby, przez co regularnie zmaga się z poważnymi infekcjami. Ma zaledwie 8 miesięcy, a już czterokrotnie przeszedł zapalenie oskrzeli, z czego dwukrotnie konieczna była hospitalizacja. Codziennie stawiamy czoła nowym wyzwaniom. Rehabilitacja ruchowa jest kluczowa, aby wspierać jego rozwój i wzmacniać mięśnie, które słabną. Chcemy pozwolić mu na samodzielne funkcjonowanie. Każda sesja rehabilitacyjna to dla niego ciężka praca, a dla nas – nadzieja, że pewnego dnia będzie lepiej. Niestety, długotrwała rehabilitacja oraz leczenie wymagają ogromnych nakładów finansowych, które znacznie przekraczają nasze możliwości. Potrzebujemy również gorsetu ortopedycznego, który pomoże mu w codziennym funkcjonowaniu – sprzętu do rehabilitacji, a także sprzętu medycznego, który ułatwi mu oddychanie i pomoże zapobiegać kolejnym infekcjom. Mimo trudności nie poddajemy się, potrzebujemy jednak Waszego wsparcia, by móc dalej walczyć o zdrowie i lepszą przyszłość dla naszego synka. Każda, nawet najmniejsza pomoc, to dla Szymonka ogromna szansa. Dziękujemy z całego serca za Wasze wsparcie – to dzięki niemu nasz synek ma szansę na lepsze życie. Rodzice

1 180 zł
Maja Kwiecińska
Maja Kwiecińska , 12 lat

Przezwyciężyć cierpienie. Wesprzyj walkę Mai!

Trudno było pogodzić się z diagnozą, która będzie towarzyszyć naszej Mai do końca życia. Moja córeczka urodziła się z rzadką wadą genetyczną, jaką jest monosomia 1p36. Dodatkowo zmaga się z wadą serca pod postacią kardiomiopatii rozstrzeniowej, nadciśnieniem tętniczym i astygmatyzmem. Maja jest opóźniona psychoruchowo. Nie mówi i nie chodzi, mimo że ma już 10 lat. Nie przestaję jednak wierzyć w to, że będzie jeszcze dobrze, a Maja da radę postawić pierwszy samodzielny krok. Maja potrzebuje ciągłej rehabilitacji, terapii integracji sensorycznej, logopedy i psychologa. Proszę o pomoc, aby każdy dzień małej wojowniczki stał się lepszy i aby w przyszłości była samodzielna. Dla nas to tak niewiele, a dla niej to całe życie.   Jola, mama

1 179 zł
Michał Pakulski
Michał Pakulski , 23 lata

Wypadek skończył się amputacją❗️Potrzebna pomoc w walce o powrót do sprawności❗️

8 lipca 2024 roku życie mojego młodszego brata Michała zmieniło się w jednej chwili. W wyniku wypadku drogowego doznał licznych złamań prawej nogi, uszkodzenia tętnic oraz nerwów. Przeszedł już osiem operacji, z których dwie były amputacjami… Pierwsza odbyła się 25 lipca 2024 r. – noga została amputowana poniżej kolana. Ale po kilku dniach wdała się groźna infekcja, która zagrażała życiu Michała... Lekarze musieli podjąć drastyczną decyzję – amputacja powyżej kolana była nieunikniona. Wciąż nie wiemy, czy to koniec walki.  Teraz Michał jest w domu, jego stan fizyczny jest stabilny, ale sytuacja jest nadal niepewna. Kość się nie zrasta, nie można rozpocząć protezowania i lekarze analizują możliwość kolejnej operacji.  Dla Michała, choć jest niesamowicie silny, jest coraz trudniej. Musiał zrezygnować z wielu rzeczy, które kiedyś były dla niego codziennością, porusza się o kulach i nie jest w stanie zrobić wielu rzeczy samodzielnie. Koszt protezy oraz dalszego leczenia rośnie z każdą kolejną interwencją medyczną. Michał ma jednak tylko jedno marzenie – aby znowu chodzić, wrócić do życia i uśmiechać się, jak dawniej. Mimo bólu i ogromu przeciwności losu nie poddaje się, a my robimy wszystko, by go wspierać. Ta zbiórka to nasza wspólna nadzieja na przyszłość. Koszt zakupienia protezy jest ogromny, zwłaszcza że wiele rzeczy jest jeszcze niepewnych i może ulec zmianie. Ale my nie tracimy nadziei, bo wierzymy, że dzięki Wam uda się pomóc Michałowi odzyskać radość z życia. Prosimy, pomóżcie Michałkowi stanąć na nogi – dosłownie i w przenośni. Rodzina i bliscy ➡️ Licytacja charytatywna dla Michałka *Pomóż Michałkowi znowu chodzić*

1 172,00 zł ( 1,1% )
Brakuje: 105 211,00 zł