Wiktoria od pierwszych swoich dni walczy o sprawność... Wspomóż jej walkę!
Wiktoria i jej siostra bliźniaczka przyszły na świat o wiele za wcześnie, bo już w 25 tygodniu ciąży. Gdy się urodziły, ze względu na skrajne wcześniactwo, ważyły mniej niż 1 kg cukru, bo zaledwie 800 gramów... Obie każdego dnia dzielnie walczyły o przetrwanie, a my ze łzami w oczach obserwowaliśmy ich trud. Poczucie bezradności, że nie możemy zrobić nic więcej, szczególnie łamało nasze serca. Niestety, siostra Wiktorii – Zuzia nie miała tyle szczęścia i pozostawiła po sobie tylko smutne wspomnienie. Ból po jej stracie był ogromny. Wiedzieliśmy jednak, że nie możemy się załamać, bo mamy do wykonania jeszcze jedno zadanie – ocalić Wiktorię. Córeczka po raz pierwszy wyszła ze szpitala dopiero po 5 miesiącach! W trakcie leczenia szpitalnego przeszła trzy bardzo trudne operacje. Zdiagnozowano u niej mózgowe porażenie dziecięce, wodogłowie, retinopatię wcześniaczą i padaczkę. Przez cały ten czas wymagała i do dziś wymaga opieki wielu specjalistów i rehabilitacji. Jakby tego było mało, wykryto u niej również nowotwór jajnika. Lekarze zdecydowali się na przeprowadzenie operacji, podczas której usunięto go w całości... Wiktoria jest aktualnie pod opieką poradni neurologicznej, neurochirurgicznej, okulistycznej, ortopedycznej, onkologicznej, ginekologicznej i chirurgicznej. Nie chodzi, nie siedzi, nie mówi – wymaga opieki całodobowej. Potrzebuje stałej i intensywnej rehabilitacji. Koszty związane z turnusami rehabilitacyjnymi są tak wysokie, że nie jesteśmy w stanie ich pokryć, dlatego zwracamy się z prośbą o pomoc. Każda złotówka przybliża ją do lepszej sprawności. Luiza, mama Wiktorii Kwota zbiórki jest kwotą szacunkową