Mała wojowniczka prosi o pomoc! Operacja coraz bliżej! Pomóż!
Jesteśmy Wam bardzo wdzięczni za otrzymaną pomoc podczas poprzedniej zbiórki. Dzięki niej mogliśmy zapewnić Zosi odpowiednią opiekę. Dziś jednak wracamy do Was z prośbą o ponowne wsparcie. Zosia niezwłocznie musi przejść konieczną operację ortopedyczną. Czas nie jest naszym sprzymierzeńcem, ponieważ wada pogłębia się w zastraszającym tempie. Nie możemy dopuścić do tragedii, dlatego błagamy o pomoc! Musimy uzbierać pieniądze do końca czerwca! Poznaj naszą historię: Nasza Zosia bardzo spieszyła się na świat – urodziła się w 31. tygodniu ciąży. Jednak dzień jej narodzin nie był tylko chwilą niesamowitej radości. Szybko pojawił się przeszywający strach, gdy zamiast pierwszego krzyku usłyszałam wezwania i instrukcje zespołu medycznego, który zajmował się reanimacją mojej kruszynki. Wtedy pojawiła się pierwsza diagnoza: zespół zaburzeń oddychania. Gdy mała miała 14 miesięcy, zdiagnozowano u niej mózgowe porażenie dziecięce pod postacią niedowładu spastycznego kończyn dolnych, zaburzenia układu nerwowego. Dziś Zosia ma już 5 lat, a na pytanie kim chciałaby być w przyszłości, niezmiennie odpowiada, że chciałaby móc chodzić. Te słowa mnie jednocześnie wzruszają i przerażają, bo pomimo ogromnego zaangażowania, wciąż nie mamy pewności, czy nasza córeczka stanie na nóżkach. Zosia w październiku przeszła operację rizotomii, która polepszyła jej jakość życia, a wzmożone napięcie mięśniowe choć na trochę odpuściło. Córeczka może w pełni wyprostować nóżki i ma dużo większy zakres ruchowy stawu skokowego. Niestety od około pół roku jej czworaki dużo się pogorszyły. Po kolejnych konsultacjach i badaniach RTG lekarz prowadzący poinformował nas, że konieczna jest pilna operacja. Nie możemy czekać, dlatego musimy wykonać ją prywatnie. Jednak koszt operacji przekracza nasze możliwości. Choćbyśmy starali się z całych sił, nie jesteśmy w stanie uzbierać potrzebnej sumy. Choroby Zosi to nie tylko strach przed przyszłością, ale też ogromne wydatki. Konsultacje ze specjalistami, zakup sprzętu, pokrycie kosztów terapii to koszty, które trudno sobie wyobrazić. W tej sytuacji nie mamy innego wyboru – musimy ponownie prosić Was o pomoc, ponieważ sami nie damy sobie rady! Każda złotówka ma dla nas ogromne znaczenie! Rodzice Zosi Zobacz filmik z rehabilitacji: Kwota zbiórki jest szacunkowa