To łóżko może ułatwić mi życie! Pomożesz?
Mam 28 lat i niestety od wieku nastoletniego mam problemy ze zdrowiem. Stwierdzono u mnie kilka współistniejących chorób metabolicznych, które znacząco wpłynęły na moją masę ciała, niestety przyczyniając się do jej zwiększenia. Robiłam, co mogłam, by normalnie funkcjonować i dbać o te resztki zdrowia, które mi zostały. Mimo choroby prowadziłam możliwie aktywny tryb życia, udało mi się nawet uzyskać tytuł magistra w kategorii nauk medycznych. Jednak w okresie nauki doszło do wypadku i mój kręgosłup został uszkodzony. Uraz ten sprawił, że zaczęłam odczuwać stały, narastający wraz z upływem czasu ból. Nie pomagały mi już bardzo silne leki przeciwbólowe ani rehabilitacje. Po konsultacji z wieloma lekarzami różnych specjalizacji moją jedyną szansą okazała się operacja kręgosłupa, jednak żaden lekarz (nawet prywatnie) nie chciał się jej podjąć. Operacja niosła ze sobą zbyt wysokie ryzyko zgonu lub niepowodzenia ze względu na mój ówczesny stan zdrowia i znaczną nadwagę. W niedługim czasie doszło u mnie do niewydolności serca. Doprowadziła ona do powstania głębokich, otwartych i niegojących się ran na nogach, a mieszanka leków, które przyjmowałam, wpłynęła na obniżenie mojej odporności. To było dramatyczne w skutkach – doprowadziło do wystąpienia 3 następujących po sobie seps, wstrząsu septycznego, a w następstwie niewydolności wielonarządowej. Do szpitala weszłam ledwo (ale jednak) chodząca, a po hospitalizacji wróciłam do domu jako osoba leżącą całkowicie zależna od opieki innych. W całej tej nieprzyjemnej podróży mogłam liczyć na wsparcie rodziny i przyjaciół, dzięki którym nadal żyję. Mimo wszystko nadal walczę. Niestety moja opieka zdrowotna wymaga sporych nakładów finansowych. Kosztowne leki, artykuły medyczne i higieniczne, specjalistyczne sprzęty – to wszystko pomaga mi odciążyć rodzinę. Niezbędne są również akcesoria rehabilitacyjne, a w przyszłości również rehabilitacja. Aktualnie nie na wszystko mnie stać. Niedawno specjalistyczne łóżko, na którym leżę, i które zapewniało mi pewien stopień mobilności, uległo uszkodzeniu. Nie da się go naprawić, a koszty wymiany przekraczają moje możliwości finansowe. Proszę, pomóżcie mi. Wierze, że kiedyś ta trudna sytuacja się skończy i po burzy wyjdzie słońce... Asia