By codzienność nie przerażała... Pomagamy Staszkowi!
Jeszcze do niedawna w kalendarzu mojego syna jedynymi planami były zabawy, spotkania z rówieśnikami i zajęcia związane ze sportem. Dziś trudno nam zaplanować cokolwiek... Każdy nasz dzień jest wypełniony kolejnymi wizytami, konsultacjami i badaniami, które przynoszą niepokojące wyniki. Organizm syna jest mocno osłabiony wskutek choroby i częstych infekcji. Stasiek od dawna jest diagnozowany. Czuję się zagubiona. Nie wiem, co odpowiadać na pytania – kiedy otrzymuję kolejne wyniki, zawsze odbieram je trzęsącymi się rękami, w obawie przed najgorszymi informacjami… Niepewność jest dla nas momentami paraliżująca, ale nie możemy się poddawać. Mamy obok siebie wspierającą rodzinę i wiele życzliwych osób. To podnosi nas na duchu... Rehabilitacja, badania, niezbędny sprzęt oraz leki to koszty, które trudno sobie wyobrazić… Każda złotówka to szansa na zapewnienie jak najlepszej opieki dla Staśka. Szansa na to, że będzie mógł zawalczyć o swoje zdrowie i przyszłość! Za każdy gest wsparcia serdecznie dziękujemy! Beata, mama