By dramatyczny początek skończył się dobrze... Pomóż Karolince!
Ogrom problemów, który spotkał naszą malutką córeczkę, coraz częściej przygniata nas, dorosłych ludzi, a co w obliczu tych dramatów musi czuć malutka dziewczynka? To pytanie spędza sen z naszych powiek. W pierwszych dniach życia Karolinki zdiagnozowano u niej wadę mózgu i serca. Przeczuwaliśmy, że dzieje się coś złego, kiedy tylko córeczka pojawiła się na świecie, dostała bardzo silnych drgawek i miała znacznie obniżone napięcie mięśniowe. Karolinka wciąż nie chodzi, nie siedzi, a nawet nie raczkuje, ale walczymy i w tej walce nigdy się nie poddamy. Pięć razy w tygodniu wozimy córeczkę na rehabilitację, do tego często na konsultacje i kolejne badania, wszystko to, by dać jej szansę na przyszłość. Sami jednak tej walki nie wygramy. Pomożesz nam? Rodzice