Trwa walka o powrót do zdrowia i sprawności! Prosimy, pomóż Michałowi!
19 lutego 2024 roku zatrzymał się nasz świat. Mój brat, Michał, w wieku zaledwie 47 lat przeszedł wylew. Nigdy nie zapomnę momentu, gdy usłyszałam od lekarzy, że prawa połowa mózgu jest całkowicie zalana. Moje serce na ułamek sekundy zatrzymało się z przerażenia… Michał spędził dwa długie miesiące na Oddziale Neurologii Poudarowej. Niestety, w międzyczasie przeżył sepsę. Rokowania były dramatyczne – dawano zaledwie około 20% szans na to, że mój brat przeżyje. Lekarz prowadzący stwierdził, że dwukrotnie doświadczyliśmy cudu. Po raz pierwszy, gdy przeżył sam wylew i po raz drugi, gdy przeżył sepsę. W następstwie wylewu u Michała doszło do porażenia połowicznego lewostronnego. Następne dwa miesiące brat spędził na Oddziale Rehabilitacji Neurologicznej. Został tam przystosowany do siedzenia na wózku inwalidzkim, ale nadal niesprawne pozostały ręka, noga oraz utrzymuje się widzenie połowiczne. Brat ma także problemy z pamięcią – świetnie przywołuje wspomnienia z dzieciństwa, ale np. nie jest w stanie przekazać lekarzowi bieżących potrzeb. Nasza sytuacja jest bardzo trudna… Michał jest obecnie osobą leżącą, potrzebującą pomocy w czynnościach samoobsługowych i higienicznych – przystosowaną do spędzania kilku godzin dziennie na wózku inwalidzkim. Jedyną szansą na poprawienie jego funkcjonowania jest stała opieka specjalistów oraz codzienna, intensywna rehabilitacja. Niestety, koszty z tym związane są niezwykle wysokie i bardzo ciężko jest nam je udźwignąć. Proszę, wesprzyjcie Michała na drodze do odzyskania zdrowia. Bez odpowiedniej terapii całą resztę życia spędzi w pełni zależny od pomocy i opieki innych osób. Nie możemy do tego dopuścić. Jedyną przeszkodą są pieniądze, dlatego proszę – udostępnij tę zbiórkę i wpłać chociaż złotówkę. Siostra Michała