Zmieńmy strach w nadzieję! Prosimy o pomoc w walce o sprawność małej Natalki!
Kiedy dowiedzieliśmy się, że zostaniemy rodzicami, byliśmy przeszczęśliwi! Niestety, już w drugim trymestrze ciąży nasz spokój i radość legły w gruzach… Wyniki badań wykazały zakażenie toksoplazmozą! Do końca ciąży przyjmowałam antybiotyk. Badania USG wskazywały na prawidłowy rozwój Natalki. Przy życiu trzymała nas wiara, że córeczka nie została zarażona, że urodzi się zdrowa! I tak było! W momencie przyjścia na świat otrzymała 10 punktów w skali Apgar. Poczuliśmy ogromną ulgę. Niestety, w dniu wypisu ze szpitala okazało się, że los okrutnie z nas zakpił! Rutynowe badanie, wykazało, że Natalka ma poszerzone komory w mózgu... Lekarze bez wahania rozpoczęli diagnostykę pod kątem toksoplazmozy wrodzonej. Badanie wzroku i pobrany płyn przez punkcję lędźwiową, potwierdziły diagnozę. Nie ma słów, które opisałyby cierpienie, jakie nam wtedy towarzyszyło… W tamtym czasie nie byliśmy jeszcze świadomi, co czeka nas i to zaledwie 3-kilogramowe maleństwo. Bezlitosna choroba pociągnęła za sobą wiele skutków, jakimi są wodogłowie, padaczka, wzmożone napięcie mięśniowe, niedowład czterokończynowy oraz obuoczne zapalenie siatkówki. Pierwsze pół roku życia Natalka spędziła w szpitalu, przechodząc ogromną liczbę badań, często bolesnych. Kilka razy w tygodniu pobierano jej krew i wielokrotnie wkłuwano wenflon – jej drobne żyłki nie były w stanie przyjąć ogromnej ilości kroplówek i pękały. Przeszła dwa przetaczania krwi i sześć operacji ratujących życie… Mimo że Natalia tyle już wycierpiała, to dopiero początek jej drogi po dalsze życie i jak największą samodzielność. Po setkach przejechanych kilometrów i wielu specjalistycznych konsultacjach wiemy, że czeka nas ciągła rehabilitacja. Córeczka od początku walczy o siebie, a my walczymy, aby zapewnić jej odpowiednią opiekę! Natalka ma obecnie 3.5 roku, a nie siedzi samodzielnie i nie chodzi. Korzysta ze specjalistycznego siedziska, wózka spacerowego, fotelika samochodowego, wózka aktywnego, pionizatora i ortez stabilizujących stopy. Pomimo że wszystko rozumie, na ten moment potrafi wypowiedzieć tylko kilka sylab. Aby mogła lepiej wyrazić swoje potrzeby, korzysta z komunikacji alternatywnej. Ze względu na problemy z widzeniem córeczka wymaga terapii wzroku i intensywnej rehabilitacji, dlatego kilka razy w roku zapewniamy jej udział w specjalistycznych turnusach. Dodatkowo regularnie uczęszczamy na rehabilitację metodą Vojty i Bobath, manualne torowanie głosek, terapię z logopedą i neurologopedą, zajęcia z psychologiem oraz dogo- i muzykoterapię. Natalka uczęszcza do specjalistycznego przedszkola, w którym jest pod opieką najlepszych specjalistów. Ćwiczenia kontynuujemy też w domu. Wszystko, co robimy, realnie przekłada się na poprawę sprawności i rozwoju naszej córeczki. Aby ułatwić jej funkcjonowanie i zapewnić choć namiastkę samodzielności, musimy zakupić nowy specjalistyczny wózek aktywny, na którym porusza się na co dzień i w domu i w przedszkolu. Ten, z którego obecnie korzysta, jest już za mały. Do tego dochodzą koszty stałych terapii prywatnych i turnusów co znacznie przekracza nasze możliwości finansowe… Choć nie jest to dla nas rodziców łatwe, prosimy, pomóż nam wspierać rozwój naszej małej Księżniczki!. Już teraz jesteśmy wdzięczni za wszelką pomoc i z całego serca dziękujemy. Rodzice Natalki ➡️ Licytacje dla Natalki