Codziennie widzę, jak autyzm utrudnia życie mojemu synkowi! Pomóż mi to zmienić!
Wasze poprzednie wsparcie pozwoliło mi opłacić nie tylko terapię mojego dziecka, ale także dało mi nadzieję, że jeszcze będzie dobrze! Dziękuję! Choć pojawiają się już pierwsze efekty, synek nadal potrzebuje pomocy… Nasza historia: Gdy Miłoszek został zdiagnozowany, zalałam się łzami. Nie przewidywałam, że mogę usłyszeć coś takiego, że nagle cały nasz świat legnie w gruzach. Myślałam, że moje dziecko jest zdrowe… Prawda była inna. Brak reakcji na imię i brak kontaktu wzrokowego – to tylko część pierwszych symptomów. Miłoszek uderzał głową w przedmioty, nie interesował się zabawkami. Zachowywał się, jakby był nieobecny. Nie wiedziałam, co robić. Poszliśmy do lekarza, który od razu wiedział, gdzie leży przyczyna tych wszystkich problemów. Niemalże w mgnieniu oka zdiagnozował autyzm! Rozpłakałam się. Gdy przypominam sobie tamten moment, trzęsą mi się ręce. Nie tylko spektrum autyzmu jest dla nas przeszkodą… Dodatkowo pojawia się także obniżone napięcie mięśniowe! Prowadzona terapia przynosi efekty, na które tak długo czekałam. Synek reaguje już na swoje imię, wykonuje proste polecenia i potrafi pokazać paluszkiem wiele rzeczy! Daje mi to nadzieję, że sukcesów może być więcej, a mój syneczek ma szansę na łatwiejszą przyszłość! Jednak każda godzina dodatkowych zajęć, niezbędnych terapii oraz turnusy rehabilitacyjne to olbrzymie kwoty. Codziennie widzę, jak autyzm utrudnia życie mojemu synkowi i jak najszybciej chcę to zmienić! Proszę, daj szansę mojemu synkowi. Symboliczna złotówka i udostępnienie zbiórki naprawdę może zdziałać cuda. Z góry dziękuję za pomoc! Alicja, mama