Nieuleczalna choroba, wojna, a teraz brak środków - Pomóżmy, Marianka zasługuje na dobre życie!
Jesteśmy czteroosobową rodziną z Ukrainy, która w związku z wojną od 8 marca 2022 r. przebywamy w Polsce. Wśród nas jest 5-letnia córeczka Marianka, która od urodzenia choruje na dziecięce porażenie mózgowe czterokończynowe. Chcemy tylko pomóc jej normalnie żyć... Córka jest wcześniakiem, urodziła się przed terminem, z wagą 950 gramów. Pierwszy miesiąc swojego trudnego życia spędziła w inkubatorze. Kolejne 2 miesiące spędziła na wydziale patologii noworodków. Była na lekach, karmiona przez cewnik, był też przypadek zatrzymania oddechu, przez co lekarze musieli regularnie stabilizować jej stan. Dopiero kiedy skończyła 1,5 roku, zapadła diagnoza — dziecięce porażenie mózgowe. Nasza rodzina od razu zaczęła aktywną rehabilitację Marianki, fizyczną i intelektualną. Poziom rozwoju intelektualnego Marianki zaskakuje wielu fachowców. Zna bardzo dużo nietypowych, złożonych słów i zdań, z których często i adekwatnie korzysta. Jest bardzo aktywna, uwielbia się uczyć. Niestety, na ten moment Marianka nie siedzi i nie chodzi, co zdecydowanie jej przeszkadza. Znaleźliśmy lekarza w Niemczech, który dał nam nadzieję, że po operacji Marianka będzie mogła chodzić. Do tego konieczna będzie oczywiście intensywna rehabilitacja. Swoimi wynikami, ciężką pracą i pracowitością udowodniamy im, że Marianka to dziewczynka z silnym charakterem i że warto! Nie mamy zbyt wiele czasu, córka rośnie, z każdym dniem jej niepełnosprawność postępuje. Marianka obecnie nie chodzi sama, ma problemy z utrzymaniem równowagi, gdy siedzi, jest pampersowana. Wymaga ona całodobowej opieki. Koszt zabiegu w niemieckiej klinice obiega na kwotę 20.263 euro! Do tego dochodzą koszty dojazdu i pobytu oraz rehabilitacji. W związku z naszą sytuacją życiową nie jesteśmy w stanie uzbierać takiej kwoty... Prosimy o pomoc, to tak wiele dla nas znaczy! Rodzice