Aby skrajne wcześniactwo nie determinowało przyszłości... Prosimy o pomoc❗️
Dzięki wsparciu poprzedniej zbiórki udało nam się zebrać środki na dwa turnusy rehabilitacyjne! Ale to wciąż za mało. To początek naszej walki, dlatego znów prosimy o pomoc. Nasza historia: Informacja o ciąży zazwyczaj kojarzy się z 9-miesięcznym radosnym czasem przygotowań. Kupowanie wyprawki, piękna ciążowa sesja, „baby shower"... Niestety w naszym przypadku wszystko potoczyło się w zupełnie innym kierunku. Okrutny los zdecydował, że będzie inaczej… Mój syn Alan urodził się jako skrajny wcześniak, bo zaledwie w 25 tygodniu ciąży. II trymestr to zdecydowanie zbyt szybko, by pojawić się na świecie! Nasza radość przeplatała się ze łzami rozpaczy. Wiedzieliśmy, że przed nami długa i wyboista droga. Ale nie sądziliśmy, że będzie aż tak trudno... Szpital stał się dla nas drugim domem. Alan spędził trzy miesiące na intensywnej terapii, z czego dwa pod respiratorem. Do tego co chwila diagnozowano u niego nowe nieprawidłowości: wylewy dokomorowe 3 i 4 stopnia, wylew krwi do móżdżku, ciężkie zapalenie płuc, tamponada serduszka, niewydolność krążenia. W tym okresie ośmiokrotnie przetaczano mu krew, wykonano laseroterapię w związku z retinopatią. Patrzenie na jego nieme cierpienie było nie do zniesienia… Od tego czasu minęło już 5 lat. Czy jest lepiej? I tak i nie. Dzięki codziennym i intensywnym ćwiczeniom oraz turnusom rehabilitacyjnym Alanek zaczął samodzielnie chodzić. To sukces. Niemniej nadal zmaga się z szeregiem chorób i nieprawidłowości rozwojowych: dysplazją oskrzelowo-płucną, nadciśnieniem tętniczym, obniżonym i wzmożonym napięciem mięśniowym, asymetrią ciała, a co za tym idzie skoliozą, która wymaga leczenia gorsetowego. Zdiagnozowano u niego również mózgowe porażenie dziecięce i autyzm atypowy. Alanek cały czas jest pod wielospecjalistyczną opieką: nefrologa, kardiologa, neurologa, neurologopedy, okulisty, rehabilitantów, pedagoga, psychologa oraz uczęszcza na zajęcia terapii integracji sensorycznej, oraz hipoterapię. Na ten moment jednak największe sukcesy odnosi dzięki rehabilitacji. Pozwala mu ona robić postępy i jest dla niego szansą na dogonienie rówieśników. Intensywne ćwiczenia to jedyna nadzieja na lepsze życie dla naszego synka! Przed nami jednak wiele związanych z nią kosztów. Dlatego z całego serca dziękujemy za dotychczasowe wsparcie i prosimy o dalsze wsparcie... Dzięki Waszej pomocy będziemy mogli pojechać z Alankiem na kolejne turnusy rehabilitacyjne, ratujące jego zdrowie. Wdzięczni Rodzice