❗️By po 21 latach zniknął wózek inwalidzki i potworny BÓL... Kacper ma szansę chodzić - POMOCY!
Po ponad 20 latach na wózku Kacper ma szansę, by z niego wstać! Szansa operacji jest jak światło, które rozświetliło mrok cierpienia, w którym żyje mój syn... Do problemów z poruszaniem doszedł ból. Ciało Kacpra jest wrogiem, a najgorsze, że syn nie powie, że go boli... Widzę to jednak po grymasie, po łzach i z całych sił proszę Was o ratunek! Kacper tak chciał być na tym świecie, że przyszedł na niego zdecydowanie za wcześnie... Nie wiedział, jak trudne będzie jego życie, z iloma problemami będzie musiał się przez to zmierzyć. Urodził się w 27. tygodniu ciąży, ważył zaledwie 940 gramów... Był mniejszy niż paczka cukru. Był skrajnym wcześniakiem - tak nazywa się dzieci, których narządy nie zdążyły się jeszcze dobrze wykształcić. Po przyjściu na świat zdiagnozowano u niego Mózgowe Porażenie Dziecięce. Początki życia Kacpra nie należą do łatwych. Synek walczył o życie, miał problemy z oddychaniem, wrodzoną infekcję, zapalenie płuc, niedokrwistość, dysplazję oskrzelowo-płucną... Został zaintubowany, ułożono go w inkubatorze i rozpoczęto wentylację mechaniczną. Każda kolejna doba życia Kacpra budziła we mnie lęk, każda kolejna informacja od lekarza, sprawiała, że coraz bardziej się o niego bałam... Jego stan był naprawdę ciężki, walczył o każdą minutę życia. Wypisano nas po czterech miesiącach, ale nie do domu, ale do innego szpitala na dalsze leczenie. To było ponad 20 lat temu i wtedy był to dla nas dramatyczny czas. To jednak miała być tylko cząstka tego, co Kacper przeżył... Wygrał walkę o życie, ale wraz z jej końcem zaczęła się inna - o zdrowie. Skrajne wcześniactwo i Mózgowe Porażenie Dziecięce spowodowało szereg problemów... W wielu aspektach Kacper funkcjonuje inaczej niż zdrowy człowiek. Przez niemal 20 lat swojego życia odwiedził niezliczoną ilość gabinetów lekarskich, poznał wielu specjalistów - ortopedów, neurologów, laryngologów, pulmonologów, alergologów, chirurgów... Kacper porusza się na wózku inwalidzkim. Podniesiony i prowadzony za ręce, zrobi kilka kroków... Do niedawno robił to bez problemu, teraz niestety staje się to już niemożliwe. Biodra są w fatalnym stanie. Kacper cierpi. Niemożność poruszania się utrudnia np. pójście do toalety. Ból, który towarzyszy mu, jest niemal nie do zniesienia... Szukając ratunku dla Kacpra, trafiliśmy do doktora Paleya - światowej sławy ortopedy, który zajmuje się pacjentami z najcięższymi wadami rąk i nóg. Powiedział, że Kacper może przejść operację, która sprawi, że wózek inwalidzki stanie się tylko wspomnieniem! Doktor naprawi biodra, wyprostuje stopy i sprawi, że zniknie cierpienie... Kacper będzie mógł żyć i poruszać się bez bólu jak dotychczas! Kacper zawsze dzielnie szedł do przodu z uśmiechem na twarzy, bo nawet maleńkie sukcesy dawały i dają nam i jemu wiarę w to, że będzie już tylko lepiej. Niestety, koszty operacji obu nóg są bardzo duże - to blisko 300 tysięcy złotych! Operacje będą przeprowadzone w etapach: jedna noga czyli biodro, kolano, stopa. 4 tygodnie rehabilitacji, potem druga strona i 8 tygodni ponownej rehabilitacji. Potem jeszcze koszt wizyt kontrolnych i ortez, wszystko w Warszawie, gdzie spędzimy kilka miesięcy... Niestety sami nie damy rady uzbierać kwoty potrzebnej na operację Kacpra. Dlatego w imieniu swoim i Kacpra błagam o pomoc. Wierzę, że nie ma rzeczy niemożliwych, że mój syn dostanie szansę na ratunek! Dziękujemy za dotychczasowe wsparcie, dobre słowo, które otrzymujemy od wszystkich. Chociaż ostatnie miesiące są dla wszystkich ciężkie, pomagacie, a to jest nieocenione. Każda matka zrobi dla swojego dziecka wszystko, żeby mu pomóc, jeśli jest taka możliwość. Dlatego proszę o pomoc! On może przestać cierpieć... Małgorzata - mama Kacpra