Mam na imię Agnieszka, mam 44 lata i mam raka. Z Twoją pomocą jest szansa, że go pokonam❗️
Okres przedświąteczny to zazwyczaj szalony, ale też radosny czas. Wymyślanie menu, szukanie produktów, organizacja prezentów… Wszędzie rozbrzmiewają kolędy, wszyscy cieszą się na nadchodzące wolne i spotkania z bliskimi. Pomimo całej gonitwy, wspominamy miło ten czas. Jednak co wtedy, gdy w Twojej głowie słychać tylko słowa lekarzy o śmiertelnym niebezpieczeństwie, które zaczaiło się właśnie na Ciebie? Jak i kiedy to zakomunikować najbliższym? 21 grudnia 2022 roku postawiono mi okrutną diagnozę: nowotwór piersi naciekający przewodu NST G2. Kompletnie nie rozumiałam, co mówi do mnie lekarz! To całe nazewnictwo brzmi jak czarna magia! Czy to, że zdiagnozowano go właśnie takim to dobrze, czy źle? Dziś już wiem, że jest to inwazyjny rak piersi, który wymaga leczenia chirurgicznego. 19 stycznia 2023 roku miałam operację usunięcia guza z wycięciem węzła wartowniczego. Kolejnym etapem będzie dalsze stawianie mu czoła, czyli zastosowanie odpowiedniego leczenia. Na teraz jeszcze nie wiem, czy będzie to chemioterapia, czy radioterapia, jednak na pewno hormonoterapia. Mimo że powoli wspólnie z bliskimi oswajamy się z myślą o mojej chorobie, to na razie jest sporo niewiadomych. Jestem jeszcze w trakcie badań między innymi tomografii i scyntygrafii i dopiero oczekuję na ich wyniki. Jednak tam, gdzie mogę, działam natychmiast. Rehabilitację zaczęłam zaledwie 7 dni po usunięciu guza. Obejmuje ona usprawnianie ręki, żeby nie zbierała się chłonka oraz masaż limfatyczny. Na tym nie koniec, bo przede mną długa droga do przebycia: konsultacje medyczne, biopsja tarczycy, suplementacja leczenia, testy genetyczne. Będzie też potrzebne zrobienie testu Oncotype Dx, który pokaże, czy w moim przypadku chemia przyniesie zamierzone rezultaty. Niestety koszt takiego testu to 13 tysięcy złotych! Będę walczyła, bo mam dla kogo, ale będzie mi też potrzebna pomoc i wsparcie z Waszej strony. Nie jest łatwo prosić o pomoc dla siebie, dużo łatwiej jest walczyć o kogoś... Niestety teraz muszę stanąć po drugiej stronie! Proszę, pomóż mi. Nie marzy mi się już nic więcej jak przyziemne, ale najważniejsze rzeczy… Agnieszka Kwota zbiórki jest kwotą szacunkową.