W zdrowiu i chorobie... Pomóż nam pokonać strach o jutro!
Przez tyle lat byliśmy przekonani, że jesień życia będzie dla nas czasem, w którym odpoczniemy, będziemy mieli szansę pomyśleć o odłożonych planach, że zrealizujemy marzenia, które wcześniej nie mogły dojść do skutku przez obowiązki i pracę. Niestety, teraz już wiemy, że są rzeczy, na które nie mamy wpływu, a utrata zdrowia bezpowrotnie zmienia perspektywę i obraca codzienność ciągły w strach przed tym, co przyniesie jutro… Od lat zmagam się z przewlekłą chorobą serca i nadciśnieniem. Odczuwam przez to silne duszności i bóle w klatce piersiowej. Po wieloodłamowym złamaniu kości lewego podudzia mam również problemy z poruszaniem się i nie jestem w stanie funkcjonować tak jak kiedyś. Nie to jest jednak najgorsze… Jakiś czas temu u mojej ukochanej żony wykryto nowotwór - rak jelita grubego. Na początku czerwca Krysia przeszła operację mającą na celu usunięcie guza. Teraz czekamy na kolejne wyniki badań i rozpoczęcie chemioterapii. Oprócz leczenia Krysia musi przejść na specjalną dietę wysokoenergetyczną, wysokobiałkową. W walce z chorobą konieczne jest wzmocnienie organizmu poprzez specjalistyczne żywienie i dostarczanie mu niezbędnych składników odżywczych, pokarmowych, oraz witamin, mikro – i makroelementów. Jesteśmy w trudnej sytuacji finansowej. Nie stać nas na regularny zakup leków i walkę z chorobami, które każdego dnia odbierają nam coraz więcej. Koszty przerastają nasze możliwości i wiemy, że bez Was nie damy rady wszystkiemu sprostać. Czujemy się kompletnie bezbronni w obliczu walki, która nas czeka. Prosimy Was z całego serca - nie zostawiajcie nas samych. Wiemy, że dopóki mamy obok siebie tak wielu wspaniałych ludzi, uda nam się pokonać wszystkie przeciwności. Tyle przeżytych wspólnie lat nauczyło nas, że nigdy nie można się poddawać, nawet kiedy wydaje się, że brakuje już sił do dalszej walki. Nie poddajemy się zatem i wierzymy, że dzięki Wam, mimo tylu burz, które napotykamy na swojej drodze, w końcu będziemy mogli ujrzeć upragnione słońce i odzyskać szansę na spokojne życie, bez ciągłego strachu o to, co przyniesie kolejny dzień... Eugeniusz