Choć nigdy nie usłyszę upragnionego: "kocham Cię mamo", nie przestaję walczyć o Laurę❗️POMOCY❗️
Kochani Darczyńcy! Serdecznie dziękujemy za wsparcie, które okazaliście nam w poprzednich etapach! Dzięki Wam mogliśmy uczestniczyć z Laurą w intensywnych turnusach rehabilitacyjnych, terapiach logopedycznych i zakupić nowy wózek! Być może te działania nie sprawią, że Laura uczyni diametralne postępy, niestety mówić ani chodzić nie będzie nigdy… Jednak dzięki Waszej pomocy jej rozwój się nie cofa! Dziękujemy i prosimy – zostańcie z nami! Oto nasza historia: Czy jest coś gorszego od świadomości, że nie jesteś w stanie pomóc własnemu dziecku? Od bezsilności, która doprowadza do płaczu rozpaczy? Miłość matki do dziecka jest tak przeogromna, a nie jest w stanie poradzić sobie z chorobami, jakie los na nie zesłał… Nie chcę się poddać i nie mogę. O jej sprawność będę walczyć już zawsze! Był 2 września 2010 roku. Nie mogłam doczekać się, kiedy w końcu będę mogła przytulić moją córeczkę, której życie zgotowało wiele niespodzianek – niespodzianek, których nikomu nie życzę. Wada mózgu: agenezja robaka móżdżku, hipoplazja ciała modzelowatego, dodatkowo wodonercze, niedosłuch, wada wzroku, niedoczynność tarczycy, a także padaczka, która potrafi zniszczyć wszystko to, czego Laurka zaczęła się uczyć. Każdy jej postęp, każdy nawet najmniejszy krok ku samodzielności i sprawności. Niczym tornado pojawia się i znika, siejąc spustoszenie… Jak każda mama marzę, by w końcu usłyszeć upragnione: kocham Cię mamo! Wiem jednak, że tak się nigdy nie stanie… Mimo to nie mogę przestać walczyć. Muszę robić wszystko, by jak najbardziej ułatwiać Laurce jej już i tak bardzo trudne funkcjonowanie. Niestety córeczka mierzy się również ze skoliozą. Czasem się zastanawiam, czy istnieje limit nieszczęść, które mogą spaść na jedno dziecko. Moja Laura na pewno by go przekroczyła… Nie da się ukryć, że Laurka wymaga całodobowej opieki, tak naprawdę dzień i noc trzeba czuwać, być w pogotowiu. Widzę i zdaję sobie sprawę, że tylko rehabilitacja może pomóc. Jest nam bardzo trudno, uśmiech Laury wynagradza cały trud, który każdego dnia musimy znosić. Nie tracimy wiary! Z Waszą pomocą jest nam dużo lżej. Laura ciężko pracuje, by nie doprowadzić do postępów chorób, które na nią spadły i z którymi mierzy się już od wielu lat. Zostaniecie z nami? Wasze ogromne serca już niejednokrotnie pokazały, że są w stanie zdziałać cuda. Potrzebujemy Was! Mama Laury ➡️ Licytacje – Drużyna Wiktorii i Remika pomaga Laurze ♥️♥️♥️