Lokalizacja

  • Cała Polska
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Ilona Marciniak
Zobacz rezultat zbiórki
Ilona Marciniak

Bezpieczny świat we własnym łóżeczku

Marzenie zostało  spełnione w szpitalu w Poznaniu gdzie tego dnia przebywała dziewczynka. Na szczęście tuż przed naszą wizytą dziewczynka dostała po wypis, dzięki czemu Ilonka kolejną noc spędziła w nowym łóżku otoczona najróżniejszymi aniołami strzegącymi jej zdrowia. Rodzice czekali na nas z dziewczynką na szpitalnej stołówce, pomimo ciasnoty, Ilonka z należytym spokojem oglądała jeden po drugim prezencie. Dziewczynka była zachwycona otrzymanymi podarunkami, co mogliśmy zauważyć po jej uśmiechu i pełnych radości odgłosach. Aż trudno powiedzieć który z podarunków podobał się jej najbardziej. Wszystkie wywołały piękny uśmiech na twarzy dziewczynki. Łóżko dla Ilonki zostało dostarczone wcześniej kurierem bezpośrednio do domu Ilonki, tak żeby ułatwić transport rodzicom, czekało więc już na Ilonkę. Wdzięczność i radość dziewczynki biła od niej na odległość- był to prawdziwy zaszczyt, że mogliśmy poznać Ilonkę i jej rodziców. Na pewno na jeszcze długo pozostaną w naszych sercach.  

1 000,00 zł ( 100% )
Udało się!
Małgorzata Jankowska
Zobacz rezultat zbiórki
Małgorzata Jankowska

Świadome kobiety dwie

Dziękujemy serdecznie wszystkim osobom, które nas wsparły i przyczyniły się do tego, że nie musiałyśmy przerywać naszej walki o zdrowie. Dzięki Wam jesteśmy już w sanatorium. Rozalka i mama Małgosia  

1 800,00 zł ( 28,12% )
Bartek Kozik
Zobacz rezultat zbiórki
Bartek Kozik

Żyć bez bólu

Chciałabym bardzo serdecznie podziękować wszystkim, którzy pomogli nam w zbiórce środków na turnus rehabilitacyjny. Wszystkim anonimowym i nieanonimowym pomagaczom, znajomym i przyjaciołom, dziękujemy siepomaga. Dziękujemy za wszystkie wpłaty i za pomoc w rozpowszechnianiu naszego apelu. Dzięki Wam wszystkim Bartuś pojechał na turnus rehabilitacyjny, gdzie uczestniczył w wielu ważnych dla niego terapiach. I to co dla nas najważniejsze - Bartuś pracował nową metodą, którą zaakceptował, będziemy ją kontynuować wierząc że to  mu pomoże. Wierzymy że ta zbiórka to jak kamień rzucony po wodzie - będzie zataczać kolejne kręgi i jej konsekwencją będzie poprawa stanu Bartka. Dziękujemy Wam z całego serca!  

4 885,00 zł ( 81,41% )
Klaudia Kamińska
Zobacz rezultat zbiórki
Klaudia Kamińska

Pan życia i śmierci - nowotwór

4 marca 2015 r. Klaudia poleciała do Genui we Włoszech na terapię przeciwciałami GD-2. Przez pierwsze dni przeszła szereg badań, żeby lekarze mogli ustalić, wg jakiego protokołu Klaudia będzie leczona. Podczas jednego z badań okazało się, że Klaudusia nie ma już żadnego świecącego punktu, wchłonęły się nawet te najgorsze zmiany nowotworowe, które miała w oczodole! Od 13 do 26 marca Klaudia otrzymywała kwas w tabletkach, po czym rozpoczęła właściwą terapię - 6 kwietnia popłynęły przeciwciała antyGD2. Gorączka, ból, morfina - niestety, to wszystko towarzyszy większości dzieci podczas terapii. Klaudia była bardzo dzielna, po pierwszym cyklu powiedziała: "Mamusiu, ja już tyle wycierpiałam, więc i to wytrzymam". Drugiemu cyklowi towarzyszyła jeszcze tęsknota za domem, bratem, strach przed kolejnymi kabelkami, bólem. Na szczęście, kolejne podania przeciwciał odbyły się w terminie, a Kaludia czekała na ten ostatni cykl, który był pod koniec sierpnia. Po zakończeniu 3 września Klaudia liczyła dni do powrotu do domu. Ten upragniony dzień nadszedł po siedmiu miesiącach leczenia w ostatnim tygodniu października po chemii i przejściu badań kontrolnych.    

94 518,00 zł ( 55,59% )
Oliwier Burczyk
Zobacz rezultat zbiórki
Oliwier Burczyk

Pierwsze słowo

Bardzo dziękujemy wszystkim darczyńcą z całego serca za pomoc finansowa. Jesteśmy bardzo wzruszenie ze tak w krótkim czasie udało nam się zgromadzić potrzebne środki dzięki którym nas syn uczestniczył w terapii. Oliwier uczestniczył w zajęciach terapeutycznych w lutym 2015 roku. Program zawiera przede wszystkim stymulacje ukierunkowane na rozwój mowy i edukacji dziecka. Zajęcia, w których brał udział Oliwier miały charakter zajęć indywidualnych. Program edukacyjny był realizowany zawierał miedzy innymi naukę: rzeczowników oraz czasowników w liczbie pojedynczej, ćwiczenia matematyczne (określa co jest większe lub mniejsze) Oliwier był uczony czytania metoda symultaniczno- sekwencyjna. Oprócz terapii edukacyjnej były także zajęcia wspomagające: dogoterapia, artetorapia, terapia słuchowa, terapia ręki, nauka pisania, zajęcia ruchowe, ćwiczenia manualne, ćwiczenia z zakresu samodzielności.  

2 560,00 zł ( 100% )
Udało się!
Kacper Janiak
Zobacz rezultat zbiórki
Kacper Janiak

Przekupić raka

9 grudnia 2014 roku dowiedzieliśmy się, że włoska klinika nie miała wolnych miejsc i nie przyjmie Kacpra. Dlatego rodzice zwrócili się do Prof. Lode z kliniki w Greifswaldzie, który napisał, że na początku 2015 roku Kacper mógłby rozpocząć terapię przeciwciałami właśnie w niemieckiej klinice.   23 lutego 2015 r. Kacper stawił się na badania. Plan był taki: PONIEDZIAŁEK anestezjolog a potem rezonans magnetyczny WTOREK trepanobiopsja szpiku ŚRODA I CZWARTEK MIBG PIĄTEK rozmowa...     Na rozmowie rodzice zostali poinformowani o leczeniu, o możliwych skutkach ubocznych. Prof. Lode powiedział, że to jest dobry moment na rozpoczęcie leczenia, ponieważ organizm Kacperka jest teraz silniejszy. I tak po miesiącach walki o pieniądze, a potem o dobre wyniki - 2 marca 2015 r. popłynęły przeciwciała. Kacper był leczony według protokołu bez interleukiny, czyli same przeciwciała, bez zastrzyków w nóżkę. Niestety, 4 marca okazało się, że u Kacpra wykryto wirusa mononukleozy i terapię trzeba było przerwać na 2-3 tygodnie.   25 sierpnia 2015 roku Kacper rozpoczął ostatni cykl przeciwciał. I w końcu 3 września 2015 roku zakończył terapię! Badania kontrolne zaplanowane na koniec września wyszły znakomicie - teraz co pół roku chcemy słyszeć po badaniach: CZYSTO!. A w międzyczasie życie powoli będzie wracać do normy - Kacper z rodzicami wrócił do Polski, poszedł do zerówki. Po długich miesiącach leczenia udało się pokonać przeciwnika! DZIĘKUJEMY!  

151 019,00 zł ( 57,82% )
Wiktoria
Zobacz rezultat zbiórki
Wiktoria

Walczyć jak lew o życie wnuczki

Serdecznie dziękujemy wszystkim Darczyńcom za wsparcie finansowe udzielone dla Weroniki. Dzięki Państwa pomocy Weronika będzie mogła podjąć systematyczną edukacyjno-terapeutyczną rehabilitację, co pozwoli na jej prawidłowy rozwój. Za Państwa pomoc dziękują mama i babcia Weroniki.  

2 701,00 zł ( 100,03% )
Udało się!
Milena Beza
Zobacz rezultat zbiórki
Milena Beza

Miłości nie da się przeciąć na pół

KOCHANI, UDAŁO SIĘ !!!   Dzięki Wam nasza mała Milenka miała 30.07.14 w Munster wykonana trzecia operacje- Fontanna - na serduszko, które było już słabe, my jako rodzice widzieliśmy to przy każdym większym wysiłku, te sine usta i sapiący oddech.  Nie wierzyliśm, że tak szybko uda nam się z Waszą pomocą uzbierać tak ogromną sumę. Oddając Milenkę na sale operacyjną w ręce pana profesora E. Malca i pani docent K. Januszewskiej oraz całemu zespołu, byliśmy spokojni, że operacja przebiegnie pomyślnie i też tak było.  Już w pierwszej dobie po operacji Milenka dzielnie wykonywała polecenia i stanęła na nóżki. TO BYŁ CUDOWNY WIDOK. Pomimo trudów pooperacyjnych nasza córeczka to wzorowa pacjentka. Niestety po operacji wystąpiły niechciane komplikacje przez które nasz pobyt w klinice się przedłużył, wiec nasz rachunek sie powiększył. I tu znowu nie zawiedliście nas Kochani, Wasze wsparcie, modlitwa i ciepłe słowa pozwoliły nam znowu spokojnie patrzeć w przyszłość. Milenka coraz rzadziej wspomina pobyt w klinice i to musiała znieść ale warto było dla tego różowego uśmiechu i pełnej energii małej istotki.  Kochani, bardzo gorąco z całego serca DZIĘKUJEMY WAM za to że JESTEŚCIE za nadzieję i wiarę. Ogromnie wdzięczni rodzice.  

36 597,00 zł ( 100% )
Udało się!
Angelika Gapys
Zobacz rezultat zbiórki
Angelika Gapys

Opłaćmy rachunek za życie Angeliki

Witajcie, jesteśmy już w Polsce. Trochę się nie odzywaliśmy, ale tyle było spraw do załatwienia po tak długiej nieobecności. Przede wszystkim najważniejsza dla Angeliki - odpoczynek od pobytu w szpitalu i powrót do szkoły. Oby lekarze nam pozwolili. Wyniki na razie nas uspokajają, ale nie można było do tej pory robić badań szczegółowych, ponieważ mogły pokazać przekłamania. Na początku grudnia 2015 roku ma być pierwsza tura bardziej dokładnych badań zleconych przez klinikę z Włoch - staramy się myśleć optymistycznie.   Cały czas, nieustająco jesteśmy Wam wdzięczni za wsparcie, zaangażowanie i ciepłe słowo. Bardzo nam tego potrzeba, aby znowu uwierzyć, że wszystko może być normalnie, spokojnie. Tak bardzo czekamy na happy end i informację od lekarzy – jest świetnie, nie ma żadnych ognisk choroby ale i tak bardzo cieszymy się z tego co mamy teraz. Jesteśmy w domu i to jest teraz najważniejsze. Za każde wsparcie jesteśmy ogromnie wdzięczni. Rodzice - Ania i Witek    

61 721,00 zł ( 56,11% )