Lokalizacja

  • Cała Polska
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Anna Kaczmarska
Anna Kaczmarska , 29 lat

Musimy działać szybko, by być o krok dalej od nowotworu❗️

Miałam 26 lat, gdy przyszło mi walczyć z chorobą nowotworową. Dość nagle zachorowałam wtedy na raka piersi. Moja reakcja bardzo mi pomogła. Racjonalna, przerażona, ale gotowa do walki o życie... Teraz też chcę walczyć, ale nie mogę!  W moim przypadku proces leczenia był bardzo łagodny ze względu na stan przedinwazyjny. Guzy w piersi znalazłam sama, a u lekarza byłam już parę dni później. Szybka interwencja potrafi uratować życie! W moim przypadku konieczne okazało się usunięcie piersi oraz jej rekonstrukcja.  Zawsze miałam dość duży biust, więc implant został dobrany do rozmiaru moich piersi. Operacja odbyła się w lutym, a parę miesięcy później podczas USG wyszły nowe zmiany w zdrowej piersi, na szczęście łagodne. Niestety mój lekarz odmówił mi profilaktycznej mastektomii właśnie ze względu na brak mutacji oraz brak historii chorobowej rodziny. Niestety... Dopóki nie jest to złośliwy nowotwór, nie daje przerzutów do innych narządów, dopóki nie zacznie prawdziwie i bezpośrednio zagrażać, wg. prawa nie jest zagrożeniem. A ja nadal się boję, nie chcę czekać! Po paru miesiącach moja zdrowa pierś zaczęła również maleć. Profilaktyczna mastektomia dałaby mi poczucie bezpieczeństwa. Na pewno czułabym się lepiej, nie musząc ukrywać biustu ze względu na dużą różnicę w jego rozmiarze. Pozwól mi nie czekać na najgorsze. Pomóż mi temu zapobiec i być o krok przed nowotworem!  Bardzo proszę o pomoc! Anna

332 zł
Kacper Pająk
14 dni do końca
Kacper Pająk , 4 latka

Wesprzyj Kacperka w jego trudnej walce o sprawność❗️

Gdy nasz synek przyszedł na świat, nic nie wskazywało, że po pewnym czasie zostanie u niego zdiagnozowana bardzo rzadka choroba. Staraliśmy się zrobić wszystko, by zapewnić mu odpowiedni rozwój, szczęśliwe dzieciństwo, zdrowie… Niestety nasza miłość nie zdołała uchronić go przed chorobą. Kacperek to 3,5-letni chłopiec, u którego zdiagnozowano zespół duplikacji MECP2. Jest to choroba bardzo złożona, która ma wiele symptomów utrudniających codzienne funkcjonowanie i ogólny rozwój dziecka.  Głównymi objawami tej choroby są hipotonia mięśniowa, opóźnienie umysłowe, obniżona odporność, częste infekcje i brak mowy… Na szczęście dzięki ciężkiej pracy Kacpra, można zniwelować niektóre symptomy choroby i poprzez rehabilitację ze specjalistami – poprawić i ułatwić funkcjonowanie synka… Kacper jest bardzo pogodnym chłopcem i codziennie razem z siostrą Kają rozświetlają nam życie swoim uśmiechem. Widzimy, że kontakt ze specjalistami go bardzo stresuje, jednak walczy codziennie i ma olbrzymią potrzebę rozwoju. Ciągnie go do dzieci i ludzi, pomimo tego, że boi się głośnych dźwięków i tłumów.  Musimy zapewnić synkowi zajęcia ze specjalistami, terapię, rehabilitację. Chcielibyśmy też zakupić wózek spacerowy i mówik, dzięki któremu Kacperek będzie miał szansę, by komunikować się z nami i rówieśnikami. Niestety wszystko, co niezbędne, generuje wysokie koszty, których nie jesteśmy w stanie pokryć sami. Musimy zwrócić się z prośbą o pomoc… Dzięki Wam jest nadzieja na lepsze jutro Kacpra! Prosimy, nie przechodźcie obojętnie… Rodzice

332,00 zł ( 1,56% )
Brakuje: 20 945,00 zł
Aryna Kuryan
Aryna Kuryan , 7 lat

Tylko rehabilitacja pomoże naszej córce prawidłowo funkcjonować!

Aryna, nasza ukochana córeczka, przyszła na świat w grudniu 2016 roku. Był to dla nas najpiękniejszy dzień w życiu. Wśród nas pojawiła się maleńka istotka presłodko wierzgająca nóżkami. Nic nie jest w stanie opisać naszej radości, gdy widzieliśmy, jak z zaciekawieniem przygląda się otoczeniu. Nikt wtedy nie spodziewał się, że za kilka miesięcy zacznie się dziać coś niedobrego... Przez pierwsze trzy miesiące Aryna rozwijała się prawidłowo: podnosiła główkę, uśmiechała się i chwytała zabawki. Jednak po tym czasie zauważyliśmy coś niepokojącego w jej zachowaniu. Lekarze zdiagnozowali u niej padaczkę z codziennymi napadami oraz opóźnienie rozwoju psychomotorycznego. Napady pojawiały się codziennie. Rozpoczęliśmy walkę o jej zdrowie, przechodząc przez liczne badania mózgu, testy genetyczne i różnorodne terapie w klinikach w wielu krajach. W końcu usłyszeliśmy długo wyczekiwane słowa, remisja! Niestety, podczas długotrwałych napadów padaczkowych, Aryna doznała ogromnego osłabienia skutkującego wieloma zaburzeniami. Mimo to nasza dzielna dziewczynka nie poddaje się. Dzięki ciągłej rehabilitacji może wykonywać czynności, które bardzo lubi – Aryna biega, skacze, pływa i nurkuje. Z ogromnym zaangażowaniem uczestniczy w codziennych zajęciach z logopedą, terapeutą i specjalistą ABA. Jednak najważniejszy wkład w jej rehabilitację ma specjalistyczny ośrodek w Turcji. To właśnie tam Aryna robi największe postępy w swoim rozwoju. Potrzebujemy Waszej pomocy, aby móc kontynuować jej leczenie w tym miejscu. Koszty leczenia są ogromne, a my nie jesteśmy w stanie sami ich pokryć.  Zdrowie Aryny jest naszą największą motywacją. Potrzebujemy więc Waszej pomocy, aby móc kontynuować jej walkę z chorobą. Każdy dzień rehabilitacji pod okiem specjalistów i każda godzina spędzona na ćwiczeniach, to krok milowy w stronę jej zdrowia. Nasze dziecko zasługuje na to, aby cieszyć się pełnią życia. Nie pozwolimy, by okrutna choroba jej to odebrała! Rodzice Aryny

331,00 zł ( 1,03% )
Brakuje: 31 789,00 zł
Amelia Pawlik
Amelia Pawlik , 17 lat

By codzienność z chorobą była bezpieczna...

Amelia - nasz kawałek świata! W lutym tego roku ten nasz świat zawirował… Usłyszeliśmy diagnozę – cukrzyca typu 1, która była dla nas ogromnym szok i niedowierzaniem. Nadal w naszych głowach wybrzmiewa pytanie: „dlaczego ona”? Amelka ma dopiero 15 lat i całe życie przed sobą. Każdy kto ją zna, wie, ile ma w sobie radości życia, ciepła i wiary w ludzi. Głowę pełną pomysłów, planów na siebie i swoją przyszłość. Taki nasz “cukiereczek”. Teraz potrzebujemy dla niej najlepszego dostępnego sprzętu medycznego - pompy insulinowej, która bardzo ułatwi nam, a przede wszystkim naszej Amelce, odpowiednie kontrolowanie poziomu glikemii. Dziękujemy za każdy gest i wsparcie! Rodzice

330,00 zł ( 2,06% )
Brakuje: 15 628,00 zł
Szymon Gos
Szymon Gos , 8 lat

Każdego dnia boję się o mojego synka! POMOCY!

Na początku wszystko było dobrze, a Szymonek nie wykazywał żadnych niepokojących zachowań. Niestety z czasem zaczęły mnie martwić sytuacje, w których bywał agresywny nie tylko dla siebie, ale i całego otoczenia. Punktem kulminacyjnym było nagminne szukanie przez niego sytuacji niebezpiecznych... Szymonek próbował wbiegać pod samochód, bił rówieśników i nie raz potrafił się skaleczyć. Bardzo się o niego bałam. Nie mogłam nawet myśleć o pozostawieniu go, chociaż na moment, bez mojej opieki! Ponieważ te sytuacje nie ustępowały, musiałam skontrolować jego zachowanie u lekarza. Diagnoza była wielkim zaskoczeniem! Synek ma orzeczenie o niepełnosprawności intelektualnej w stopniu lekkim, oraz zdiagnozowano u niego autyzm.   Jego choroba utrudnia mu codzienność i zdobywanie każdej nowej umiejętności. Synek nie zawsze reaguje na swoje imię, ma problem z nawiązywaniem relacji i mówieniem. Szymon zamknął się gdzieś w swoim świecie, z którego wychodzi tylko, gdy czuje się bezpiecznie lub ma lepszy dzień...  U mojego dziecka zostało wykryte również obniżone napięcie mięśniowe. Niezwłocznie zaczęliśmy współpracę z fizjoterapeutą, przez co dziś zauważam niesamowite rezultaty. Synek coraz lepiej chodzi i mniej narzeka na ból nóg. Jednak, aby efekty były trwałe, rehabilitacja musi być ciągła, co generuje ogromne koszty… Obecnie Szymonek uczęszcza do specjalistycznego przedszkola, gdzie objęty jest terapią. Jest pod stałą opieką logopedy, ma zapewniony trening umiejętności społecznych i terapię SI. Niedługo jednak rozpocznie naukę w szkole, a to wszystko będę musiała zorganizować na własną rękę.  Pragnę zapewnić mu dodatkowe zajęcia i regularne terapie, których koszty są w tej chwili ogromne. Kolejne diagnozy sugerują, że rehabilitacja powinna być regularna — boję się, że nie wystarczy mi pieniędzy, a przecież chodzi o przyszłość mojego synka.  Dziękuję za dotychczasową pomoc, naprawdę wiele dla nas znaczy. Jednak wsparcie jest nam dalej potrzebne. Dzięki Tobie Szymonkowi będzie żyło się po prostu lepiej. Pragnę, by był bezpieczny dla siebie i dla innych, a w przyszłości samodzielny i szczęśliwy!  Mama Szymka

330 zł
Bartłomiej Kazimierczak
Bartłomiej Kazimierczak , 8 lat

Bartuś walczy od pierwszych dni życia! Prosimy o Twoje wsparcie!

Gdy lekarze nagle zadecydowali o zakończeniu ciąży, byliśmy przerażeni. Nasze bliźniaki, Wojtuś i Bartuś, przyszli na świat w 34 tygodniu ciąży. Wojtuś szybko doszedł do siebie, jednak Bartek nie miał tyle szczęścia… Synek urodził się z bardzo niską masą urodzeniową, w zamartwicy, z dużym niedotlenieniem… W drugiej dobie życia doszło u niego do wylewów wewnątrzkomorowych. Później dopadły go chyba wszystkie możliwe konsekwencje wcześniactwa… Bartuś przez 3 miesiące walczył o życie. Jest z nami, jednak za swoją wygraną płaci ogromną cenę. Podczas gdy Wojtuś może cieszyć się normalnym dzieciństwem, Bartuś musi na wszystko ciężko pracować. Niestety, diagnozy, z którymi przyszło mu się mierzyć, to trudni przeciwnicy. U synka zdiagnozowano mózgowe porażenie dziecięce, padaczkę lekooporną i całkowity brak nerwu wzrokowego. Bartuś nie widzi, nie chodzi, w zasadzie nic nie jest w stanie zrobić samodzielnie… Potrzebuje ciągłej rehabilitacji, leczenia i wsparcia. Bartek od początku korzysta z wielospecjalistycznej opieki, którą w dużej mierze zapewniamy mu z własnej kieszeni. Rehabilitacja, terapie wspierające rozwój, wizyty u lekarzy – to wszystko kosztuje bardzo dużo, a przecież jesteśmy rodzicami trójki, a nie jednego dziecka. Nasz syn rośnie i zmienia się. Z upływem czasem potrzebuje specjalistycznych sprzętów, które pomogą w jego rehabilitacji i codziennym funkcjonowaniu. Niestety, ich koszt wykracza poza nasze możliwości. Dlatego z serca prosimy o Wasze wsparcie. Życie wystawiło Bartusiowi rachunek za zdrowie. Nasz syn płaci za nie cierpieniem, ciężką pracą i heroiczną walką o każdy postęp. Proszę, pomóżcie nam zapewnić mu wszystko, co sprawi, że jego codzienność będzie choć trochę łatwiejsza. Rodzice

325 zł
Zofia Olechowska
Zofia Olechowska , 14 lat

By niepełnosprawność nie zatrzymała Zosi

Wiem, że dziecięce porażenie mózgowe nigdy nie odpuści. Jego konsekwencje Zosia będzie odczuwać najprawdopodobniej do końca życia. Mimo choroby, jaką jest MPD oraz niedowład lewostronny Zosia jest bardzo mądrą i zdolną nastolatką. Niestety z powodu niepełnosprawności konieczna jest rehabilitacja, a ta w ramach NFZ koliduje z obowiązkami szkolnymi i jest jej bardzo mało.  Stan Zosi pogarsza się wraz z wiekiem i dojrzewaniem. Zosia cierpi na choroby współistniejące, w tej chwili ma bardzo silne bóle biodra i całej lewej nogi. Po 10 minutach zwykłego chodzenia jest bardzo zmęczona i cierpi z bólu. Wciąż jest na lekach przeciwbólowych. Pilnie potrzebujemy pieniędzy na konsultacje u lekarza ortopedy, prześwietlenia i badania USG w celu postawienia odpowiedniej diagnozy i rozpoczęcia leczenia.  Teraz liczy się każdy dzień. Zosia weszła w okres dojrzewania, przez co jej ciało rośnie, a mięśnach pogłębia się spastyczność. Silne przykurcze nie pozwalają córce normalnie funkcjonować. Trzeba szybko działać żeby Zosia nie musiała jeździć na wózku inwalidzkim. Błagam o pomoc dla mojej córeczki! Mama Zosi

325 zł
Michał Bednarczyk
Michał Bednarczyk , 16 lat

Michał wymaga stałej rehabilitacji! Pomóż zadbać o jego przyszłość!

Moje dziecko nie otrzymało takiej samej szansy, jak jego rówieśnicy. Jego samodzielność, niezależność, sprawność stoją dziś pod wielkim znakiem zapytania. Michał wymaga mojej pomocy we wszystkich codziennych czynnościach. Z całych sił staram się zapewnić mu konieczne wsparcie. Zajmuję się synem sama, więc to wyzwanie momentami mnie przerasta... Michał urodził się w 35. tygodniu ciąży z wodogłowiem pokrwotocznym i wadą serca. Przeszedł kilka operacji założenia i wymiany drenażu komorowo-otrzewnowego. W 5. miesiącu życia zachorował na ropne zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Kilkakrotnie musiał walczyć o życie! Do dziś synek zmaga się z wieloma problemami zdrowotnymi: wodogłowie, mózgowe porażenie dziecięce, padaczka, niedowład prawostronny, zanik mięśni, wada wzroku, oczopląs.... Cała lista diagnoz sprawia, że konieczna jest intensywna rehabilitacja, która pochłania ogromne koszty.  Obecnie Michał przyjmuje leki z powodu epilepsji, niestety napady dalej występują. Postępujący zanik mięśni sprawia, że porusza się z coraz większym trudem. Nastąpił też duży regres intelektualny – syn nie rozumie prostych poleceń, ma duże problemy z przyswajaniem wiedzy.  Od września rozpoczął naukę w szkole przysposabiającej do pracy, aby mieć w przyszłości większe szanse na samodzielność. Bardzo chętnie się uczy i bierze udział we wszystkich możliwych zajęciach praktycznych.  Michał lubi grać w szachy, a także śpiewać. Mimo stanu zdrowia jest bardzo wesołym chłopcem. W związku z postępującą niepełnosprawnością ruchową Michał wymaga jeszcze częstszej rehabilitacji niż dotychczas. Dzięki Waszej pomocy zauważalne są efekty, które musimy jeszcze bardziej wzmocnić! Jesteście moją nadzieją, ostoją w tym trudnym czasie. Błagam, jako matka, o pomoc dla własnego dziecka. Boję się sytuacji, w której nie będzie mnie stać na leczenie dziecka! Tylko z Wami uda się mu pomóc… Mama Michała

325 zł
Paweł Kurek
Paweł Kurek , 6 lat

Odmień świat Pawełka, podaruj szansę na piękne życie!

Wyniki przeprowadzonych badań pozwoliły postawić u Pawełka diagnozę autyzmu oraz niedotlenienia okołoporodowego z niedokrwistością mózgu. Jako mama robię wszystko, aby zawalczyć o lepszy rozwój syna. Proszę o pomoc! Mój chłopiec rozwija się wolniej niż inne dzieci, znacznie później zaczął siadać i chodzić. Ma dużą wybiórczość pokarmową, co mocno odbija się na jego codzienności. Synek ma zaburzenia sensoryczne, przejawia zachowania autoagresywne. Niestety nie potrafi komunikować swoich potrzeb, także tych fizjologicznych… Dalej nie mówi, czasami powtórzy tylko jakieś słowo. Prawidłowy rozwój Pawła uzależniony jest od intensywnej rehabilitacji oraz stałej terapii. Dzięki wykonanej pracy prawa strona ciała zaczęła lepiej funkcjonować. Synek nie chodzi już na paluszkach. Wsparciem w rozwoju jest też przedszkole terapeutyczne. Paweł bardzo lubi do niego chodzić.  Koszty potrzebnych zajęć są ogromne i przekraczają moje możliwości finansowe. Pawełek korzysta z terapii sensorycznej w przedszkolu, ale ilość godzin nie jest wystarczająca. Zajęcia prywatne to koszt aż 180 złotych za wizytę! Pawełek bardzo lubi zabawki sensoryczne. Interesuje się pociągami, uwielbia się nimi bawić, ale też oglądać je w telewizji. Chciałabym zapewnić mojemu dzielnemu chłopcu szansę na dalszy rozwój. Z góry dziękuję za każdą formę wsparcia! Weronika, mama

322 zł