Synku! Zrobię wszystko, żebyś zaczął mówić!
Henryk to mój ukochany, jedyny synek. Tak bardzo na niego czekałam… Pierwsze chwile rodzicielstwa przebiegały bez problemów. Niestety, gdy synek poszedł do przedszkola, nasza rzeczywistość się zmieniła. Już wcześniej niepokoiło mnie, że Henryk nie mówi. Jednak dopiero w przedszkolu zauważyłam, jak bardzo różni się od swoich rówieśników. Bardzo mnie to zaniepokoiło. Synek w wieku 3 lat wypowiada jedynie kilka słów. Każdego dnia czuje się odizolowany od kolegów, bo nie potrafi się z nimi skomunikować. Za namową logopedy postanowiłam udać się do psychiatry. Czas oczekiwania na wizytę, to rok… Rozpoczęłam działanie na własną rękę. Synek potrzebuje specjalistycznych terapii i dodatkowych zajęć. Obecnie uczęszcza na zajęcia z integracji sensorycznej, logopedyczne, basen oraz do przedszkola terapeutycznego. Bardzo mi zależy, żeby Henryk mógł pojechać na turnus rehabilitacyjny, gdzie wspiera się zaburzenia mowy i stosuje specjalistyczne terapie. Niestety, koszty wszystkich zajęć zaczynają mnie przerastać. Przed nami jeszcze długa droga. Nie mogę jednak czekać, muszę działać. Tylko intensywna rehabilitacja da mojemu synkowi szansę, żeby w przyszłości mógł pójść do normalnej szkoły. Wiem, że pewnego dnia usłyszę od Henryczka: „kocham cię”. Każda wpłata to dla mnie nieoceniona pomoc, za którą z całego serca dziękuję. Mama