Mój synek przestał mówić! Pomocy!
Leonek to mój mały skarb. Z mężem mamy tylko jego i bardzo go kochamy. Do pewnego momentu synek rozwijał się prawidłowo. Gdy miał niespełna dwa latka zaczęły się niepokojące objawy… Mój kochany chłopczyk przestał reagować na polecenia pań w żłobku. Wydawało się, jakby przestał je w ogóle słyszeć. Nie było z nim kontaktu, nawet wzrokowego. Bardzo się martwiłam… Trafiliśmy do psychiatry, neurologa, foniatry. Okazało się, że ze słuchem Leonka jest wszystko w porządku. Można powiedzieć, że po prostu zapadł się w swój świat, bo diagnoza, jaką usłyszałam to autyzm wczesnodziecięcy z zaburzeniem rozwoju mowy. Niestety, synek w ogóle nie mówi, mimo że wcześniej potrafił wypowiadać proste słowa. Nie sygnalizuje też potrzeb fizjologicznych, a ma już prawie 3 latka. Czasami Leonek próbuje się ze mną komunikować na swój własny sposób, ale są dni, że nie ma z nim kontaktu… Naprawdę jest nam wtedy bardzo trudno. Leon to pogodne dziecko. Lubi książeczki, układać puzzle i klocki. Bardzo dużo się uśmiecha i przytula. Jest taki kochany! Wdrożona rehabilitacja przynosi rezultaty. Leon uczęszcza na terapię logopedyczną i psychologiczną. Korzystamy też z pomocy lekarzy specjalistów. Ostatnio dowiedziałam się, że jest w stanie z tego wyjść! Musi tylko bardzo intensywnie pracować, każda przerwa to ponowny regres. Do tego potrzeba jednak sporej ilości pieniędzy… Wyjazdy rehabilitacyjne i wizyty u specjalistów kosztują bardzo dużo. Trudno jest mi to wszystko udźwignąć. Proszę, wesprzyj Leonka i pozwól mu żyć jak inne dzieci! Maria i Robert, rodzice Szacunkowa kwota zbiórki