Diagnoza nie może przekreślić szansy na lepszą przyszłość... Pomagamy Julce!
Wiem już, że jej codzienność nie będzie wyglądała tak, jak sobie to wyobrażałam, że Julkę czeka naprawdę trudna droga i mnóstwo przeciwności, ale nie zawsze rzeczywistość wygląda tak, jak sobie to wcześniej zaplanowaliśmy. Nie możemy z tego powodu rezygnować ani się poddawać. Musimy stawiać jej czoła w nadziei, że uda się wygrać coś co wydaje nam się najcenniejsze - życie ukochanego dziecka, które nie jest podporządkowane diagnozie, ale możliwości dalszego rozwoju, radości z życia i nadziei… U Julki zdiagnozowano autyzm dziecięcy, który wiąże się z opóźnionym rozwojem, brakiem mowy, zaburzoną komunikacją werbalną, brakiem kontaktu wzrokowego, emocjonalnego, brakiem reakcji na imię i zaburzeniami w przetwarzaniu bodźców sensorycznych. To umiejętności, których nie da się ominąć w codziennym życiu, które są niezbędne do funkcjonowania. Zaburzenie, z którym zmaga się Julka córka, sprawia, że trudniej przychodzi ich nabywanie. Julka jest zamknięta w swoim świecie, czasem nawet nieobecna dla otoczenia, a ja tak bardzo chciałabym być bliżej niej i tego, co czuje. Jedyną szansą, by stało się to możliwe jest wielopłaszczyznowa i systematyczna terapia i rehabilitacja pod okiem specjalistów. To dzięki nim córka może ćwiczyć umiejętność mowy, wyrażania swoich potrzeb i emocji oraz jak najlepsze funkcjonowanie w społeczeństwie i w codziennym życiu. Wiążą się one jednak z ogromnymi kosztami, które przerastają moje możliwości. Nie jest łatwo prosić o pomoc, ale nie mam innego wyjścia. Jeśli tylko zechcesz wesprzeć Julkę w tej trudnej walce, będę ogromnie wdzięczna! Zofia, mama