❗️Ratuj Sofijkę, nim będzie za późno...
Śmiertelna choroba zabija 8-letnią Sofijkę! U dziewczynki wykryto atypowy zespół hemolityczno-mocznicowy, która sprawia, że nie działają u niej nerki! Córeczka wiele razy była reanimowana, dochodziło do zatrzymania krążenia i oddechu. Od 2 lat mieszkamy w szpitalu! Życie Sofijki wymyka nam się z rąk! Lekarze mówią wprost – konieczny jest przeszczep nerki oraz podanie leku! Nadzieję otrzymaliśmy w klinice w Barcelonie. Błagamy o ratunek... Kiedy Sofia przyszła na świat, wszyscy myśleliśmy, że jest całkowicie zdrowym dzieckiem. Przez pięć pierwszych miesięcy żyliśmy w nieświadomości, że w jej organizmie uśpiona jest śmiertelna choroba genetyczna. Pierwszy rzut nastąpił w 6. miesiącu jej życia. Doszło wtedy do nagłego zatrzymania krążenia i oddechu. Przeżyliśmy koszmar – nasze maleńkie dziecko walczyło o życie na naszych oczach. Sofia trafiła do szpitala, a po dializach i zastosowanej wtedy terapii jej stan się ustabilizował. Wszystko wracało do normy. Dopóki w wieku 4 lat nie wystąpił kolejny atak niewydolności nerek! Historia się powtórzyła – reanimacja, szpital, dializy. Niestety, przewidywania lekarzy o tym, że stan zdrowia powinien się poprawić, nie sprawdziły się! Było tylko coraz gorzej… Nerki coraz częściej przestawały pracować. Już od ponad pół roku przebywamy w różnych szpitalach na Ukrainie, skąd pochodzimy. Reanimacje i dializy są naszą brutalną, przerażającą codziennością. Ukraińcy lekarzy podejrzewali atypowy HUS, czyli zespół hemolityczno-mocznicowy. Z tym podejrzeniem trafiliśmy do szpitala w Barcelonie, gdzie potwierdzono tę straszną diagnozę! aHUS, czyli atypowy zespół hemolityczno-mocznicowy – choroba, która prowadzi do rozpadu krwinek, których fragmenty zatykają światło naczyń i upośledzają pracę organów! To bardzo rzadka choroba, na którą cierpią dwie osoby na milion... Koniecznie jest leczenie drogim lekiem oraz przeszczep nerki! Sytuacja ta jest o tyle ciężka, że na Ukrainie nie ma praktyki leczenia atypowego HUSu, tylko leczenia objawowe i paliatywne. Co więcej, nie jest możliwy przeszczep nerki od dawcy choremu z taką diagnozą. By ratować Sofię, musimy jechać do kliniki Sant Joan De Deu w Barcelonie. Lekarze ze szpitala w Barcelonie zgodzili się leczyć naszą córeczkę! Zgodzili się ratować jej życie! Niestety – cena, którą musimy zapłacić, zwala z nóg! To prawie milion złotych… Choćbyśmy dwoili się i troili, sami nie zdobędziemy takich pieniędzy. Tym bardziej że czasu jest dramatycznie mało, bo choroba postępuje. Wiemy, że dla naszego dziecka jest ratunek i przeraża nas świadomość, że sami nie jesteśmy w stanie za niego zapłacić, dlatego z całego serca prosimy o pomoc, by ocalić naszą Sofiję. Rodzice Sofii ➡️ Licytacje na Facebooku: Pomoc dla Sofii Opalimovy 13.07.2022: Ze względu na wzrost kosztów leczenia kwota zbiórki dla Sofijki została zwiększona.