RATUJMY chore serduszko Kamila❗️
Boję się, że jego serce już zawsze będzie w niebezpieczeństwie. Boję się, że choroba nie pozwoli mu bić, tak długo, jakbyśmy tego chcieli... Strach to nasza codzienność! Kamilek urodził się z wadą serca HLHS, czyli bez lewej komory serca. Tak naprawdę jest to najcięższa wada serca, jaka występuje. Synek jest po trzech operacjach kardiochirurgicznych i wciąż czekamy na kwalifikację do kolejnej. Operacje serca za każdym razem wzbudzały w nas grozę. Były zagrażające życiu, trwały wieczność i odchodziliśmy od zmysłów... Do czasu, do którego było to możliwe, korzystaliśmy z pomocy lekarzy. Staraliśmy się zgodnie ze wskazówkami lekarzy stosować leczenie, leki i terapie, które miały pomóc! Niestety, z powodu arytmii serca i nadciśnienia płucnego Kamil nie kwalifikował się do trzeciego etapu leczenia HLHS... To nie może oznaczać końca ochrony jego życia! Chcemy walczyć o synka! Konsultujemy jego przypadek również z lekarzami w Bostonie, jednak być może uda się operację przeprowadzić w Krakowie. Koszty leczenia i dojazdów do specjalistów przerażają. Bardzo proszę o pomoc, o nadzieję, że serduszko Kamila w końcu da się uratować! Mirosław i Sylwia, rodzice