Zamiast cieszyć się życiem, musi o nie walczyć❗️Pomocy❗️
28 listopada Julia kończy 18 lat. Jest wspaniałą, pełną ciepła i serdeczności dziewczyną. Naszym oczkiem w głowie. Planowała już swoje wakacje na obozie nad morzem, nasz rodzinny wyjazd i oczywiście swoją imprezę urodzinową. Ale nasze życie załamało się w jednej, drastycznej chwili… Mimo młodego wieku, życie wiele ją nauczyło. W 2014 roku zakończyła leczenie padaczki i szczęśliwie do dzisiaj nie było nowych ataków. Wszystko miało już być dobrze, ale pod koniec maja zauważyła ból w lewym stawie kolanowym. 23 czerwca po biopsji stwierdzono bardzo złośliwy nowotwór na piszczeli lewej. Wszystko działo się bardzo szybko. Ze szpitala natychmiast skierowano nas na leczenie do Warszawy i pierwszy cykl chemii Julka przyjęła już 28 czerwca. Od tamtej pory lekarze i pielęgniarki walczą o zdrowie mojej córki, a my razem z nimi. Ze względu na wysoki stopień złośliwości Julia wymaga skojarzonego leczenia onkologicznego – chemioterapii, zabiegu chirurgicznego, chemii uzupełniającej i intensywnej rehabilitacji. Leczenie będzie bardzo długie i już teraz widać, jak bardzo wyczerpuje Julkę. Córka ma znacznie obniżoną odporność, jest o wiele słabsza i bardzo zmęczona. Codziennie dokucza jej ból, a chemioterapia sprawiła, że straciła włosy. To ogromny cios dla tak młodej dziewczyny… Julia zawsze była uśmiechniętą, pełną pasji młodą kobietą. Uwielbiała sport, modę, kosmetologię i podróże... A teraz widzimy, jak gaśnie, jak jej piękny uśmiech zmienia się w grymas bólu wywołany chorobą. Dlatego prosimy o wsparcie. Leczenie pooperacyjne może potrwać nawet 2 lata, podczas których Julia będzie wymagała naszej obecności i pomocy. Ma zalecony indywidualny tok nauczania, jest zbyt słaba, by wykonywać nawet najprostsze czynności. Czeka nas długa walka i ogromne koszty, by pomóc jej wrócić do dawnego życia. Z Twoją pomocą wierzymy, że pewnego dnia Julia znów będzie dawną sobą, a nowotwór jedynie złym wspomnieniem. Rodzice